Belzebub Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 ostatnio zastosowałem do czyszczenia kegów do fermentacji roztwór ACE (na 20 litrów wody ok. 3/4 szklanki ACE) wlałem do kega i przez 2 dni od czasu do czasu potrząsałem. Po tym czasie wylałem roztwór. Na dnie wytworzył się dziwny osad, coś jakby kryształki. Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak drobne bańki gęsto rozsiane po dnie. Co zrobiłem nie tak ? zbyt "mocny" roztwór, za długo zostawiłem kega na jego działanie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Zjadło trochę kega. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 no właśnie tak sie zastanawiam :rolleyes:, ale chyba nie, bo blacha po wewnętrznej stronie pokryta jest patyną (a widac też lekkie ślady po wykręceniu fittinga) i w strukturze jakby nic się nie zmieniło, chyba, żeby zżarło mikronowe fragmenty. Pierwsze próby z taką chemią i zaraz jakieś rewelacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Spróbuj te kryształki usunąć octem lub kwaskiem cytrynowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 zszorowałem je szczotą do balona, czynności trochę nie po kolei, ale nie znalazłem innego rozwiązania. Natępnym razem spróbuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopez Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Specjalistą nie jestem, ale z tego co na forum wyczytałem - nierdzewka reaguje w jakiś sposób z wybielaczem (o ile ten keg z nierdzewki ) i w ten sposób nie powinno się jej chyba czyścić... Kadź warzelną zrobioną z kega 50 czyściłem za pierwszym razem właśnie wybielaczem w podobnym stężeniu - postało toto jeden dzień w środku i w efekcie na ściankach pojawiły się białawe plamy (jakby osad), którego niczym nie dałem rady dotychczas usunąć.. Po 4 warkach plamy nadal są, choć odnoszę wrażenie, że nieco 'wyblakły' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rex5555 Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 U mnie również powstały podobne kryształki, z tym, że nie w kegu a w plastikowym fermentorze (chyba Plastbox). Zostawiłem wybielacz(Clorox) w fermentorze na 1-2 tyg, zamknięty, do odkażenia. Z początku myślałem, że też zareagował plastik, ale możliwe że powstała po prostu sól - nie jestem chemikiem, więc nie wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Specjalistą nie jestem, ale z tego co na forum wyczytałem - nierdzewka reaguje w jakiś sposób z wybielaczem (o ile ten keg z nierdzewki ) i w ten sposób nie powinno się jej chyba czyścić... Stale nierdzewne są odporne na działanie roztworów alkalicznych czyli zasad. Roztwory wodorotlenku sodu i potasu nie atakują stali nierdzewnych, ale roztwory mocno stężone przy temperaturze wrzenia są agresywne. Roztopione alkalia mogą powodować korozję. Dla porządku nadmienię że są też nieźle odporne na kwasy i sole choć dużo mniej niż popularna kwasówka. Stale austenityczne kwasoodporne to inna bajka i te w zasadzie są odporne na wszystko w browarze i w przemyśle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czes Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 U mnie również powstały podobne kryształki, z tym, że nie w kegu a w plastikowym fermentorze (chyba Plastbox).Zostawiłem wybielacz(Clorox) w fermentorze na 1-2 tyg, zamknięty, do odkażenia. Z początku myślałem, że też zareagował plastik, ale możliwe że powstała po prostu sól - nie jestem chemikiem, więc nie wiem. Niewątpliwie to jakaś sól. Raczej nie podchloryn wapnia, jak można by się spodziewać, bo ten jest w wodzie nieźle rozpuszczalny. Sól tę można łatwo usunąć przemywając naczynie roztworem kwasu. Ale uwaga: następuje reakcja w wyniku której wydziela się wolny, gazowy chlor! Więc dbamy o dobrą wentylację. Problemu można w ogóle uniknąć jeżeli do przyrządzenia dezynfekującego roztworu użyjemy wody demineralizowanej / destylowanej. No i do dezynfekcji zbiorników ze stali nierdzewnej w żadnym razie nie stosować podchlorynów. Korozja nieunikniona! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 o i masz ci los, przedobrzyłem. Mam nadzieję, że po jednej przygodzie nic się kegom nie stanie, osuszę je i dam się wierzchniej warstwie spasywować. Trzeba było zostać przy starych metodach :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shayboos Opublikowano 10 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Trochę odkopię, ale ostatnio zastosowałem ACE do czyszczenia butelek i również zauważyłem pewien dziwny osad na dnie butelek.Pierwsze 20 butelek w miarę dokładnie "wyszorowałem" za pomocą płynu do mycia naczyń, proszku do prania i łańcuszka, którym to "skrobałem". Tylko teraz mam pytanie - załóżmy, że gdzieś przeoczyłem ten osad - czy jest on trujący, czy zmieni smak piwa, lub czy ma jakieś inne dziwne właściwości ? A jeżeli tak to czym konkretnie mogę się go pozbyć? Jakim konkretnym kwasem i skąd można takie cuś skombinować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 10 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Karta charakterystyki produktu ACE http://www.takczysto.pl/srodki_czystosci/ace_wybielacz_1_l Myślę, że ocet powinien załatwić sprawę osadu. Na przyszłość możesz użyć coś takiego jak nadwęglan sodu http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=97643#p97643 Moim zdanie zdrowszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shayboos Opublikowano 11 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Dzięki za odpowiedź. Czyli sugerujesz mycie brudnych - czytaj totalnie zasyfionych butelek kupionych w sklepie - OXI One ? Całe to paskudztwo puści? ... Chyba, że źle zrozumiałem wątek , do którego link mi posłałeś... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 11 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Do mycia zasyfionych butelek najlepiej jest używać a) gorącego 3% roztworu NaOH i b) domestosa lub innej mieszaniny wybielacza z detergentem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 11 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 OXI i podobne wybielacze zawierające nadwęglan sodu raczej nie nadają się do mycia zasyfionego sprzętu m.in butelek. Nadają się za to do dezynfekcji. Prócz tego co podał @zgoda proponuję jeszcze tabletki do zmywarek oraz corega tabs. Tabletki rozpuszcza się w ciepłej wodzie i roztwór wlewa np do butelek. Po 2-3 dniach moczenia nawet mocno zasyfione szkło jest czyste. 2 tabletki na 15 litrów wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukko Opublikowano 16 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 (edytowane) Ja używam tylko ACE (wybielacz nad wybielacze ) do dezynfekcji fermentorów (butelki wyprażam w piekarniku).Odświeżam wątek jednak z innego powodu. Ostatnio skończyła mi się buteleczka i nabyłem u siebie w miejscowości wybielacz o tajemniczej nazwie Veness(ACE nie było). Pani w sklepie powiedziała że to to samo co ACE tylko tańsze (3,50). Na etykietce informacja: zawiera substancje wybielające na bazie chloru oraz wodorotlenek sodu, więc wziąłem. Wszystko byłoby ok ale środek jest całkowicie bezwonny (ACE czy inny Tytan walą chlorem na kilometr). Z jednej strony to wygodne ale czy środek będzie tak samo skuteczny?Sądząc po składzie to chyba tak...Ale na wszelki wypadek piszę bo może ktoś na forum zetknął się z tym preparatem i ma jakieś opinie, doświadczenia, będę wdzięczny. Edytowane 16 Listopada 2012 przez ukko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 16 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 A spójrz na datę przydatności do użycia. Płyn ten nadaje się już tylko do wylania- chlor z niego uleciał albo przez zbyt długie stanie na półce sklepowej albo niewłaściwe przechowywanie (w np. zbyt ciepłym miejscu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukko Opublikowano 16 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 A spójrz na datę przydatności do użycia. Płyn ten nadaje się już tylko do wylania- chlor z niego uleciał albo przez zbyt długie stanie na półce sklepowej albo niewłaściwe przechowywanie (w np. zbyt ciepłym miejscu). data ważności 11.05.2013 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 19 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2012 Rza kupiłem jakiś tani, chyba z Kauflandu i też, pomimo podobnego składu jak ACE, nie miał zapachu chloru. Jakoś nie odważyłem się go użyć, dokupiłem ACE i mieszałem go z nim pół na pół. Pomyśl nad przejściem na ClO2, jest skuteczny, tańszy, mniej wody zużyjesz a jego zapach nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do jego przydatności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cjhouse Opublikowano 19 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2012 Rza kupiłem jakiś tani, chyba z Kauflandu i też, pomimo podobnego składu jak ACE, nie miał zapachu chloru. Jakoś nie odważyłem się go użyć, dokupiłem ACE i mieszałem go z nim pół na pół. Pomyśl nad przejściem na ClO2, jest skuteczny, tańszy, mniej wody zużyjesz a jego zapach nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do jego przydatności. A gdzie takie cos kupić ( ClO2 )?Bo ja tez ostatnio jakieś wybielacze kopiłem,inne niż ace,ale myślę ze będą dobre do dezynfekcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 20 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2012 Między innymi tutaj: http://www.mexeo.pl/pl/produkty/pieczarkarstwo/armex_5.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Czy po użyciu ACE wystarczy obfite płukanie zimną wodą, czy musi być gorąca? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klisz Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Ja płukałem ciepłą a ostatnio ktoś mi doradził roztworem kwasku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wysoki Niski Opublikowano 29 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2014 U mnie po namaczaniu plastikowych fermentorów ACE (szklanka ACE na ok 25-30 L wody, czas namaczania- kilka godzin) też zrobił się kryształkowy osad. Zmyłem go gąbką, wodą i płynem do naczyń. Ja płukałem ciepłą a ostatnio ktoś mi doradził roztworem kwasku. Chcę jeszcze poprawić kwaskiem. Ile kwasku jest potrzebne do takiej operacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się