Skocz do zawartości

Gluty w butelkach


somek

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj zabutelkowałem Monachijskie jasne, które fermentowałem 2 tyg. na burzliwej (około 13C) a potem jeszcze trzymałem 2 tygodnie na cichej (około 8C). Po cichej piwo prawie idealnie klarowne! Po butelkowaniu z rezerwą (również klarowną) w butelkach dało się zauważyć kilka "pyłków" i tyle.

 

Po 5 godzinach chciałem sprawdzić, czy osad osiada i zobaczyłem w butelkach "gluty", chyba białkowe. Wygląda to jak duże kawałki białka wytrąconego podczas przełomu (dochodzą nawet do 2 cm długości!). Nie mam pojęcia, czemu tak się stało. Rezerwa było w lodówce przez prawie miesiąc, więc chyba co się miało z niej wytrącić, to się wytrąciło. To samo piwo - 2 tygodnie na cichej w 8C. Skąd więc by się wytrąciło tyle białka w butelce?

 

Zakapslowałem też dwie butelki tego piwa po burzliwej. I po tygodniu nie było w nich żadnego zmętnienia, ani białka. Potem już nie wiem, piwo wypiłem - bardzo smaczne - na pewno nie miało oznak infekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wszystkich butelkach masz te gluty? Jak nie to może źle umyte butelki? Jak we wszystkich to chyba złapałeś jakiegoś syfa...

Nie mam pojęcia, czemu tak się stało. Rezerwa było w lodówce przez prawie miesiąc, więc chyba co się miało z niej wytrącić, to się wytrąciło. To samo piwo - 2 tygodnie na cichej w 8C. Skąd więc by się wytrąciło tyle białka w butelce?

A rezerwę wąchałeś/próbowałeś? Nie zepsuła się? Miałem tak raz, że rezerwa na oko była oki a zapaszek już był nie taki fajny, w końcu poszła do klopa a butelkowałem z syropem glukozowym.

 

Poczekałbym z tym piwem i za jakiś czas sprawdził czy się nagazuje i jak będzie smakowało. Może gluty osiądą i będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butelki były czyste a rezerwa bez podejrzanych zapachów i smaków. Dziwi mnie fakt, że to stało się tak szybko. W ciągu 5 godzin (może wcześniej) pojawiły się dość duże gluty.

 

Pierwszy raz nie zagotowałem rezerwy przed dodaniem. Ale wcześniej dobrze ją zapasteryzowałem. Mam nadzieję, że to nie infekcja. Poczekam jeszcze z tydzień, sprawdzę nagazowanie i smak.

 

edit:

Gluty nie pływają w butelce, tylko leżą na dnie. Wygląda to tak, jakbym zabutelkował piwo zaraz po warzeniu - razem z przełomem.

Edytowane przez somek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.