przemski Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 (edytowane) belgijski blond warzony 10 dni temu miał 17,5°Blg dziś, po 10 dniach burzliwej otwieram fermentor a tu... taaaaaka piana piana jest trochę dziwna taka jakby gąbczasta, twarda, w niczym nie przypomina piany Wyeast 1762 z pierwszego piwa do którego były te drożdże zadane - teraz pracują jako gęstwa w II pokoleniu (nie mogę wykluczyć zakażenia gęstwy, to moje początki zabawy w namnażanie drożdży) piwo zeszło do 5°Blg w te 10 dni, trochę za mało, BeerSmiths pokazuje mi że powinienem zejść do 3,5°Blg... piwo w smaku nie ma niczego kwaśnego ani dziwnego co jednoznacznie wskazywałoby na zakażenie, niestety jest mocno mętne jednak ta piana wydaje mi się bardzo podejrzana więc pytam czy uważacie że to jednak zakażenie czy dać piwku szanse na cichej? a może w drugim pokoleniu ma prawo wystąpić tak duża i tak długo utrzymująca się piana zwłaszcza że nie odmierzałem gęstwy - zadałem wszystko co miałem i było tego raczej za dużo niż za mało... p. Edytowane 14 Grudnia 2011 przez przemski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 zostaw je w spokoju, szczelnie zamknij i zostaw w spokoju bo jak tak będziesz gmerać to w końcu złapiesz zakażenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 Bardzo ładna piana tzw. toffi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 Przygarnął bym słoiczek tej piany . W planach belgi tylko robaczków brak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemski Opublikowano 14 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 pocieszające co piszecie! ale do tej pory po 10 dniach to miałem albo lustro albo jakieś takie niemrawe kręgi piany a nie taką napoleonkę no dobra, potrzymam jeszcze na burzliwej dzięki za podtrzymanie na duchu, bo jak sobie pomyślałem o tych długich godzinach warzenia, które mogły spłynąć do Wisły... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 a kto by tam zrozumiał robaczki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 Są takie drożdże, które nigdy nie opadają. Na wierzchu zbiera się własnie taka ciągnąca masa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemski Opublikowano 14 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 to ja się tylko wytłumaczę że w pierwszej warce (belgian pale ale) te drożdże zachowywały się zupełnie inaczej, żadnej tego typu piany, dlatego lekko spanikowałem jak w drugim pokoleniu nagle taki efekt dały cóż, człowiek się ciągle uczy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 Chłopie nie grzeb w fermentorach, jak zaszczepiłeś Abbeyami to zostaw w spokoju min 2 tyg na burzliwej, a wyjdzie fajne piwko. Ja w zeszłym sezonie uwarzyłem na nich kilka "belgów" i wszystkie wyszły bardzo dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się