Skocz do zawartości

Przepis na Cydra


ujek

Rekomendowane odpowiedzi

1. kolega sprezentował mi buteleczkę cydru z cider-kita BA, wiek liczony raczej w latach niż w miesiącach czy tygodniach, no w każdym razie ponad rok w butelce - cydr był po prostu fantastyczny: świetnie nagazowany, ładna piana Ioczywiście szybko opada, jak to w cydrach, wytrawny smak, no normalnie aż mnie zazdrość wzięła ;)

 

2. mój cydr lidlowy który obecnie ma 3 tygodnie (w butelkach) wyszedł słabo nagazowany ale to moja wina bo przed rozlewem dodałem trochę środka klarującego (Tannisol) i obawiam się że wytłukłem trochę drożdży, na szczęście nie wszystkie więc trochę się nagazowało, ale jednak za mało, w smaku jest średni tzn da się wypić i to nawet z przyjemnością, ale ma taki smak trochę kompotowo-sokowy zamiast wytrawnie cydrowy, wiem też już na pewno że nie będę dodawał cukru niefermentowalnego (używałem pastylek z Lidla) bo zdecydowanie za bardzo poszedł w słodycz, może to właśnie jest odpowiedzialne za kompotowość?

 

3. jakich ilości cukru używacie do refermentacji/nagazowania w butelce?

 

4. mój cydr 50/50 (wyciśnięty moszcz vs sok z lidla + cukier w postaci syropu w ilości 2kg na 18 litrów nastawu ) stał 11 dni na burzliwej, a teraz jest 5 dzień na cichej i przestał wykazywać jakiekolwiek oznaki bulkania więc zlewam go do butelek, jak da radę to jeszcze dziś, oczywiście zmierzę mu °Blg ale na 99% wszystko zostało przefermentowane

 

przem

 

PS

eureka! wykombinowałem jak zrobię prasę! wykorzystam do tego kega od piwa ze wspawanym na dole zaworem - będzie to z jednej strony naczynie do odbioru i zlewania soku a z drugiej strony rączki kega będą służyły za stelaż od którego odpychać się będzie tłok mojej prasy

a więc tak: dwa pasy blachy zwinięte w okrąg do których pionowo zamocowane są drewniane deszczułki - tak jak w klasycznej prasie, średnica całego ustrojstwa taka żeby weszło przez otwór do kega o uparło się na jego dnie; górą przełożony przez rączki kega pręt stalowy (np ceownik) ze wspawanym gwintem, po tym gwincie w dół/górę posuwa się nagwintowany pręt który na górze ma dospawane rączki a na dole pcha tłok wykonany z drewna

jednym słowem kręcąc rączkami opuszczamy tłok i wyciskamy jabłka wewnątrz prasy, sok ścieka do kega, a zaworem wypływa do fermentora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

początkowe mierzyłem, było 15°Blg

teraz zmierzę przed samym rozlewem ale zakładam 1 lub nawet 0°Blg

 

a jak wyciskałeś te 20 litrów soku bo ja się urobiłem po pachy żeby dostać 8,5 litra... z jakiej ilości jabłek wyszło ci 20 litrów?

 

przem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka recenzja nakręciła mnie ale w tym roku nie zrobię nie mam czym wycisnąć soku z jabłek, na pewno w przyszłym roku przygotuje się do tego.

Wielu winiarzy używa takiego młynka do rozdrabniania i taki mam zamiar zrobić prosty i tani.

http://www.sentex.net/~mwandel/press/apple_grinder.html

A tak wygląda prasa do wyciskania,ja zrobię prasę koszową.

http://www.sentex.net/~mwandel/press/making_cider.html

Cydr można wlać do butelek po szampanie w BA mają korki i koszyczki.

snap1_985_min.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu winiarzy używa takiego młynka do rozdrabniania i taki mam zamiar zrobić prosty i tani.

http://www.sentex.net/~mwandel/press/apple_grinder.html

fantastyczny! ja starłem 15 kg jabłem na grubej tarce - sporo roboty i kilka razy przytarłem też palce :(

idę tym śladem!

 

p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemski, mam sokowirówkę. Robiłem z ok 35kg jabłek antonówek. Do tego dodać 1.5L wody na rozpuszczenie 2kg cukru.

 

Generalnie drożdże są od 26.09.

 

Pomiar w zeszłą środę 1.090 (21°Blg), a dziś 1.076 gr (ca 18°Blg) - ciągle bardzo dużo. Czuć posmak alkoholu, ale jest bardzo słodki - a'la kompot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się jeszcze podepnę.

Zrobiłem cydr jabłkowy i dałem dość sporo jabłuszek rajskich. Po przelaniu na cichą spróbowałem trochę i okazało się, że jest bardzo kwaśny, aż twarz wykręca. Zrobiłem próbę ze słodzikiem z Lidla i wyszło mi, że musiałbym dodać z 4 tabletki na 0,5l żeby w ogóle dało się to pić. Zastanawiam się czy dawać tyle tabletek, czy może odkwasić węglanem wapnia. Nie jestem winiarzem i nie wiem jak to zadziała. Czy ktoś jest obeznany w tym temacie, czy szukać na forum dla winiarzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się jeszcze podepnę.

Zrobiłem cydr jabłkowy i dałem dość sporo jabłuszek rajskich. Po przelaniu na cichą spróbowałem trochę i okazało się, że jest bardzo kwaśny, aż twarz wykręca. Zrobiłem próbę ze słodzikiem z Lidla i wyszło mi, że musiałbym dodać z 4 tabletki na 0,5l żeby w ogóle dało się to pić. Zastanawiam się czy dawać tyle tabletek, czy może odkwasić węglanem wapnia. Nie jestem winiarzem i nie wiem jak to zadziała. Czy ktoś jest obeznany w tym temacie, czy szukać na forum dla winiarzy?

Może ten cytat coś ci pomoże w kwestii odkwaszania

 

Cyt: Inż. Ludwik Spiss, "Najnowsze sposoby wyrobu win w domu (z owoców, miodu i zboża)", wyd. 23, Kraków 1939

 

"Celem zmniejszenia zawartości kwasu w soku owocowym, dotychczas było stosowane tylko rozcieńczenia go wodą. Gdy badanie wykazało, że n. p. sok zawierał 16 gr. kwasu w litrze, to przez dodatek jednego litra wody na litr soku, obniżyliśmy jego zawartość do 8 gr. w litrze, a zatem do normalnej dla smaku przyszłego wina ilości. Przy większej zawartości kwasu w soku, odpowiednio więcej dodawało się wody, dochodząc do 2 litrów na 1 litr soku. Zrozumiałą jest rzeczą, że tak silnie rozwodniony sok, pomimo odpowiedniego dosłodzenia, nie mógł dać wina zadawalniającego w smaku (wina "puste"), a co gorzej, wina takie tracą barwnik i wiele innych wad (np. posmak myszki) nabywają.

Dziś możemy rozwadnianie soku znacznie ograniczyć, a nawet z soków bardzo kwaśnych, zupełnie bez rozwodnienia przygotować wina o normalnym stopniu kwasowości. W tym celu polecam opracowaną przezemnie metodę odkwaszania, opisaną szczegółowo w mojej broszurce "Wina domowego wyrobu", wydanie II. Do soku owocowego dodaje się czystego węglanu wapnia (kupić w aptece) w ilości obliczonej na podstawie przeprowadzonego badania soku na zawartość. Aby usunąć z litra soku 1 gr. kwasu, należy dodać 0.78 gr. węglanu wapnia. Przypuśćmy, że sok porzeczkowy wykazał zawartość 30 gr. kwasu w litrze. W tym przypadku chcąc odkwasić wino do zawartości 6 gr. kwasów w litrze, należałoby dodać na litr soku 18.72 gr. węglanu wapnia (24 x 0.78). Możemy równocześnie przeprowadzić odkwaszanie przy pomocy węglanu wapnia i rozwadniania. W naszym przykładzie przez dodatek 14 gr. (18 x 0.78) tego środka, obniżamy zawartość kwasów do 12 gramów w litrze a przez dodanie 1 litra wody na litr tak odkwaszonego soku obniżymy kwasowość do 6 gramów kwasu w litrze. Sok owocowy zadany węglanem wapnia podgrzewamy powyżej 75°C i w tym momencie zauważymy, że na dnie naczynie zacznie zbierać się biały osad, który jest połączeniem kwasu cytrynowego zawartego w soku z dodanym węglanem wapnia. Od osadu uwalniamy wino przez ściągnięcie. Gdybyśmy podgrzanie nie zastosowali, to wino przyszłe, przy tak dużej dawce węglanu wapnia, byłoby nie do użycia przez swój smak słony i gorycz.

Pamiętać należy, że w podgrzanym silnie soku owocowym, ulegną zniszczeniu bakterie, powodujące później samoczynne odkwaszanie się wina. Ponieważ więc w tym wypadku nie możemy liczyć na naturalne niejako odkwaszanie się wina, musimy od początku ustalić moszcz na taki stopień kwasowości, jaki chcemy w przyszłym winie otrzymać. Najkorzystniejszą dla smaku wina jest kwasowość 5 gr. w litrze dla win wytrawnych, a 9 gramów w litrze dla win słodkich.

Metodę powyższą można zastosować i do odkwaszania nadmiernie kwaśnych win. Poprzednio jednak należy zbadać, jaką kwasowość wyrażoną w gramach na litr wino wykazuje. Jeżeli mamy wino słodkie o zawartości najwyżej 11 gr. lub wino wytrawne o 9 gramów kwasów w litrze, to wystarczy celem ich odkwaszania dodatek odpowiedniej ilości węglanu wapnia bez ogrzania wina. Pamiętać jednak należy, że w tym wypadku najwyżej możemy wino odkwaszać o 2 gr. a wyjątkowo o 2.5 gr. w litrze, czyli stosować dawkę węglanu wapnia w pierwszym przypadku 15.6 gr. a w drugim 19.5 gr. na 10 l. Odkwaszając wina nadmiernie kwaśne, postępujemy, jak podano przy odkwaszaniu soków owocowych."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to przez dodatek jednego litra wody na litr soku.

Ciekawe robię wino od 30 lat ,literatura winiarska pisze że nie powinno się dodawać więcej jak 10% wody.Dodają 1 litr wody na 1 litr soku co wyjdzie ?,coś w rodzaju cienkiej zupki.Wiadomo bo o tym wie każdy winiarz jak lato jest słoneczne i mało pada deszczu to owoce mają dużo cukru lecz mało kwasu (garbników).Jak lato jest deszczowe owoce mają mało cukru za to sporą kwasowość.Lato mam słoneczne wiec owoce mają więcej cukru,skąd w twoim cydrze taka kawsowość może takie owoce użyłeś.Następnym razem jak chcesz rozcieńczyć to dodaj sok wyciśnięty z owoców które mają małą zawartość garbników (kwasu).W marketach sprzedają test do mierzenia zawartości kwasu w soku owocowym możesz wprowadzić zmiany zanim zrobisz cydr znając kwasowość soku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale jak doda cukier to mu drożdże go zjedzą i dalej będzie kwaśne.... Słodzik to chyba jedno z bardziej sensownych rozwiązań

kolega Krzysztof1970 pisał dosłownie stronę wcześniej o użyciu ksylitolu jako rozwiązaniu lepszym niż słodzik, wystarczy poczytać ten wątek uważniej. Podpowiem jeszcze jedno rozwiązanie- najpierw uważnie posmakować czy nie jest to kwestia infekcji mlekowej czy octowej i jeśli nie to rozcieńczyć...cydrem :D

Nastawić po prostu kolejny, dbając o mało kwaskowe jabłka i kupażować po zakończeniu fermentacji

 

Maxhot garbniki i kwasy to nie to samo :)

Poza tym zauważ że cytowana literatura pochodzi z 1939 roku i sam autor stwierdza

Zrozumiałą jest rzeczą, że tak silnie rozwodniony sok, pomimo odpowiedniego dosłodzenia, nie mógł dać wina zadawalniającego w smaku (wina "puste"), a co gorzej, wina takie tracą barwnik i wiele innych wad (np. posmak myszki) nabywają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale jak doda cukier to mu drożdże go zjedzą i dalej będzie kwaśne.... Słodzik to chyba jedno z bardziej sensownych rozwiązań

kolega Krzysztof1970 pisał dosłownie stronę wcześniej o użyciu ksylitolu jako rozwiązaniu lepszym niż słodzik' date=' wystarczy poczytać ten wątek uważniej. Podpowiem jeszcze jedno rozwiązanie- najpierw uważnie posmakować czy nie jest to kwestia infekcji mlekowej czy octowej i jeśli nie to rozcieńczyć...cydrem :D

Nastawić po prostu kolejny, dbając o mało kwaskowe jabłka i kupażować po zakończeniu fermentacji

 

Maxhot garbniki i kwasy to nie to samo :)

Poza tym zauważ że cytowana literatura pochodzi z 1939 roku i sam autor stwierdza

Zrozumiałą jest rzeczą, że tak silnie rozwodniony sok, pomimo odpowiedniego dosłodzenia, nie mógł dać wina zadawalniającego w smaku (wina "puste"), a co gorzej, wina takie tracą barwnik i wiele innych wad (np. posmak myszki) nabywają.

Tak się składa że czytałem uważnie i nie napisałem że jest to jedyne rozwiązanie. "Słodzik to chyba jedno z bardziej sensownych rozwiązań". Osobiście nie widziałem w sklepie ksylitolu i śmiem sądzić że jest on znacznie droższy i trudniej dostępny od słodzika. Stąd taka moja odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszyscy uważają dodatek słodzika za psujący smak, sam uważam że tylko bardzo małe dawki są niezauważalne. Twój wybór, jeśli zapoznałeś się z przytaczaną opinią

Kosztuje powyżej 40zł za kg, wpisując w google "ksylitol Szczecin" wyskoczył Piotr i Paweł http://www.e-piotripawel.pl/zakupyszczecin/towar/cukier-brzozowy-ksylitol/225161 23,99 zł za 0.5kg (1 kg: 47,98)

na allegro za kilogram z wysyłką w porównywalnej cenie cenie 36+15 http://allegro.pl/ksylitol-promocja-danisco-finlandia-1000g-atest-i1843505635.html .

Można szukać w sklepach z żywnością dietetyczną, zdrową etc

 

PS Ksylitol jest odpowiednikiem sacharozy (cukier biały) 1:1

Edytowane przez Mimazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zlałem na cichą pierwszą partię cydru gruszkowego po kilku dniach burzliwej w miazdze, oraz starłem kolejną, blg uzyskanego 12 (nie mierzyłem w poprzednim ale pewnie podobne), blg przefermentowanego na tokayach zeszło do 2-3 , użyłem pektopolu więc będzie raczej klarowne. Ścieram owoce sokowirówką usuwając tylko ogonki i zepsute części, nie przejmując się pestkami i daję do fermentacji zarówno uzyskany sok jak i wytłoki.

Problem jaki zaistniał jest zgoła odwrotny od problemu który ma kolega Andy- jest mdłe, brakuje mu kwasów, zastanawiam się czy dodawać sok z cytryny, czy raczej narobić 3 partię cydru tym razem z kwaśnych jabłek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zlałem na cichą pierwszą partię cydru gruszkowego po kilku dniach burzliwej w miazdze, oraz starłem kolejną, blg uzyskanego 12 (nie mierzyłem w poprzednim ale pewnie podobne), blg przefermentowanego na tokayach zeszło do 2-3 , użyłem pektopolu więc będzie raczej klarowne. Ścieram owoce sokowirówką usuwając tylko ogonki i zepsute części, nie przejmując się pestkami i daję do fermentacji zarówno uzyskany sok jak i wytłoki.

Problem jaki zaistniał jest zgoła odwrotny od problemu który ma kolega Andy- jest mdłe, brakuje mu kwasów, zastanawiam się czy dodawać sok z cytryny, czy raczej narobić 3 partię cydru tym razem z kwaśnych jabłek

Problem z kwasowością o którym piszesz nie dotyczy mojego cydru, a kolegi Alosz. Mój cydr kończy 2 tygodniową cichą i na dniach będę sprawdzał czy trzeba dosładzać czy dokwaszać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co to może być:

Po zabutelkowaniu cydru z soku z jabłek uzyskanych sokowirówką, fermentowanych na drożdżach tokaj około tygodnia na burzliwej i około tygodnia na cichej, (super klarowny) po zabutelkowaniu z dodatkiem glukozy, pojawiła się w butelce na powierzchni cydru błonka taka biała, po potrząśnięciu butelką kruszy się i tworzą z niej pływające farfocle. Cydr z błonką posmakowałem po 3 dniach refermentacji, mało nagazowany, ale nie wydawał się zepsuty, czy się nadaje do wypicia czy raczej może być szkodliwy dla zdrowia, bo wygląda nieciekawie i nikogo bym go nie poczęstował.

Edytowane przez psycholec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.