dobrzanek Opublikowano 5 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 pszeniczne wytrzymały u mnie także dają radę ale faktycznie wydaje się, że maja jakąś domieszkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 6 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Mam wagę obok choinki na butelki i lubię je sobie powaŻŻŻŻŻŻŻŻyć (ah, jak miło użyć tego słowa na tym forum ). Ogólna różnica między zwrotnymi a bezzwrotnymi (500ml) jest taka, że wszystkie zwrotne ważą ponad 300g. Niektórym bezzwrotnym też się to zdarza, ale rzadko, używamy ich też. Butelki z "polskiego rzemiosła" (Pinta, AleBrowar, Ursa, Pracownia, Haust) są chyba te same i są lekkie. Doliczając wredne etykiety, butelki leca do kosza. Podobają mi się butelki z Olimpu, w które leją Herę (Prometeusza w butelkach nie widziałem), wyglądają jak niemieckie zwrotne (np. Schlenkerla). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 6 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Bo są zwrotne. Kiedyś całe piwo w Polsce też w takich było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Serpiente Opublikowano 6 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Bo są zwrotne. Kiedyś całe piwo w Polsce też w takich było. ...i to były dobre czasy. Jeden wzór i solidny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Magico Opublikowano 30 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2015 Podpinam się pod temat. Zdarzył się dziś jeden malutki granacik. Butelka pękła przy denku, była w skrzynce, na której stała inna skrzynka, więc to co z niej zostało ładnie osiadło na spodzie. Piwko od dwóch miesięcy w butelkach, końcowe Blg wyniosło 3 (z 12), 115g glukozy na 20 litrów piwka. Prawdopodobnie przyczyną jest fakt, że kiedy zdekantowałem piwko do wiadra, w którym czekał już syrop z glukozy, "zapomniałem" dokładnie wymieszać na koniec licząc, że piwko podczas wirowego ruchu brzeczki podczas dekantacji wymiesza się samo Myślę, że mogła to być końcówka warki z dna wiadra. Uświadomiłem sobie po czasie, że zrobiłem błąd i dlatego od zabutelkowania co tydzień otwieram jedną butelkę w celach degustacyjno naukowych i do tej pory nie zauważyłem nic niepokojącego. Piwko z każdym tygodniem coraz lepiej nagazowane, choć nie przegazowane, bo takich nie lubię, z butelki nie uciekało - wydaje mi się, że dałem nawet mniej glukozy niż potrzeba. A tutaj taki surprisik. Ale z piwowarstwem jest chyba jak z wędzeniem - jeśli raz nie schrzanisz, to się nie nauczysz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zohan Opublikowano 30 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2015 Glukozy nie za dużo i skoro inne nie są przegazowane to prawdopodobnie butelka trafiła się trefna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Magico Opublikowano 30 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2015 Moja teoria chyba zadziałała. Sprawdziłem sąsiadujące butelki i tylko z jednej piwo chciało rzeczywiście uciec, więc to był chyba ten litr piwa z samego dołu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się