Skocz do zawartości

Bulkanie


Gość franc

Rekomendowane odpowiedzi

Głównie dlatego, że bulkanie nie musi być oznaką samej fermentacji. Przykładem może być wino - mi ostatnio zachwiał się poziom wody w rurce wetkniętej do balonu z zasiarkowanym winem ;)

 

Także nie polegałbym na bulkach, ale na wskazaniach sprzętu :) bulkać sobie może, szczególnie jak ktoś przenosi piwo z miejsca w miejsce - wydzielanie CO2 itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównie dlatego, że bulkanie nie musi być oznaką samej fermentacji. Przykładem może być wino - mi ostatnio zachwiał się poziom wody w rurce wetkniętej do balonu z zasiarkowanym winem ;)

 

Także nie polegałbym na bulkach, ale na wskazaniach sprzętu :) bulkać sobie może, szczególnie jak ktoś przenosi piwo z miejsca w miejsce - wydzielanie CO2 itd...

Niby tak, ale chyba wszystkie moje piwa, które przetrwały kilka miesięcy w butelce, były lepiej nacycone CO2, niż powiedzmy w trzy tygodnie po butelkowaniu, czyli po czasie, jaki powinien wystarczyć na przerobienie cukru do refermentacji. Wygląda na to, że fermentacja powoli, bo powoli, ale jeszcze przez jakiś czas trwa.

Edytowane przez olo333
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, dzięki. Poprostu dwa wcześniejsze puszkowce miały mniej i stąd mój niepokój.

A tak na przyszłość czy istnieje górna granica Blg czy jeśli zakończyła się fermentacja to nie ma sensu zwracać na to uwagę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to robić FFT i jak piwo ma podobny wynik, a fermentacja się zakończyła, to jesteś spokojny. Dotyczy to zwłaszcza piw zacieranych, tam w zależności od sposobu zacierania może zejść więcej lub mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku puszek - one generalnie nie schodzą bardzo nisko. Ale nie ma też z tym dramatu. Zawsze możesz robić FFT, jak pisze Olo.

 

Górna granica nie istnieje - zależy od piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chwaliłem - pomyliłeś mnie z leszczem ;)

 

Ale tak, wyvern ma rację: zależy też od drożdży. Tylko, że przy puszce drożdże masz zazwyczaj "no-name" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scottish ale, które chwaliłeś zeszło do nieco ponad 4. I było dobre:)

Ja nie chwaliłem - pomyliłeś mnie z leszczem

Scottish ale są OK, ale faktycznie za głęboko nie schodzą, ale mam nadzieję, że nie mówisz o tym starterze, który dostałeś ode mnie, bo to były 1214 Belg. Abbey Ale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.