mayday.wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Witam, Wczoraj wieczorem przeniosłem piwko na burzliwej z piwnicy gdzie jest 18-19 st. do pokoju 21-22 st., aby osiadło to co się wzburzyło przy przenoszeniu. Rano zobaczyłem, że jest lekka piana na piwie, czy drożdże jeszcze dofermentowują pod wpływem wyższej temperatury? Przelewać do butelek bez cichej czy na cichą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek (G) Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Ja bym sugerował zostawić jeszcze kilka dni na cichej. A drożdże ruszyły raczej dlatego, że zostały ruszone niż z temperatury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayday.wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Przelewać mimo tej piany na cichą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 (edytowane) jakie drożdże? jakie BLG początkowe? do ilu BLG zeszło w piwnicy? jak długo juz fermentuje? troche więcej informacji please..... Edytowane 21 Kwietnia 2012 przez amap Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayday.wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Drożdże S-04. Początkowe blg 12, teraz 3 blg. Temperatura fermentacji 18- 19st. Fermentacja trwa od zeszłego piątku od ok 9 w nocy. Tak więc juz 8 dni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayday.wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 OK temat już nie ważny zamykam. Przelałem już na cichą więc zobaczymy co będzie, bo miałem problemy z pompką z biowinu i mam nadzieję że nie skaziłem piwa bo trochę to trwało:/ nie mogło zaciągnąć A wy jak przelewacie na cichą? bo poprzednią warkę skaziłem:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Dopiero 8 dni. Zacierane czy brewkit? Lej na cichą i z powrotem do piwnicy na 7 dni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Zaciągamy ustamy PS Uprzedziłeś mnie z poprzednim postem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayday.wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Właśnie widzę No teraz to już poleży kilka dni na cichej. A ja właśnie skaziłem zaciągając ustami:/ dlatego kupiłem pompkę i też nie najlepiej poszło jak się ta też skazi to się lekko zdenerwuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewatywa8 Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Też miałem problem z pompką z biowinu,szczególnie jak zlewałem wina z temp 10 stopni,pompka stawała się sztywna i miałem problem z zaciągnięciem.Teraz mam rurkę z kwasówki 60 cm , 1,5 cm od dna mam otwór z boku rurki którym zaciągam piwo wino itp.Dodatkowo mam trójnik plastikowy który łączy wąż z rurką, wąż którym leci do fermentora i krótki wężyk z silikonu do zaciągania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Fermentacja trwa od zeszłego piątku od ok 9 w nocy. Tak więc juz 8 dni. Już dawno nauczyłem się, że na burzliwej może stać kilka lub kilkanaście dni. Miesiąc? Też może być. Używanie sformułowania "już" po ośmiu dniach nie jest uzasadnione. Do zaciągania używam zwykłej gruszki z apteki, wygoda i zero ryzyka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayday.wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 A jak tą gruszką zaciągasz? Bo ja nie mogę sobie tego wyobrazic? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Raz (pierwszy) udało mi się zaciągnąć gruszką, wszystkie kolejne próby kończyły się niepowodzeniem, więc zarzuciłem tą technologię. Wkładasz naciśniętą gruszkę do wężyka i puszczasz, się zaciąga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 najlepsza metoda to kranik i wężyk... niente problema Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 (edytowane) a korzysta ktoś z Was z kranika? ja mam zawór kulowy 1/2" ,jego dolna krawędź jest ok 15mm nad dnem ,w tej chwili S 04 tworzą warstwę ok 8-10mm ,fermentacja od środy więc warstwa może jeszcze być większa.To mój pierwszy fermentor (i warka też), jeśli się okaże ,że zawór jest za nisko,to w następnym dam wyżej a ten fermentor będzie na cichą pisząc ten tekst kol. amap mnie uprzedził Edytowane 21 Kwietnia 2012 przez marbelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 coś długo pisałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 coś długo pisałeś hehe, bo w trakcie pisania ,poszedłem zobaczyć jaki jest poziom warstwy drożdży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maydayone_wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Ja kiedyś próbowałem z kranikiem zlewać ale mi zasysało drożdże. Więc tego nie robię a też miałem drożdże S-04. A może spróbuję jeszcze raz bo ciągle mi się wydaje że zakaże:| A ta gruszka da radę tak zaciągnąć przecież ona mała jest. Szkoda że nie mam tej gruszki bo bym już sprawdzał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 drożdżami? :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Od 200 warek wężyk silikonowy, usta i jazda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maydayone_wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 i co jeszcze nie zakaziłeś żadnego? to nie mów że to tylko ja mam takiego pecha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Nie używam fermentorów z kranikiem do fermentacji, bo nie widzę metody wysterylizowania części zewnętrznej kranika (tej, która się obraca) gdy kranik jest wkręcony w fermentor z piwem. Utrzymanie sterylności przez 7-10 dni jest nierealne. Poza tym, wystarczy chwila nieuwagi i można uszkodzić kranik, wylewając piwo... Przelewam zawsze przy użyciu węży (na ogół igielitowych) i gruszki z apteki. Węże co jakiś czas czyszczę w środku wacikiem,bo nie zmieniam ich za często. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Od 200 warek wężyk silikonowy, usta i jazda :smilies: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maydayone_wroc Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 hehehe ja właśnie tak zrobiłem ale udało mi sie zatamować wylew piwa z kranika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Nie używam fermentorów z kranikiem do fermentacji, bo nie widzę metody wysterylizowania części zewnętrznej kranika (tej, która się obraca) gdy kranik jest wkręcony w fermentor z piwem. Utrzymanie sterylności przez 7-10 dni jest nierealne. Poza tym, wystarczy chwila nieuwagi i można uszkodzić kranik, wylewając piwo... Przelewam zawsze przy użyciu węży (na ogół igielitowych) i gruszki z apteki. Węże co jakiś czas czyszczę w środku wacikiem,bo nie zmieniam ich za często. Wlewasz spirol (lub w moim przypadku tradycyjnie "metanol od zaprzyjaźnionego bimbrownika") do spryskiwacza i pryskasz do środka - zdezynfekowane Trzymałem w tym sezonie wszystkie lagery w zapleśniałej piwnicy (pracuję nad wentylacją, ale i temperatury trza było pilnować ), wkładałem do wylewu kranika kawałek waty nasączonej "metanolem od...", przed rozlewem ponowna dezynfekcja. Wszystkie dobre:) Co do węży, wystarczy natychmiast po użyciu przepłukać wodą, żeby nic nie przyschło i pilnować wizualnie, czy nic tam się w środku nie zalęgło. Taki wężyk dość długo powinien służyć. Burzliwa w fermentorze z kranikiem? Raz robiłem. Trochę drożdży poszło, ale i tak one osiądą przy cichej. Można też jakiś czas przed rozlewem podłożyć coś pod fermentor od strony kranika, wtedy te nie zbite jeszcze drożdże pójdą na drugą stronę kibla i chyba jest szansa, że mniej ich zassie. maydayone_wroc - może gdzie indziej jest szkopuł, a nie w zasysaniu/przelewaniu? (Co za zmiana czcionki? WTF?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się