snafik Posted September 11, 2008 Share Posted September 11, 2008 Cześć, jako nowicjusz, ogólnie przyjętym zwyczajem: "dzień dobry" Do tej pory trochę wino-warzyłem a zachciało mi się po-piwo-warzyć, tak właśnie właśnie robię swoją pierwszą warkę I do razu mam pytania. Dla ułatwienia i aby sprawdzić czy ten biznes mi się spodoba kupiłem od razu brew-kita. Przywiozłem go z Anglii ale chyba nie powinno to mieć różnicy. Nastawiłem w balonie na pierwszą fermentację. Bąblowało ładnie. W instrukcji było, żeby zabutelkować do drugiej fermentacji po kilku dniach, chyba coś koło 4-6 (nie mam przy sobie instrukcji). Niestety pod koniec tego czasu musiałem akurat wyjechać i wróciłem po kilku dniach. Ładnie mi się już klarowało od góry. Zabutelkowałem wczoraj wieczorem 4 sztuki na próbę i problem - do rana nie zaczęło ponownie bąblować i nie widać żeby w ogóle się zanosiło. W balonie stało 10 dni - nie za długo ? Wczoraj przed butelkowaniem Balling pokazywał 1 stopień - nie za mało ? No i właśnie - jest szansa że zaskoczy w butelkach i mam czekać, czy coś z tym robić ? Np dodać drożdży nowych. Jeśli tak to gdzie we Wrocławiu mogę zdobyć na szybkiego drożdże piwowarskie, bo nigdzie nie widziałem. I druga sprawa - dorwałem korkownicę młotkową. Jakaś porażka z niej Z jednej strony boję się mocniej klepać w nią młotkiem bo już widzę jak mi się butelka rozpryskuje w rękach Z drugiej strony wydaje mi się, że słabo kapsluje - ząbki odstają, mam wrażenie że kapsel sam może odskoczyć pod wpływem ciśnienia. Może coś robię źle ? liczę na Waszą pomoc nie chciałbym się zniechęcić, a czytając i wyobrażając sobie swoje przyszłe pyyyyszne piwo jestem zachwycony możliwościami Kuba Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted September 11, 2008 Share Posted September 11, 2008 Zabutelkowałem wczoraj wieczorem 4 sztuki na próbę i problem - do rana nie zaczęło ponownie bąblować i nie widać żeby w ogóle się zanosiło.W balonie stało 10 dni - nie za długo ? Wczoraj przed butelkowaniem Balling pokazywał 1 stopień - nie za mało ? Nie ma co bąblować, bo już nie ma w tym piwie cukrów fermentowalnych. Wszystko na razie wygląda ok. No i właśnie - jest szansa że zaskoczy w butelkach i mam czekać, czy coś z tym robić ? Np dodać drożdży nowych. Jeśli tak to gdzie we Wrocławiu mogę zdobyć na szybkiego drożdże piwowarskie, bo nigdzie nie widziałem. Drożdży nie trzeba, są w piwie. Nic im nie dolega. Trzeba im tylko dać coś na ząb. Żeby mogły nagazować piwo potrzebują surowca do refermentacji, np. cukru. Dodaj go w ilości około 3-4g na butelkę. I druga sprawa - dorwałem korkownicę młotkową. Jakaś porażka z niej Z jednej strony boję się mocniej klepać w nią młotkiem bo już widzę jak mi się butelka rozpryskuje w rękach Z drugiej strony wydaje mi się, że słabo kapsluje - ząbki odstają, mam wrażenie że kapsel sam może odskoczyć pod wpływem ciśnienia.Może coś robię źle ? Widzę, że już rozumiesz do czego się nadaje kapslownica młotkowa. Musisz zaopatrzyć się w kapslownicę ręczną Gretę lub Emily. To wydatek, który się opłaci. Jeśli jednak będziesz korzystał z kapslownicy młotkowej, to podłóż pod butelkę jakiś materiał, np. ręcznik. Powodzenia i ostatnia rada, od Wujka Dobra Rada - Przed następną warką - poczytaj. Dużo poczytaj. Link to comment Share on other sites More sharing options...
snafik Posted September 11, 2008 Author Share Posted September 11, 2008 po niemal 24h od zabutelkowania (z cukrem) nadal cisza Drożdży nie trzeba, są w piwie. Nic im nie dolega. Trzeba im tylko dać coś na ząb. Żeby mogły nagazować piwo potrzebują surowca do refermentacji, np. cukru. Dodaj go w ilości około 3-4g na butelkę. dodałem dodałem 1 łyżeczkę. Nie wiem ile to gram, bo nie dorwałem tych fajnych miareczek. Chyba pójdę do sklepu i niech mi zważą Widzę, że już rozumiesz do czego się nadaje kapslownica młotkowa. Musisz zaopatrzyć się w kapslownicę ręczną Gretę lub Emily. To wydatek, który się opłaci. Jeśli jednak będziesz korzystał z kapslownicy młotkowej, to podłóż pod butelkę jakiś materiał, np. ręcznik. podkładałem. Jednak i tak mam wrażenie że zaraz mi butelka trzaśnie Miałem ochotę na Gretę, ale we Wrocku nie znalazłem jej. Więc na szybkiego wziąłem tego klunkiera Powodzenia i ostatnia rada, od Wujka Dobra Rada - Przed następną warką - poczytaj. Dużo poczytaj. heh czytałem dużo ale myślałem że trochę za długo stało w butli i drożdże mi padły jak przerobiły cały cukier (no prawie - Balling 1 st). Ale cóż robić - poczekamy. dzięki Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now