BroGuziec, Malinowe słodkie

[coder]

Aromat: nikły, lekko malinowy, lekko wymiotny

 

Piana: niska, rzadka, nietrwała

 

Barwa: jasno miedziana, lekko mętne

 

Smak: słodkawy, lekko kwaśny, z przyjemnym posmakiem malinowym, grzeczny, gładki i przyjemny

 

Goryczka: niska, prawie niewyczuwalna

 

Odczucie w ustach: gładkie, dość pełne

 

Ogólne wrażenie: przyjemne piwo owocowe, dla miłośników gatunku, maliny ładnie wyczuwalne, przyjemne wrażenie słodyczy.

[zgoda]

"Wymiotny aromat" i "przyjemne piwo owocowe"?! OMG, czas umierać...

 

http://www.youtube.com/watch?v=35TbGjt-weA

[anteks]

Może po Kursie Sędziowskim tak jest

[coder]

Dokładnie to aromat kwasu masłowego:

 

http://www.cara-online.com/yeastbytes/documents/butyric.pdf

[anteks]

Co prawda nie kończyłem Kursu Sędziowskiego ale kwas masłowy kojarzę z maślanym, zjełczałym

[darko]

"Wymiotny aromat" i "przyjemne piwo owocowe"?! OMG, czas umierać...

 

A jak piwo ma lekką nutę siarkową, typową dla frankońskich lagerów, to jest OK? A jak nazwiemy ją "nutą zepsutego jajka" to nie jest OK?

[coder]

Co prawda nie kończyłem Kursu Sędziowskiego ale kwas masłowy kojarzę z maślanym, zjełczałym

 

A szkoda, na kursie mógłbyś w praktyce nauczyć się rozróżniać maślany zapach diacetylu od wymiotnego zapachu kwasu masłowego.

[anteks]

Aż takie szczegóły mnie nie interesują, ale w wolnej chwili poczytam o różnicach w broszurce Piwoznawcy

Edytowane 10 Kwietnia 2012 przez anteks

[josefik]

A szkoda, na kursie mógłbyś w praktyce nauczyć się rozróżniać maślany zapach diacetylu od wymiotnego zapachu kwasu masłowego.

 

Myślę że określenie Anteksa nie jest niepoprawne, może nieprecyzyjne, bo w wyższych stężeniach /takich w piwie możemy nie osiągnąć/ moim zdaniem właśnie zjełczały przypomina.

Swoją drogą określenie "aromat wymiotny" dla laika może być kontrowersyjne, a sędzia jaki by nie był powinien opis i ocenę rozszerzyć na tyle żeby była czytelna dla laików właśnie.

[coder]

To jest rzadka wada piwa, spotkałem ją może 3-4 razy w życiu, ale faktycznie za każdym razem wywołuje niepotrzebne kontrowersje. Będę pisał aromat kwasu masłowego i kto chce niech rozumie co chce.

[bzium1986]

a tak na marginesie - skąd kwas mlekowy w piwie? (oczywiście, pomijając zakażenia)