Potrzebuję pilnie instrukcję Dunkel Weizen.

[Jacenty]

Wszystko gotowe do warzenia a w zestawie z HB zabrakło instrukcji ! Ma ktoś pod ręką taką instrukcję ? Pilnie potrzebuję.

[zgoda]

40°c - 60'

52°c - 10'

62°c - 20'

72°c - 60'

76°c - 10'

[Jacenty]

Dzieki

Edytowane 9 Lipca 2011 przez jacekan

[zgoda]

Od razu w wersji na bogato.

[przemo70]

40°c - 60'

52°c - 10'

62°c - 20'

72°c - 60'

76°c - 10'

;) chcesz chłopa zajechać ?

[Jacki]

Dobrze jest. Plan zacierania popieram!

[zgoda]

Przecież by sobie znalazł na forum, jakby mu nie pasowało, nie?

[przemo70]

Niby tak, ale po co jak może napiszą ;)

[Z_bychu]

Tutaj masz odpowiedź:

http://www.piwo.org/forum/t2765-Dunkel-Weizen--receptura.html

[pavulonek]

Jako mało doświadczony wypowiem się w temacie zacierania pszenic... Ponoć poleca się dekokcję (która był dla mnie czarną magią dopóki nie spróbowałem). Tydzień temu oraz wczoraj zacierałem 2 (różne, z zestawów) weizeny z dekokcją i zaobserwowałem, że dekokcja (jednowarowa) ułatwia pracę oraz skraca czas zacierania - infuzyjne trwało u mnie do 7,5h, dekokt przedostanio 6,5h, ostatnio się uwinąłem w 5,5h. Wydaje mi się, że to zasługa pieca z płytą ceramiczną, który szybciej podgrzeje garnek 4l dekoktu, niż gar a'la Lidl 1,8kW 14l gęstego płynu z 63°C do 72°C.

[Merv]

Różnica godziny wyniknie raczej z tego, że umiesz już - ogólnie- lepiej operować swoim browarem, nie tylko z różnicy czasu grzania.

Jacekan - Na pierwszy raz z pszenicą nie baw się dekokcją - rób normalnie. Ciężej o wpadkę, np przypalenie części zacieru.

Edytowane 10 Lipca 2011 przez Merv

[anteks]

Jako mało doświadczony wypowiem się w temacie zacierania pszenic... Ponoć poleca się dekokcję (która był dla mnie czarną magią dopóki nie spróbowałem). Tydzień temu oraz wczoraj zacierałem 2 (różne, z zestawów) weizeny z dekokcją i zaobserwowałem, że dekokcja (jednowarowa) ułatwia pracę oraz skraca czas zacierania - infuzyjne trwało u mnie do 7,5h, dekokt przedostanio 6,5h, ostatnio się uwinąłem w 5,5h. Wydaje mi się, że to zasługa pieca z płytą ceramiczną, który szybciej podgrzeje garnek 4l dekoktu, niż gar a'la Lidl 1,8kW 14l gęstego płynu z 63°C do 72°C.

Dekokcja skraca czas zacierania ? Cały czas się człowiek uczy czegoś nowego .

[pavulonek]

Zależy od sprzętu, ale faktycznie może już mi lepiej idzie :D

[korek]

Dzisiaj mam zamiar zacierać dunkelweizen'a. Będzie to pierwsza warka z procesem zacierania w ogóle. Trochę się obawiam dekokcji, a jak już tutaj piszecie, zeby sobie odpuścić bez doświadczenia to w ogóle mam wątpliwości. Co radzicie w zamian? I czy rzeczywiście łatwo jest przypalić cześć zacieru??

[Jacenty]

Dzisiaj mam zamiar zacierać dunkelweizen'a. Będzie to pierwsza warka z procesem zacierania w ogóle. Trochę się obawiam dekokcji, a jak już tutaj piszecie, zeby sobie odpuścić bez doświadczenia to w ogóle mam wątpliwości. Co radzicie w zamian? I czy rzeczywiście łatwo jest przypalić cześć zacieru??

Spokojnie, straszenie młodych piwowarów jest fajną zabawą, ale prawdy w tym wiele nie ma. Przypalić można wszystko, ale to nie jest tak, że mieszasz, pilnujesz a i tak się przypala. Jak trzymasz rękę na pulsie to będzie sukces. W zamian? Step mash, prosta i skuteczna metoda.

[ronin]

Jeżeli jest to Twoja pierwsza zacierana warka to dekokcje bym sobie odpuścił. Ale zacierał jak w poście #2. I tak będziesz miał trochę zabawy z podgrzewaniem i utrzymaniem temperatury.

[mirogster]

Tutaj w jez. Shakespeare'a z fajnymi infografikami: http://braukaiser.com/lifetype2/index.php?op=ViewArticle&articleId=11&blogId=1

[korek]

A spróbuję tej dekokcji.. Jak się bawić to się bawić ;-) ,tym bardziej, ze nie brzmi to jakoś megatrudnie.. Zastanawia mnie tylko, co robic z brzeczka właściwa w czasie gotowania dekoktu i czy mierzyć czas zacierania od momentu wlania dekoktu? No i w sumie jak go wleje do brzeczki to mi skoczy temperatura znacznie, więc trzeba będzie zbijać /zimną wodą?/. Mam pytanie jeszcze odnośnie chmielenia: chmiel w zestawie mam zdaje się granulowany. Gotować go w woreczku, czy wsypać bezpośrednio do gara?.

[Afghan]

Nie robiłem dekoktu jeszcze, ale tylko ze względów logistycznych, ale z tego co wiem to w czasie gotowanie dekoktu, resztę brzeczki utrzymujesz w przerwie którą sobie tam ustalisz. Temperatura Ci skoczy ale to właśnie o to chodzi, żeby dekoktem tak podgrzać brzeczkę żeby znalazła się w kolejnej zaplanowanej przerwie. Dodajesz dekokt stopniowo, żeby właśnie nie wlać za dużo, żeby nie przeskoczyć zaplanowanej przerwy.

Edytowane 15 Lipca 2012 przez Afghan