obywatelLC Opublikowano 30 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2012 Witam serdecznie! Pierwsze parek warek miałem "na Frana", bez notatek, ale dla zachowania chronologi zaczniemy od warki nr 5 #5 Diabeł Łańcucki - zestaw Oatmalt Stout z CP 28.03.2012 Słód pilzneński 2 kg Słód monachijski 1,2 kg Słód owsiany 0,8 kg Słód karmelowy ciemny 0,3 kg Słód barwiący 0,2 kg i jęczmień palony 0,3 kg zatarte w ok 15 litrach wody zacieranie: 63°C 25' 71°C 30' 73°C 15' (dodany "dekokt" z słodu barwiącego i palonego jęczmienia) 78°C 10' Wysładzanie ciągłe: uzyskano ok 25 litrów nieznanego BLG Chmielenie (90min): 60' - 30g Marynki 20' - 5g Marynki 5' - 5g Marynki Ostatecznie 22litry, 12,5BLG Zadane Danstar Nottingham. Dziś rano miało już tylko 5BLG. Dałem ciała tylko w jednej sprawie - kończyłem ok. 1.30 w nocy (wysładzałem powolutku, chciałem sprawdzić wpływ tego na wydajność) i bezmyślnie przelałem gorącą warkę do fermentatura wraz z całym prawie osadem a rano zadałem to drożdżami... Czyli mam prawie cały jeszcze "brud" w fermentatorze - będzie to miało duży wpływ na smak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 30 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2012 Z moich doświadczeń wiem że końcowy efekt może być bardzo gorzki jeśli pozostawisz chmiel na całą fermentacje. Zrobiłem podobnie jak warzyłem pierwszą warkę "na ślepo" i zastanawiałem się dlaczego takie gorzkie wychodzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 30 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2012 Cześć. Chmiel dodawany na zimno nie powinien mieć już znaczącego znaczenia jeśli chodzi o powstawianie goryczki w piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 30 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2012 Czyli dużej wtopy nie będzie. To dobrze Jeszcze jedno pytanko w tym momencie: chciałem na tych samych drożdżach nastawić IRA (poprzednia edycja rozeszła się podczas jednej imprezy, była pyszna... ). Pierwotny plan zakładał poprostu wylanie wychłodzonej warki na drożdże po burzliwej, jednak w tym momencie jestem pewien że będzie tam mnóstwo syfu, chmielu itd. Może lepiej zlać gęstwe z dna do jakiegoś pojemnika, poczekać dobę aż się rozdzieli i zebrać tylko czyste drożdże? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 30 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2012 Jak masz tyle osadu gorącego w gęstwie, to ja bym nie kombinował tylko wziął świeże drożdże. Szkoda roboty, żeby przez chciwość zepsuć sobie piwo (przez chciwość zepsułem sobie kilka warek, nigdy więcej). Nottinghamy za 12zł to nie płynne za 40, mniejsza strata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 30 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2012 To nie chciwość, tylko lenistwo - nie chciało mi się jechać pół miasta po odbiór. A tak mam motywację by zamówić sobie coś jeszcze, a drożdże wziąć przy okazji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 4 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2012 (edytowane) Warka #5 Diabeł Łańcucki poszła na cichą - zeszła do 4BLG. Syfu na dnie co nie miara, popłynęło do Odry Dziś popołudniem ostatni raz z gotowych zestawów - Red Ale Edytowane 4 Kwietnia 2012 przez obywatelLC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 5 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2012 (edytowane) #6 Ostatni Irlandczyk - zestaw Irish Red Ale z CP 05.04.2012 Zasyp z zestawu, odrobinę zmienione chmiele - trzeba testować i eksperymentować Słód pilzneński 1,7 kg Słód monachijski 2,20 kg Słód karmelowy jasny 0,15 kg Słód karmelowy ciemny 0,15 kg zatarte w ok 14 litrach wody z kranu zacieranie: 63°C 20' 73°C 40' 78°C 5' Wysładzanie musiałem zatrzymać w połowie, po powrocie młóto było już zbite i chłodne - odbiło się to chyba troszkę na wydajności... Ale póki nie dorobię się własnego śrutownika to na wydajność narzekać nie będę Chmielenie (70min): 60' - 15g Marynki 40' - 8g Fuggles 3' - 5g Marynki 3' - 7g Fuggles Piękny przełom - nareszcie Poprzednio chyba za słabo gotowałem - tym razem na pełnym palniku, wrzało strasznie i zaraz po wrzuceniu chmieli, pojawiły się takie ładne płatki/kulki... Jak zwał tak zwał. Zaskoczył mnie Fuggles - zapach jest dziwny... taki ciężki (?) Powiedziałbym że to jest chmiel goryczkowy a Marynka aromatyczna... Ale planu trzeba się trzymać... Tym razem nie zostawiłem osadów - po gotowaniu wystawiłem gar na balkon na jakieś 30 minut, większość osadów skierowała się w kierunku dna, i powoli zlałem to wężykiem do fermentatora. Dziś rano zmierzyłem cukry w chłodnej warce i mam 20litrów, 11,5BLG. Zadane skoro świt świeżymi Danstar Nottingham, wczoraj uwodnione w wychłodzonej warce wymieszanej 50/50 z wodą mineralną. Jestem dobrej myśli Spróbowałem wczoraj warki #5, i mam wrażenie że jest taka "przepalona" i zbyt gorzka. Posmak zostaje na języku na jakieś 5 minut i ciężko się zmusić do następnego łyka Co ciekawe nie czułem tego póki była na burzliwej - może kwestia nasycenia CO2? Inne odczucie smaku? Dam jej sklarować przez święta i dam do butelek, zobaczymy... Edytowane 5 Kwietnia 2012 przez obywatelLC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 5 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2012 Po miesiącu dojrzewania w butelkach powinno złagodnieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 (edytowane) Powoli chyba kończę warzenie w tym sezonie, robi się ciepło, butelek powoli zaczyna brakować a i zmiana stanu cywilnego powoli się zbliża i trzeba zmienić priorytety Wczoraj pracowite popołudnie miałem: warka #5 Diabeł Łańcucki zatrzymała się na 3,5BLG - rozlałem do butelek z ok 8g/l cukru. Już nie jest takie gorzkie, wręcz przeciwnie - czekam aż się nagazuje Warka #6 Ostatni Irlandczyk zeszła już do 2,5BLG - przelana na klarowanie. Chciałem zatrzeć bardziej na słodko, ale jak wydać coś nie wyszło... I, jako że nie lubię pustych fermentatorów, uwarzyłem jeszcze: #7 Bursztynek na plaży 12.04.2012 Słód pilzneński 3 kg Słód monachijski 1,5 kg Słód Amber 0,2kg Słód melanoidynowy 0,2kg Zacieranie: 63°C - 30' 72°C - 30' 76°C - 10' Wysładzając, zebraną już brzeczkę odrazu gotowałem - i dobrze, bo robiło się miejsce w garze na następne wody wysłodkowe Chmielenie (70min): 60' - 20g Marynki 40' - 35g Fuggles 5' - 15g Lubelskiego Po oddzieleniu chmielin (jakieś 1,5litra) wyszło 20 litrów, ok 13BLG. Chyba jeszcze doleję 1,5 litra wody, bo celowałem w 12 BLG Zadane Danstarami po warce #6, miejmy nadzieję że ruszy szybko. Edytowane 13 Kwietnia 2012 przez obywatelLC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Co czwartkowy update, jakoś tak wyszło że czwartek jest u mnie "piwnym" dniem - normalnie jak na studiach Warka #6 Irlandczyk rozlana, twardo pozostała na 2,5BLG, ale przynajmniej się sklarowała. Butelkowałem z ok 7g/litr. Warka #7 Bursztynek przelana na cichą, od dwóch dni stała na 3,5BLG - dziś rano słyszę ponowny bulgot z rurki... Co się stało? Obudziły się drożdże przy przelewaniu (dostały powietrza?) Czy to rozpuszczony w piwku CO2 ucieka?... Fermentowałem w ok 16°C, teraz stoi w ok 19°... Może to dlatego? I definitywnie ostatni zacier przed wakacjami: (resztki z piwnicy;) #8 Donnerstage Überraschung 19.04.2012 Słód pilzneński 1,5 kg Słód monachijski 3,5 kg Słód melanoidynowy 0,2kg Słód Carafa I 0,07kg Zacieranie: 63°C - 30' 72°C - 30' 78°C - 10' Do wysładzania dorzuciłem namoczoną Carafe, ot tak na kolorek Wysładzanie musiałem przerwać na poziomie ok 7BLG bo skończyło mi się miejsce w garze A i północ była blisko - z niewiadomych mi przyczyn filtracja szła jak krew z nosa... Ponad 1,5h. Ale brzeczka klarowna i b. słodka.... Chmielenie (90min): 80' - Spalt Spalter 10g 60' - Spalt Spalter 33g 2' - Spalt Spalter 7g Dziś rano zmierzyłem parametry i wyszło mi 21l i 15BLG... Hm, narzekać nie będę - i tylko nie wiem teraz czy rozrzedzać do 11-12 czy zostawić tak. Mam czas do popołudnia Drożdże - Danstary po poprzednikach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 29 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2012 No i po zmianie stanu cywilnego Człowiek nastresował się, pobawił i odpoczął na zasłużonym urlopie - teraz nie ma zmiłuj, czas wracać do warzenia Z poprzednich warek nie zostało wiele - goście weselni bardzo sobie chwalili, ale jeszcze kilka sztuk na czarną godzinę w piwnicy stoi i czeka na upalne letnie dni. A wczoraj, na dobry początek i rozruszanie drożdzy, lekkie piwko w stylu quasi-Mild: #9 Chłodnik angielski 28.06.2012 Słód Pale Ale 3kg Słód wiedeński 0,5 kg Słód Brown 0,3kg Słód Carafa I 0,1kg Palony jęczmień 0,1kg Zacieranie na lenia w 14litrach wody + 2g gipsu: 68°C - 80' 76°C - 10' Chmielenie (70min): 60' - Pacyfic Gem 10g 5' - Pacyfic Gem 5g 0' - Pacyfic Gem 5g Wyszło ok 21litrów. BLG 9,5 Zobaczymy co z tego wyjdzie, narazie chłodna warka smakuje prawie jak mój pierwszy brew-kit Geordie's Mild Dziś rano rzuciłem na pożarcie Wyest 1275 Thames Valley, pierwsza potyczka z aktywatorem ale bez startera. Lenistwo zwyciężyło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutimar Opublikowano 29 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2012 Najlepsze życzenia na "nowej" drodze życia obywatelLC 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 10 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 (edytowane) #9 Chłodnik zszedł do 1,5BLG - przelany na cichą. Podoba mi się goryczka tego Pacyfic Gem - rzeczywiście intensywna i dębowa. Natomiast mój nos nie wyczuł narazie aromatu jagodowego W planach na następne warzenie albo Milk Stout dla lepszej połówki albo jakiś ESB Edytowane 10 Lipca 2012 przez obywatelLC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 19 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2012 #9 Chłodnik angielski rozlane do butelek, BLG bez zmian po tygodniu na cichej. Wyszło ostatecznie ok 20litrów. Do refermentacji dałem 110g cukru. Ostatnia warka bez chłodnicy Jakoś nie miałem czasu jej poskładać #10 Spalona Ala 18.07.2012 Słód Pale Ale 3,5kg Słód wiedeński 1 kg Zatarte w 15litrach wody sposobem leniwym: 68°C - 90' 76°C - 5' Chmiele 60' - 15g Northern Brewer 20' - 15g Northern Brewer 5' - 15g Perle Schłodzone przez noc. Wg pomiarów jest ok 21,5litra BLG 12. Napowietrzyłem i dodałem Wyest 1275 z poprzedniej warki. Czy tylko mi się wydaje, czy one w ogóle nie chcą się zbijać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 19 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2012 Thames Valley akurat tak mają. Flokulacja: słaba, tak podaje producent. obywatelLC 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 19 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2012 Dzięki. Drożdże brałem z TB, a tam nie ma słowa o tym, więc troszkę się zdziwiłem Zwłaszcza w porównaniu do wcześniejszych Danstarów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 8 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2012 #10 Spalona Ala poszła w weekendzik do butelek - 2BLG, rozlane z ok 6g/l. Ale wczoraj zobaczylem jakąś taką "błonkę" pływający po powierzchni - na każdej butelce! Narazie smakuje ok, czekam cierpliwie co będzie dalej... Warka wczorajsza #11 Prosty Ninja 07.08.2012 Słód Pale Ale 4,5kg Słod Caramunich I 0,2kg Słód Caramunich III 0,13kg Słód Crystal 0,1kg Wrzucone do 14litrów (+3g gipsu) wody o temp 73°C. Zacieranie: 68°C - 2h30' -musiałem wyjść na moment, niestety moment się przeciągnął ale zawinąłem wszystko w śpiwór, temperatura spadła do 65° jak wróciłem. 78°C - 10' Chmielenie: 60' - 30g Perle 20' - 20g EKG 20' - 10g Fuggles 0' - 20g EKG Schłodzone chłodnicą miedzianą do 27°, bez przygód i uszczelania na łapu-capu się nie obyło Wg fermentatora mam 21 litrów, 12,5BLG Dziś przed pracą napowietrzone i zadane Thames Valley. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 10 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2012 (edytowane) Oho! Skoro świt pobiegłem rześko do piwnicy sprawdzić jak sobie radzi #11 i sprawdzić nagazowanie numerków #9 i #10. O ile Mild jest OK, to drugie piwko (to z dziwną błonką - teraz już zniknęła) zmieniło się w szampan Lekkie podważenie kapsla - i 1/3 piwa idzie zwiedzać świat... Co gorsza - wszystkie butelki przejawiają takie tendencje Szybka akcja odgazowywania / zaciskania i już wiem że pierwsze granaty za mną (w niedziele znów będę odgazowywać i w kolejne dni, aż do skutku ) Ważniejsza sprawa - dlaczego? Albo rypnąłem się w ilości cukru (niewykluczam ale mało prawdopodobne), albo drożdzaki dostały tlenu i się obudziły i wcinają dalej, albo infekcja (w kuchni gdzie rozlewałem stał słój z ogórkami małosolnymi - teraz na to wpadłem ) Ale smak jest OK - ani kwaśne, ani winne, ani octowe. Hm, wylać zawsze zdąże, czekamy i walczymy Edytowane 10 Sierpnia 2012 przez obywatelLC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2012 (edytowane) #11 przelana na cichą przy 2,5BLG- aromat EKG jest boski! natomiast smak - jeszcze to nie jest to;) dam jej jeszcze tydzień i idzie do butelek. Walka z #10 narazie zakonczona połowicznym sukcesem - granaty rozbrojone, za to smak robi się dziwny ani to ocet, ani piwo... takie kwaśno-gorzki gazowany napitek. Narazie jeszcze mam butelki więc zostawię - może coś z tego wyjdzie, może nie. Edytowane 21 Sierpnia 2012 przez obywatelLC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 18 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Dawno nie uaktualniany temat, czas troszke odświeżyć Krótkie podsumowanie dotychczasowych "osiągnięć" #9 - pyszna, delikatna, lekko orzechowa - do powtórzenia #10 - ułożyła się, pijalna aczkolwiek alkohol znacznie się odcina chyba zbyt wysoka temp fermentacji #11 - dobra, aczkolwiek obiecywałem sobie więcej zostawie jeszcze na jakiś czas w butelce. Generalnie zauważam że Wyesty 1275 TV mają tendencje do powolnego dojadania w butelkach, albo przysypiania - Ninja również się przegazował mimo 2tyg cichej i butelkowania z 5g/l. Warka wczorajsza #12 Malwikowa Pomarańcza 17.09.2012 Pszenica niesłodowana 2kg Płatki pszeniczne 0,4kg Słód pilzeński 2kg Słód Amber 0,15kg Pszenica, płatki i 0,2kg słodu pilzeńskiego wrzucone do 10 litrów letniej wody 10l i powoli zagotowane do 100°. Zostawione na 20', Dolane jakieś 6l wody i temperatura ustalona na poziomie 67°. Dodana reszta słodu. Zacierane: 63° - 30' 72° - 80' (musiałem zostawić na jakiś czas, niestety - jak wróciłem było 66°) 78° - 10' Chmielenie (75'): 60' - 25g Lomik 10' - 3g kolendry + skórka z jednej pomarańczy wraz z albedo 5' - 7g kolendy + 1g kminu + skórka z jednej pomarańczy bez albedo Schłodzone, zadane Wyest 1214 ze 2 dniowego startera. Wyszło 22litry, 11BLG - wydajność słaba ale o dziwo w porównaniu do poprzedniego Wita (nieopisanego tutaj, bodajże warka nr 3) nie było kłopotów z filtracją. Dziś albo jutro - szczęśliwa 13 warka - Milk Stout Trzeba korzystać ze słomianego wdowieństwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 19 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2012 Wyesty 1214 to żarłoki - 36h po zadaniu zeszły do 2,5BLG I już nawet piany nie ma Myślałem że zrobie dwie warki równolegle, a tu siurpryza - dzisiejsza właśnie się chłodzi, a #12 już prawie fertig Za 2-3 dni dorzucę skórki z pomarańczy, a cichą chyba pominę. Dzisiejsza wareczka z okazji rocznicy rodziców #13 30 lat minęło 19.09.2012 Słód pilzeński 2,8kg Płatki jęczmienne 0,4kg Płatki pszeniczne 0,2kg Słód Amber 0,2kg Słód Caramunich I 0,2kg Słód czekoladowy 900EBC 0,2kg Jęczmień palony 0,15kg Słody (prócz palonego jęczmienia i 0,1kg czekoladowego) zatarte przez 90' w 68°. Dorzucona reszta barwiących i temp. podniesiona do 78°. Przerwa 10' i do filtracji. Chmielenie (90'): 60' - 15g Pacific Gem 15' - 15g Fuggles 10' - 10dkg kakao, 50dkg laktozy 5' - 10ml esencji waniliowej 0' - 5g Pacific Gem. Na balkonie właśnie chłodzi się 21litrów, 12,5BLG. Zadam gęstwą 1275, wyciągniętą z przepaści lodówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 9 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2012 Krótki update: #12 Malwikowa odfermentowała do 2BLG, dodałem jeszcze na 3 dni przed rozlewem sparzoną skórkę z pomarańczy, a w piątek poszła do butelek. Po wczorajszej mini-degustacji stwierdzam, że długo w tych butelkach nie poleży #13 30lat... zszedł do 4BLG i stoi grzecznie narazie w piwnicy w fermentorze. Niestety brak czasu nie pozwala mi tego rozlać - może w okolicy czwartku się uda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 10 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 Nowe mieszkanie, nowe problemy i możliwości Ostatnie pare miechów wypadło mi pod znakiem remontu własnego M, więc była okazja niejedna do wzmocnienia się własnym piwkiem Teraz buteleczki stoją puste w piwnicy (w końcu mam jakieś 12-14 stopni! przynajmniej teraz zimą) i aż proszą się o napełnienie, ale niestety jeszcze pewnie przez kilka tygodni nie będzie ku temu okazji Za to pokuszę się o podsumowanie uleżanych warek: #09 - jak już pisałem, pyszny mild #10 - poukładała się, niezłe i pijalne - do powtórzenia #11 - niezłe, ale mniej aromatyczne niż #10 #12 - Wity spija moja Pani musi być stały zapas #13 - dam temu jeszcze czas, narazie straszna "kakofonia" smaku i aromatu - chmielenie w 15 i 0 minucie było błędem... Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2013 i oby piwa w domu nigdy nie zabrakło! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obywatelLC Opublikowano 20 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2013 Powrót do zabawy po ponad półrocznej przerwie Troszkę się bałem jak pójdzie - nowa kuchnia, nowa kuchenka ale jakoś dało radę. Stwierdziłem że jak spadać to z wysokiego konia - na początek coś w wymyślonym stylu "Dark-Wit". Dałem troszkę posmaków karmelowych bo stwierdziłem że troszkę przydałoby się zrównoważyć ew. paloność i nieco wyższy BLG niż w tradycyjnym podejściu. #14 Biała noc 17.05.2013 Słód pilzeński 2,5kg Pszenica niesłodowana 2,5kg Płatki owsiane 0,4kg Słód Crystal 0,2kg Słód Caramunich I 0,2kg Słód Carafa Special III 1300-1500EBC 0,2kg Pszenica i płatki zagotowane w 10l wody, przerwa w 100° przez 25'. Niezły kleik wyszedł. Przerwy: 63° - 45' 73° - 45' Nie zacierałem Carafy, dodana do mash-outu 78° - 10' Chmielenie (70') 60' - 25g Lomik 5g Citra 7' - 3g utartej kolendry 5' - skórka z jednej pomarańczy 6g utartej kolendry 1g kminu 3' - 5g Citra Drożdże Brewferm Blanche. Koniec końców - 22-23litry (starła się podziałka na fermentatorze;) ), ok 14BLG. Do słabej wydajności się przyzwyczaiłem, tym razem zrzucam to na karb że karmelowe miały około roku Dodatki na ferm. cichą: skórka z pomarańczy, 5g Citry. Jak wyjdzie z tego coś sensownego to za 2-3tyg spróbuję ukręcić coś w stylu Imperial Wit. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się