Siarkowodór a piwnica z winem

[bimbelt]

Właśnie się mocno wkurzyłem, bo kolejne piwo pachnie mi siarkowodorem. Wspólnym mianownikiem obu piw jest fermentacja w piwnicy, w której przechowuję wina. Z win czasem trochę kapie, bo nie wszystkie są szczelnie zakorkowane. Zbiera się trochę syfu pod nimi. Czasem ciężko doczyścić. Domyślam się, że mogą się na nich rozwijać bakterie. Fermentory z piwem trzymam luźno przykryte. Rzadko do nich zaglądam, ale jednak. Czy możliwym jest by piwo złapało jakieś bakterie odpowiedzialne za siarkowodór?

 

Aha, co ciekawe, to piwo podczas butelkowania pachniało ładnie, a po tygodniu od zabutelkowania ulatnia się już z niego ładny odorek.

 

I jeszcze zauważyłem w przypadku pierwszego piwa, że pomaga mu przechowywanie w lodówce. Po kilku dniach w lodówce zapach siarkowodoru staje się dużo mniej wyczuwalny.

[Zbyszek T]

Ja bym tego z winem nie łączył. Raczej bym się martwił, czy wina czegoś od piw nie złapią.

[wena]

Wina raczej nie załapią bo są już po fermentacji i mają swoje procenty. Fermentatory otwarte są bardziej podatne. Zamykaj je i daj rurki fermentacyjne. Ja w zeszłym roku też załapałem jakieś infekcje i podejrzewam, że ze względu na odchylone pokrywy fermentatorów.

[bimbelt]

Nie mam tendencji do częstego zaglądania, ale czasem trzeba spojrzeć czy piana opadła, ewentualnie próbkę do zbadania BLG pobrać.

Trochę mnie martwią te infekcje, bo w tym pomieszczeniu mam akurat fajną temperaturę do górniaków. Będzie chyba trzeba generalne porządki zrobić i szczelnie fermentory zamykać. Zobaczymy.

[olo333]

Co to było za piwo? Jakie drożdże, jak długo trwała fermentacja?

[bimbelt]

Pierwsze to Koelsch na drozdzach 2565. Drugie IPA na US-05. Oba fermentowane podobnie - tydzień na burzliwej i tydzień na cichej. IPA dodatkowo chmielona na zimno na chiej granulatem.

 

Jednym słowem, dwa bardzo różne piwa, a ten sam efekt. Wspólny mianownik to jedynie miejsce fermentacji.

Edytowane 8 Stycznia 2011 przez bimbelt

[olo333]

Czyli dolniaki Ci wychodzą dobre ?

[wena]

Przecież jak ma temperatury dla górniaków to w tym pomieszczeniu nie będzie fermentował dolniaków.

[Dagome]

Zapomnij o nim co najmniej na miesiąc i potem spróbuj.

[bimbelt]

Tak właśnie. Dolniaki fermentuje w innym miejscu i szczerze mówiąc nie wiem jak wychodzą, bo jeszcze w tym sezonie nie dotarłem do momentu degustacji. Zaraz może otworze pilsnera butelkowanego tydzień temu. Pewnie będzie dawał świeżynką i będzie bez gazu, ale czego się nie robi dla dobra eksperymentu

[olo333]

Wiem, że nie w tym pomieszczeniu. Pytałem tylko czy w międzyczasie robił dolniaki i nie miał problemów.

Poświęć się i sprawdź czy są ok

Edytowane 8 Stycznia 2011 przez olo333

[bimbelt]

Dolniaki dolniakami, ale robiłem jeszcze dwa inne górnej fermentacji w międzyczasie i problemów z siarkowodorem nie było. Nie wiem, może wiadra nie otwierałem w tym przypadku. Ciężko powiedzieć. Na pewno Koelscha otwierałem, a raczej sam się otworzył, bo drożdże poszły na spacer (za dużo piwa w wiadrze, za duży starter). IPA też otwierałem do chmielenia na zimno. Pozostałe dwa (te poprawne) bardzo możliwe, że były cały czas zamknięte. Wychodzi mi na to, że to jednak "mikroklimat" pomieszczenia.

[wena]

Czyli masz odpowiednie pomieszczenie na lambiki.

[olo333]

Ja robię piwa w piwnicy, w której mam w słojach kiszone ogórki i kapustę. Zawsze coś z tych słoi się wydostanie na zewnątrz i na półkach mam trochę pleśni. Na ścianie też coś ostatnio rosło, spryskałem ACE. Problemów jeszcze z piwem nie miałem. Chyba będziesz musiał wszelkie operacje typu przelewanie, chmielenie na zimno itp. przenieść do innego pomieszczenia.

[bimbelt]

Czyli masz odpowiednie pomieszczenie na lambiki.

Eee, lambik siarkowodorowy nie był by smaczny.

[bimbelt]

Pilsner nie ma siary, więc jutro robie dezynfekcję lambikowni. Na wszelki wypadek będę też unikał otwierania fermentora w tym pomieszczeniu. Mam nadzieję, że uda się wyeliminować ten nieciekawy efekt.

 

Btw, jeśli ktoś się chce wykalibrować na siarkowodór, to zapraszam

[rudi1973]

Z tego co mi wiadomo,to nie powinno się robić piwa,tam gdzie latają drożdże winne.

[anteks]

Zamykaj szczelnie , używaj rurki , gdy coś grzebiesz przy piwie wynieś do innego pomieszczenia. Będziesz pan zadowolony .