Zrobiłem dziwne piwo...

[H.M.]

Słuchajcie.

Zrobiłem piwo:

 

3 kg - Pszeniczny

1.5 kg - Pilzneński

0.4 kg Cara-Pils

1.7 kg Coopers Heritage Lager ,

 

zacieranie:

słody do 59C

55 - 10 min.

55 --> 67

67 - 70 min.

62 --> 78

78 - 10 min.

 

gotowanie - 45 minut z kilkoma granulkami Lubelskiego

15 gram Lubelskiego na studzenie.

 

Coopersa dałem, bo mi sie ta puszka poniewierała po domu i postanowiłem do czegoś ją wykorzystać.

 

Piwo ma 14.5 Blg.

 

Zabrałem się za kosztowanie i... Piwo jest bardzo smaczne, lekkie jak na taką gęstość, ożywcze, trochę słodkawe, trochę kwaskowe - jak na sporo pszenicy przystało. No i niby jest OK, ale w piwie czuć maliny - i w zapachu i w smaku ewidentne maliny, jak bym dolał trochę soku malinowego.

Nawet to dobre - Ale co te maliny u licha oznaczają i skąd się to wzięło... i na co bym miał ew. zwrócić uwagę, gdybym chciał to powtórzyć?

[bimbelt]

W jakiej temperaturze fermentowałeś i jakie drożdże dałeś?

Generalnie aromaty estrowe powstają w efekcie zbyt wysokiej temperatury fermentacji.

[zgoda]

Spotykałem aromaty owoców pestkowych (truskawki, poziomki) w piwach poprawnie fermentowanych. Nawet tak, że jedna butelka była ok, a kolejna pita w innym czasie (miesiąc później?) już miała te aromaty, więc również i niekoniecznie z fermentacji one mogą być.

[H.M.]

S-O4

Fermentacja burzliwa w temp 16-18C

 

I przy przelewaniu na cichą, i przy butelkowaniu tych malin nie było.

[bimbelt]

S-O4

Fermentacja burzliwa w temp 16-18C

 

I przy przelewaniu na cichą, i przy butelkowaniu tych malin nie było.

 

No to mnie zaskoczyłeś. Te drożdże mają opinię neutralnych. Do tego temperatura fermentacji w dolnym zakresie.

Może pomyliłeś ekstrakt z syropem malinowym?

A tak na poważnie, to niezła ciekawostka tobie się trafiła.

[Swiaderny]

A może stresem dla drożdży był wysoki udział cukrów? Zniechęciłeś mnie do następnego piwa - a raczej będę musiał zmodyfikować trochę założenia, bo miało być celowane w 14 - 15°Blg właśnie na tych drożdżach i w tej temperaturze No i zasyp też podobny planuję + karmelową pszenicę zamiast puchy

[zgoda]

14°Blg to nie jest tak dużo, żeby miały stres.

[H.M.]

Swiaderny - spokojnie... to piwo wyszło dobre. Te maliny nawet fajnie się komponują. Wątpię, żeby mi drugi raz takie wyszło...

 

A na S-O4 robiłem mocniejsze i było OK.

[crocco]

Załatw patent i zacznij produkcję,Grybów szuka nowego smaku na poszerzenie oferty.

[H.M.]

Grybów nie robi piw górnej fermentacji.

 

Zresztą oni za dużo zapału wkładają w wymyślanie nowych smaków, zamiast dopracować już istniejące.... i wyczyścić kadzie.

Edytowane 30 Stycznia 2012 przez H.M.

[scooby_brew]

Zrobiłem dziwne piwo...

Z receptury to wygląda na typowe "American Wheat Ale". Ja bym chyba dał trochę mniej CaraPils, może ok. 200g. Owocowość tego piwa pochodzi ze slodu pszenicznego z drożdżami Ale, a słodkowość z pszenicznego+CaraPils.

[H.M.]

Bo to miało być coś w tym stylu. Wyszło 14.5 Blg bo zaskoczyła mnie wydajność, a już nie miałem miejsca, żeby rozcieńczyć.

 

No ale ciągle jakby nie o tym... często w piwie robią się takie maliny? skąd to się bierze?

[Swiaderny]

to skoro nie gęstość to może mala ilość drożdży -> namnożyły się i przy okazji wydzieliły estry do środowiska?

[coder]

Maliny to estry. Wyprodukowały je drożdże. Piwowarskie lub inne.

[LJajecznica]

Wojtek, ty to masz szczęście! niektórzy by chcieli uzyskać takie efekty jak ty.

[H.M.]

Ale ja bym chciał nad tymi efektami panować

 

btw. przyniosę Ci zestaw do degustacji w najbliższym czasie.

[H.M.]

No i po dwóch miesiącach maliny prawie zanikły... za to pojawiły się jakieś odległe echa goździkowe.