Jump to content

Zostawić? Przenieść? Przelać?


Recommended Posts

Witam ekspertów :)

Dzięki waszej pomocy już pierwsze piwko mam za sobą. Tym razem postanowiłem zrobić kolejne dwa piwka: Sweet Stout (milk) i Belgian Pale Ale. Wszystkie są gotowymi zestawami surowców do zacierania ze strony homebrewing). Na pierwszy ogień poleciał Stout i jest na etapie fermentacji dopiero kilka dni ale myślę że niedługo będzie można przelać na cichą.

 

Mieszkam w bloku na 2 piętrze, warka jest w piwnicy i jak wspominałem chciałbym przelać tym razem na cichą ponieważ ostatnio wydaje mi się że było troszkę za dużo osadu drożdżowego. Być może wynika to z tego, że gdy rozlewałem piwko to musiałem wnieść fermentator ręcznie na górę i zapewne pomimo powolnego, spokojnego wnoszenia wzburzyły się osady.

 

Tak więc jak byście mi doradzili? Przelać na cichą w piwnicy? Trochę się boje że jakiś syf się przypałęta a i tak potem będę musiał to wnieść bo rozlew w piwnicy to chyba szaleństwo. Może dzień przed przelaniem na cichą wnieść potem przelać i zostawić już w domu do końca fermentacji? Dodam jeszcze że temperatura w domu jak i w piwnicy to 24-25 tylko wiadomo jak są upały itd to w domu bardziej się waha a w piwnicy jest powiedzmy zawsze stała.

Link to comment
Share on other sites

Ja mieszkam na 3 piętrze ! :) jeśli trzymam fermentor w piwnicy to na cichą przelewam również tam. Tylko raz zdarzyła mi się infekcja poważna lactobacillusem ale to już było na burzliwej. Musisz jedynie zrobić kilka rzeczy : po pierwsze fermentor na cichą myjesz i dezynfekujesz w domu, przykrywasz i schodzisz dopiero do piwnicy, po drugie rozpylasz w piwnicy jakiś środek dezynfekujący - ja używłem despreju z BA a potem załatwiłem sobie środek, którym dezynfekują szpitale - maseczka się przydaje. Następnie otwierasz fermentor z burzliwej i przykrywasz tak, żeby się ino rurka do przelewania zmieściła, i podobnie robisz z pustym fermentorem na cichą, przelewasz i zamykasz od razu. A rozlew do butelek musisz wykonać w domu - przenieś fermentor dzień przed zaplanowanym rozlewem - ewentualny osad znów opadnie.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Popytaj w szpitalach - czasem mają za dużo i muszą się pozbyć ;) albo kup desprej w BA albo ClO2. Ostatecznie nawet weź spryskiwacz do kwiatków i wlej spirytus i rozpyl go - większość syfu zabijesz, najwyżej się oparami ubzdryngolisz :D

 

Edytka: Droższym rozwiązaniem ale najlepszym byłoby zamontowanie lampy UV w piwniczce :)

Edited by shayboos
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.