Dominus Tecum - #158 Corvinus

[skitof]

Miałem do oceny tego piwa użyć arkusza ocen PSPD, ale już pierwsze zbliżenie kielicha do nosa dało wyobrażenie o doszlifowanej oprawie aromatyczno-smakowej Corvinusa. Pierwszy łyk to potwierdził, a ja już wiedziałem, że mając w domu takie piwo, w odpowiedniej temperaturze i klimacie nie będę zanurzał się w techniczne niuanse, tylko dam się ponieść w smakowanie. Co innego jest, kiedy degustuje się kilkanaście piw po parę łyków w trybie ciągłym, i ocenia ich parametry - wtedy trudno o zachwyt i głębsze przeżycie, a co innego jest powolne delektowanie się każdym łykiem i niuchem. Corvinus jest wzorcowym piwem czarnym w stylu niemieckim. Od czeskich czarnych odróżnia go mniejsza goryczka i większa słodkość i słodowość. Od klasycznych czeskich tmavych odróżnia się większą pełnią, treściwością, mniejszą smukłością, a większą krągłością, no i mniejszą zawartością chmielu. Najmocniejszą stroną piwa jest doskonała równowaga słodowych nut prażonych, średniowytrawnej goryczki i leciutko rozgrzewającego, ale schowanego alkoholu. Finisz jest krótki, półwytrawany i przyjemnie gładki. Pije się doskonale, co zasługą jest też wyważonego nasycenia, dobrze pasującego do stylu. Mimo że barwa piwa nie pozostawia niczego do życzenia, to jednak piana nie chciała dać się pochwalić. Nie wiem czemu jest taka skromniutka, na pewno powinna być dużo bardziej obfita. Nurtuje mnie jeszcze nazwa tego piwa. Czy należałoby ją łączyć z Twoją fotką w profilu? Czy to coś zupełnie z innego kapelusza? Tak więc - dzięki za świetne piwo.

[coder]

Dziękuję za poetycki opis

 

Od klasycznych czeskich tmavych odróżnia się większą pełnią, treściwością, mniejszą smukłością, a większą krągłością, no i mniejszą zawartością chmielu.

O kurcze, myślałem, że jest dokładnie odwrotnie, że Tmave są pełniejsze, słodsze, mniej chmielone i palone od Schwarzbiera.

 

A co do nazwy:

Corvinus (kruk), Korwin, Ślepowron - prastary ród szlachecki, m.in. węgierski królewski.

 

Ale ta nazwa jest z serii "wielcy krzyżowcy" i odnosi się do Jana Hunyady (Ioannes Corvinus), wojewoda węgierski, postrach Turków, walczył u boku naszego króla pod Warną.

[skitof]

O kurcze, myślałem, że jest dokładnie odwrotnie, że Tmave są pełniejsze, słodsze, mniej chmielone i palone od Schwarzbiera.

A to ciekawy problem, jak się ma czarne niemieckie do czeskiego czarnego i tmavego.

[tieroo]

O kurcze' date=' myślałem, że jest dokładnie odwrotnie, że Tmave są pełniejsze, słodsze, mniej chmielone i palone od Schwarzbiera.[/quote']

A to ciekawy problem, jak się ma czarne niemieckie do czeskiego czarnego i tmavego.

No ja właśnie miałem podobne zdanie do coder-owego. Wiekszość czarnych niemieckich jakie piłem było goryczkowych i wytrawnych, praktycznie słodowość niska do średnio niskiej, o słodkości można było zapomnieć, karmeli czy pełni smaku też tam nie znajdowałem.

 

Natomiast po ukazaniu się informacji o kategoriach w Żywcu, wypiłem spora ilości Tmavy-ch z różnych browarów, te dosładzane i te niedosładzane, i zawsze mi się kojarzyły z znacznie niższą goryczka, mniejsza ilością palonych słodów i przede wszystkim, wyczuwalna słodowoscia i słodkością piwa. Pełnością smaku.

no i jak przeczytałem Twoja recenzję, trochę zawahała się moja pewność siebie w powyższych przekonaniach ;-)

[skitof]

O kurcze' date=' myślałem' date=' że jest dokładnie odwrotnie, że Tmave są pełniejsze, słodsze, mniej chmielone i palone od Schwarzbiera.[/quote'']

A to ciekawy problem, jak się ma czarne niemieckie do czeskiego czarnego i tmavego.

No ja właśnie miałem podobne zdanie do coder-owego. Wiekszość czarnych niemieckich jakie piłem było goryczkowych i wytrawnych, praktycznie słodowość niska do średnio niskiej, o słodkości można było zapomnieć, karmeli czy pełni smaku też tam nie znajdowałem.

 

Natomiast po ukazaniu się informacji o kategoriach w Żywcu, wypiłem spora ilości Tmavy-ch z różnych browarów, te dosładzane i te niedosładzane, i zawsze mi się kojarzyły z znacznie niższą goryczka, mniejsza ilością palonych słodów i przede wszystkim, wyczuwalna słodowoscia i słodkością piwa. Pełnością smaku.

no i jak przeczytałem Twoja recenzję, trochę zawahała się moja pewność siebie w powyższych przekonaniach ;-)

Trudno polemizować z Twoimi odczuciami, bo opierają się na degustacji. BJCP w ogóle nie wyróżnia czeskich i niemieckich czarnych. Ale już European Beer Star tak - i poniżej podaję ich opis kategorii za 2010 r.:

 

10) German-Style Schwarzbier

?Farbe: dunkelbraun bis fast schwarz ciemnobrązowa do prawie czarnej

?Malz: Röstmalz ohne die charakteristische Bittere słód: słód prażony bez charakterystycznej goryczy

?Malzgeschmack und -geruch: rein, leicht süß smak i zapach słodowy, czysty, lekko słodki

?Hopfenbittere: gering bis mittel Goryczka chmielowa niska do średniej

?Hopfengeschmack / -geruch: gering aber erkennbar Smak i zapach chmielu niski, ale wyczuwalny

?Keine fruchtigen Ester oder Diacetylnoten Bez owocowych estrów i diacetylu

Analytik:

Stammwürze: 11,0 - 13,0 °Plato

Extrakt scheinbar: 3,0 - 4,0 °Plato Ekstrakt pozorny

Alkohol: 3,0 - 3,9 Gew%, 3,8 ? 5,0 Vol%

Bittere: 22 - 30 EBC Goryczka

Farbe: > 60 EBC

11) Bohemian-Style Schwarzbier

?Farbe: fast schwarz bis tiefschwarz Prawie czarna do głęboko czarnej

?Malz: Röstmalz mit charakteristischer Bittere Słód: słód prażony z charakterystyczną goryczką

?Malzgeschmack und -geruch: rein, leicht süßlich Smak i zapach słodu czysty, lekko słodkawy

?Hopfenbittere: gering bis mittel Goryczka chmielowa niska do średniej

?Hopfengeschmack / -geruch: schwach erkennbar Smak i aromat chmielu słabo wyczuwalny

?Keine fruchtigen Ester oder Diacetylnoten

Analytik:

Stammwürze: 10,0 - 12,9 °Plato

Extrakt scheinbar: 2,0 - 5,0 °Plato Ekstrakt pozorny

Alkohol: 2,8 - 4,4 Gew%, 3,5 - 5,5 Vol%

Bittere: 18 - 30 EBC

Farbe: > 60 EBC