kudys11 Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 Krótkie pytanie. Co wnosi kwasek cytrynowy do cydru? W jakich proporcjach się go dawkuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wik Opublikowano 7 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2014 Jeśli nadal Cię to interesuje - w przepisach z których korzystałem, nie spotkałem się z kwaskiem cytrynowym, a jedyne co przychodzi mi do głowy, to ustalenie kwasowości soku. Optymalne pH dla fermentacji drożdzy to, o ile się dobrze orientuję, jest na poziomie 4,8-5, ale trzeba wziąć też pod uwagę balans smaku w przefermentowanym produkcie. Przy fermentacji cydru z samych jabłek chyba nie ma potrzeby dokwaszania soku, same z siebie jabłka zawierają dość kwasu jabłkowego. Gdy mieszasz jabłka z gruszkami, czy wręcz robisz perry, wówczas można o tym pomyśleć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Jeśli pH spadnie poniżej 3 to w ogóle fermentacja może nie ruszyć, a już mi się to dwukrotnie zdarzyłon raz na samych jabłkach, bez żadnego dokwaszania kwaskiem. Z jabłkami trzeba po prostu odpowiednio się obchodzić, mierzyć pH. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasle Opublikowano 18 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2014 Mam problem z doborem ilości drożdży do cydru oraz z sokiem. Mój plan na cydr wygląda następująco: 1. Kupić 10l soku Słoneczna tłocznia z biedronki 2. Przefermentować drożdżami do cydru z Gozdawy + pożywka dla drożdzy 3. Dosłodzić słodzikiem z lidla dobierając ilość eksperymentalnie i zabutelkować Teraz pytanie, na 10l nastawu wystarczy 5g drożdży? Dostępne są opakowania po 7g albo po 10g i nie wiem czy użyć na 10l 7g czy po prostu kupić paczkę 10g i podzielić na dwa. Co proponujecie? Ponadto wykorzystując sok i przelewając do fermentora przelać go razem z osadem czy jest on nam zbędny? ( czy nawet jak się dostanie to i tak sklaruje się na cichej ) ? Dzięki za pomoc, doświadczenie z piwem już mam ale za cydr zabieram się pierwszy raz i wolałbym uniknąć błędów, które mogę wcześniej skorygować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ras13 Opublikowano 18 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2014 (edytowane) Taniej i prościej kupić brewkita z gozdawy za 40zł, zz soku jest sporo osadu. Edytowane 18 Maja 2014 przez ras1313 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasle Opublikowano 18 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2014 (edytowane) Taniej i prościej kupić brewkita z gozdawy za 40zł, zz soku jest sporo osadu. W sumie może i masz rację. Wydaje się, że wyjdzie nawet taniej i więcej. Nie myślałem o tym bo zamawiając na necie sam cydr musiałbym jeszcze pewnie sporo za paczkę zapłacić ale okazuje się, że mogę odebrać osobiście w Częstochowie. W takim razie chyba zrobię z tego brewkita. @edit Jedno tylko pytanie, czy cydr z brewkitu Gozdawa również słodzić słodzikiem czy robimy tylko tak jak w instrukcji, czyli cukier do fermentacji + zagęszczony sok + woda i na koniec cukier do nagazowania? Edytowane 18 Maja 2014 przez Rasle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ras13 Opublikowano 18 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2014 Mi fermentuję właśnie cydr gozdawy, na dniach butelkowanie. Zamierzam dodać słodzik ze stewii do smaku, użyłem też glukozy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szinek Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 (edytowane) Kiedy słodzicie słodzikiem z Lidla? Na cichej, do butelek czy już nalany cydr do szklanki? Ile sztuk na litr? Brewkit Gozdawa, rekomendujecie? Edytowane 19 Maja 2014 przez Szinek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Do butelek, w różnych ilościach - część bez, kilka z jedną tabletkę, kilka z dwoma, trzema, czy nawet czterema. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ras13 Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Wszystko robisz do smaku, popróbuj sobie po fermentacji tuż przed butelkowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 (edytowane) Do szklanki nie próbuj Ja sobie nie dosłodziłem wystarczająco i z ciekawości (choć od początku znałem finał tej "imprezy") wrzuciłem 2 tabletki Colograna do szklanki - oj pięknie i szybko mi się "sajderek" wybuzował Edytowane 19 Maja 2014 przez ThoriN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasle Opublikowano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2014 Zrobiłem cydr z brewkitu Gozdawy. Według instrukcji otrzymałem 23l brzeczki do fermentacji. Zadałem drożdże w nieco wyższej temp. ( 25-30°C ) bo trochę przeliczyłem się z dodawaniem gorącego syropu. Do tego 1kg cukru zwykłego. Fermentowałem w temp około 22-23°C. Fermentacja trwała 2 tyg. i w sumie dobrze, że nie zrobiłem cichej tylko 2 tyg. burzliwej. Drożdży minimalna ilość została na dnie, do tego ładnie zbite. Zmierzyłem Blg i wypiłem próbkę. Wrażenia - nieco rozwodnione... Niestety za późno natrafiłem na posty, gdzie większość ma podobne wrażenie. Na przyszłość zdecydowanie mniej wody ale poczekam jeszcze aż się nagazuje. Niby nie jest źle ale mogłoby być lepiej z tym efektem końcowym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichN Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Przymierzam się do cydru z jabłek z mojego ogrodu, ale jedna sprawa mnie zastanawia. Co z sterylnością jabłek? Czy po wyciśnięciu soku nie powinno się ich zagotować? Myślałem też np. o podgrzeniu do 70 stopni. Na pewno zredukowałoby to szansę na infekcję, a przecież w jabłkach jest dużo bakterii i dzikich drożdży. Szególnie w takich z eko-uprawy domowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ras13 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 (edytowane) Na skórkach masz dzikie drożdże, drożdże do cydru powinny sobie z nimi poradzić. Oczywiście jabłka trzeba umyć i wykroić zepsute miejsca. Edytowane 19 Sierpnia 2014 przez ras1313 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Gdzieś już na tym forum ktoś słusznie napisał że do cydru/a należy podejść jak do wina a do win to zdaje się że nastaw jest siarkowany. W piaskownicy był całkiem niedawno wątek o tym czy gotować sok "samodziełkę". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ras13 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Cydru się nie siarkuje. Sok plus odpowiednie drożdże i jest cydr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Cydru się nie siarkuje. Sok plus odpowiednie drożdże i jest cydr. A dlaczego się nie siarkuje? Myślałem, że wszystkie nastawy owocowe, zwłaszcza z jabłek się siarkuje i to nie ze względu na zanieczyszczenie mikrobiologiczne, a na możliwość jego utlenienia się. Pytam, bo też przymierzam się do zrobienia cydru z własnych jabłek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ras13 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Oczywiście można to robić, ja uważam, że to profanacją soku jabłkowego który ma stać się cydrem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 A w jaki sposób chronisz go przed utlenieniem? Czy w ogóle nie chronisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Ktoś podawał niedawną tę stronkę (jest trochę informacji) i oczywiście wino org. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Cydru się nie siarkuje. Sok plus odpowiednie drożdże i jest cydr. Nie przesadzaj. Siarkuje się normalnie aby pozbyć się dzikusów i ochronić przed utlenieniem. 24h po siarkowaniu można zadać drożdże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieslav Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Cydru się nie siarkuje. Jedni siarkują (większość producentów) inni nie np. KwaśneJabłko (rzakdo spotykane). Na krainiecydru jest artykulik na ten temat. Sam decyduj co zrobić, informację masz na wyciągnięcie myszki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ras13 Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 W cydrze domowym wszystko dozwolone. Polskue cydry nie są dla mnie wyznacznikami stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Co nie znaczy że siarkowanie jest złą praktyka, daje mniej więcej powtarzalność produkcji(nie koniecznie smaku bo to wiadomo zależy od surowca). W linku podanym przez korzen16 wyczytałem ciekawą uwagę że można ominąć siarkowanie (taka ortodoksyjna wersja eko ) pod warunkiem że przerobimy owoce na sok w przeciągu około 2h od zbioru i utrzymamy niską temperaturę przerobu(około 10°C). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nymons Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Ja dzisiaj butelkuję drugi nastaw cydru (wczoraj butelkowałem świecznik). Przy pierwszym podszedłem zdroworozsądkowo - sterylizacja balona / sokowirówki, soku nie siarkowałem i nie gotowałem. Nic mu nie było - kwasiur i tak był, ale to od antonòwek. Po internecie odradzają ludzie gotowanie, bo witaminy idą się kochać. Ja wyszedłem z założenia, że i tak cydr zejdzie szybciej, niż go ewentualna infekcja popsuje :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się