Jacenty Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Wiem, że ten temat był już poruszany wielokrotnie. Ale może komuś będzie się chciało jeszcze raz to wytłumaczyć. Wciąż nie jest to dla mnie jasne, po co gotować wodę z kranu, (jeśli jest dobra) przecież woda ze stonki np nie byla gotowana? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Jeżeli jest dobra to nie trzeba. Jeżeli masz twardą to gotowanie ja zmiękczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uszat Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 (edytowane) Tylko po to i dlatego aby zabić wszystkie bakterie które w niej są. Ja osobiście nie gotuje i nic moim brzeczka nie jest EDIT A racje jeszcze zmiękcza wodę, ale to jest sprawa która dla początkujących piwowarów (mnie) nie jest ważnym zyskiem. Edytowane 17 Maja 2011 przez uszat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 17 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Krótka wyczerpująca odpowiedż,dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Bakterie to się chyba wybije podczas gotowania brzeczki - 100°C przez godzinę to chyba niewiele bakterii wytrzyma. A gotowanie wody to na jakim etapie trzeba / powinno się / dobrze by było gotować żeby ją zmiękczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Tylko po to i dlatego aby zabić wszystkie bakterie które w niej są. Ja osobiście nie gotuje i nic moim brzeczka nie jest w wodzie chlorowanej/ozonowanej nie ma już przeca bakterii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 [w wodzie chlorowanej/ozonowanej nie ma już przeca bakterii Głowy bym za to nie dał. Zresztą bakterie mogą ci się lęgnąć np. w końcówce kranu i zakażać wypływający z niego strumień wody. Jasne, że dla zdrowia jest to niegroźne - ale żeby skwasić piwo może wystarczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Brzeczkę gotujesz przez godzinę, więc nic się nie skwasi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Tak, ale jakby ktoś chciał rozcieńczać brew-kita kranówą? Już trochę loteria... Dlatego jakby ktoś wyszperał ten temat w wyszukiwarce, to lepiej żeby taka informacja sie tu znajdowała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 w wodzie chlorowanej/ozonowanej nie ma już przeca bakterii Woda jest chlorowana lub ozonowana w stacji uzdatniania wody , do nas trafia rurociągami , które często mają dziesiątki kilometrów , więc po drodze może się przytrafić jakieś badziewie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wincenty Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 w wodzie chlorowanej/ozonowanej nie ma już przeca bakterii Woda jest chlorowana lub ozonowana w stacji uzdatniania wody ' date=' do nas trafia rurociągami , które często mają dziesiątki kilometrów , więc po drodze może się przytrafić jakieś badziewie.[/quote'] I to jest przyczyną epidemii zatruć jakie maja miejsce w naszym kraju, o których media trąbią cały czas. Biada nam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Głównie tak jest. Wrocław ma np jedną z lepszych jakości wód po wyjściu ze stacji uzdatniania, a są miejsca, gdzie jej się po prostu nie da pić Crosis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 17 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 A już było tak miło, dostałem krótką odpowiedź i myślałem, że temat jest skończony. A tu znowu tyle wersji. To ja już nie mam pytań. Będę zawsze gotował i tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korko_czong Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Przy gotowaniu wody pod wpływem ciepła wytrącają się z niej sole wapnia i magnezu, odpowiedzialne za twardość. Analogiczna sytuacja, jak przy gotowaniu wody w czajniku - gdy mamy twardą wodę, wytrąca się biały, nierozpuszczalny osad. Jednak zmiękczanie wody przez gotowanie jest procesem bardzo nieekonomicznym i nie ma praktycznego zastosowania. Jak zależy ci na zmiękczaniu wody, to warto zainteresować się metodami chemicznymi (strącanie wapnem gaszonym), fizycznymi (RO) lub po prostu poprzez zmieszanie wody b. miękkiej lub destylowanej z twoją wodą z wodociągu (zależy jaką masz). Woda dostarczana z sieci nie powinna być czysta pod względem bakteriologicznym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 17 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 (edytowane) [w wodzie chlorowanej/ozonowanej nie ma już przeca bakterii Głowy bym za to nie dał. Zresztą bakterie mogą ci się lęgnąć np. w końcówce kranu i zakażać wypływający z niego strumień wody. Jasne' date= że dla zdrowia jest to niegroźne - ale żeby skwasić piwo może wystarczyć[/quote] Taka opcja przyszła mi też do głowy.Nikt końcówki kranu w końcu nie dezynfekuje Edytowane 17 Maja 2011 przez jacekan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 17 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Przy gotowaniu wody pod wpływem ciepła wytrącają się z niej sole wapnia i magnezu, odpowiedzialne za twardość. Analogiczna sytuacja, jak przy gotowaniu wody w czajniku - gdy mamy twardą wodę, wytrąca się biały, nierozpuszczalny osad. Jednak zmiękczanie wody przez gotowanie jest procesem bardzo nieekonomicznym i nie ma praktycznego zastosowania. Jak zależy ci na zmiękczaniu wody, to warto zainteresować się metodami chemicznymi (strącanie wapnem gaszonym), fizycznymi (RO) lub po prostu poprzez zmieszanie wody b. miękkiej lub destylowanej z twoją wodą z wodociągu (zależy jaką masz). Woda dostarczana z sieci nie powinna być czysta pod względem bakteriologicznym. Wodę mam miękką,bardziej bakterii się obawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korko_czong Opublikowano 17 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 w wodzie chlorowanej/ozonowanej nie ma już przeca bakterii Woda jest chlorowana lub ozonowana w stacji uzdatniania wody ' date=' do nas trafia rurociągami , które często mają dziesiątki kilometrów , więc po drodze może się przytrafić jakieś badziewie.[/quote'] Dezynfekcja za pomocą związków chloru ma to do siebie, że zabezpiecza wodę w sieci na długi czas. Obecnie w dużych sieciach coraz częściej stosuje się podchloryn sodu lub dwutlenek chloru, wytwarzany na miejscu, zamiast chloru gazowego który jest toksyczny i niebezpieczny. Ozonu, ma b. krótki czas działania i generalnie rzadko się go stosuje - niszczy wszystko na zasadzie tu i teraz, podobnie lampy UV. Rozporządzenie Ministra Zdrowia podaje jakiej jakości ma być woda do spożycia przez ludzi - nie ważne, czy próbka badana była na stacji uzdatniania, czy u odbiorcy. Np. dopuszczalna liczba j.t.k. E.Coli wynosi 0. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Zerknąłem na dane z warszawskich wodociągów i w cześci dot. bakterii są same zera http://www.mpwik.com.pl/dla-klienta/woda/archiwum-jakosci-wody/wodociag-centralny-kwiecien-2011 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wincenty Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Zerknąłem na dane z warszawskich wodociągów i w cześci dot. bakterii są same zerahttp://www.mpwik.com.pl/dla-klienta/woda/archiwum-jakosci-wody/wodociag-centralny-kwiecien-2011 a czego się spodziewałeś? To jest woda przeznaczona do spożycia. Tam nie mogą znajdować się chorobotwórcze bakterie. Istnieje w naszym kraju taka instytucja jak Sanepid, która sprawdza również jakość wody. W przypadku jakiegokolwiek zatrucia ludności, spółka wodociągi i jej właściciel, najczęściej miasto tego samego dnia staje się bankrutem ze względu na wysokość kar oraz odszkodowań dla pokrzywdzonych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 A co z uszkodzonymi rurami? Mieszkam w małej miejscowości , a co jakiś czas widzę łatanie rur. Nie sądzę że po takiej wymianie opróżniają cały wodociąg i napełniają go sterylną wodą. Co do sanepidu , oni badają wodę po wyjściu ze stacji uzdatniania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Podłączę się pod temat - podobno w miastach można przynieść próbkę wody do zakładów zajmujących się kontrolą jej czystości, a oni ją zbadają (bezpłatnie) o ile pochodzi z wodociągów i "coś Ci z nią nie pasuje". Niestety nie pamiętam jaka instytucja miałaby robić te badania. Spotkaliście się z czymś takim? Prawda to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Sanepid Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 No i wodociągi udostępniają wyniki badań na przykład na swoich stronach internetowych. Jeśli interesuje Cię coś więcej niż jest tam napisane to możesz wysłać email do laboratorium Twoich wodociągów i jeśli prowadzą badania o które pytasz pewnie wyślą Ci wyniki (u mnie wysłali). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 A co z uszkodzonymi rurami? Mieszkam w małej miejscowości , a co jakiś czas widzę łatanie rur. Nie sądzę że po takiej wymianie opróżniają cały wodociąg i napełniają go sterylną wodą. Co do sanepidu , oni badają wodę po wyjściu ze stacji uzdatniania. Zakładam, że woda po to jest chlorowana/ozonowana (czyt. zawiera te substancje), że po pierwsze wszelkie życie w niej zdechło a jak nawet się jakieś dostanie (np ta awaria) to zwyczajnie nie przeżyje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Zakładam, że woda po to jest chlorowana/ozonowana (czyt. zawiera te substancje), że po pierwsze wszelkie życie w niej zdechło a jak nawet się jakieś dostanie (np ta awaria) to zwyczajnie nie przeżyje Gdyby było tak pięknie , to wszyscy pili by wodę bezpośrednio z kranu a nie gotowaną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się