Pierre Celis Opublikowano 9 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2012 Nie muszę chyba nikomu udowadniać, że owocowe lambiki to wymarzony trunek na lato. Kto próbował, ten wie o czym piszę. Kwaśne, cierpkie, mocno gazowane, z naturalnym sokiem owocowym. Nic nie orzeźwia tak, jak dobrze schłodzony lambik. Dzisiejszy trunek różni się od wcześniej rezenzowanych tym, że nie jest dosładzany. Czyli sama natura w butelce o pojemności 375ml. Framboise Boon – Lambik owocowyEkstrakt nieznany, alkohol 5%25% malin, 4% wiśni Wygląd: jak domowy sok z malin – ciemno bordowy, lekko wpadający w róż, mocno mętny. Piana wątła, różowa, prawie nie istnieje. Pestki malin na dnie!Aromat: naturalnego, domowego soku z malin. Jak u babci.Wysycenie: wysokie, szampańskie.Smak: Kwaśne, bardzo wytrawne, malinowe. Goryczka stosunkowo wysoka, nietypowa, pestkowa.Odczucie w ustach: pełnia niska, nawet lekko wodniste. Goryczka nieco pozostająca, ale ciągle przyjemna.Wrażenie ogólne: Zdecydowanie najlepszy lambik owocowy, jaki miałem okazję degustować. Naturalny, bez zbędnych dodatków, z intrygującą pestkową goryczką. Może nieco wodnisty, ale za to ten kolor, te pestki na dnie. Po prostu pycha!Ocena: 9/10 Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się