korzen16 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 34 warki zabutelkowałem, prażąc butelki w piekarniku i nigdy jeszcze nie miałem pękniętej butelki. Raz nawet miałem mocno przegazowane piwo i butelki wytrzymały. Butelki wkładam do zimnego piekarnika. Wyjmuje nieraz bardzo gorące i układam na stole, na ręczniku. a jakich butelek używasz zwrotnych czy jakie wpadną w ręce? i jak wyżarzasz - jakie czasy i temperatury? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
longmen Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 ja też sterylizuje butelki w piekarniku. ostatnio zbadałem czas potrzebny do uzyskania temperatury butelek wsadziłem do piekarnika ze 26 butelek w tym jedną od strony drzwiczek na płasko (piekarnik zimny i butelki też) do tej butelki sondę z temometru elektronicznego IKEA piekarnik ustawiony na 180 stopni po około 10 minutach miałem w piekarniku prawie 180 stopni a w butelce temperatura zbliżała się do 130 stopni ( w tym momencie sondę wyciągnąłem) w związku z tym dla pewności trzymam butelki 10 minut w 180 stopniach od nagrzania się piekarnika czyli razem jakieś 20 minut. wyjmuję gorące i odstawiam na ręcznik na podłogę do wystudzenia i pakuję następną partię do piekarnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marny_popis Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Może się nie znam ale ja swoje buletki wkładam jedna na drugą na leżąco do zimnego piekarnika (wchodzi 43) i wygrzewam w temp. 120st przez 20 min a następnie podkręcam do 140 na 10 min , bakterie i tak przy 100st. padaja, po wyłączeniu pozostawiam do wystygniecia w piekarniku i jest gitara. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
longmen Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 dzisiaj sprawdzę ile wchodzi na leżąco (na stojąco 30) - pojemność 43 butelki dobra sprawa - rozwiązuje problem przy warce 20L sterylizowania na dwa razy sprawdzę dzisiaj jeszcze raz czasy przy temperaturze np. 130 stopni - w sumie bez sensu grzać do 180 stopni piekarnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tibek Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Ad 6. Jakie stężenie roztworu pirosiarczynu (potasu) stosować, żeby z jednej strony skutecznie zdezynfekować butelkę, a z drugiej pozostałości roztworu nie utrudniły drożdżom refermentacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pershi Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 (edytowane) 34 warki zabutelkowałem, prażąc butelki w piekarniku i nigdy jeszcze nie miałem pękniętej butelki. Raz nawet miałem mocno przegazowane piwo i butelki wytrzymały. Butelki wkładam do zimnego piekarnika. Wyjmuje nieraz bardzo gorące i układam na stole, na ręczniku. a jakich butelek używasz zwrotnych czy jakie wpadną w ręce? i jak wyżarzasz - jakie czasy i temperatury? 180 stopni. Jak piekarnik osiągnie taką temp. wyłączam grzanie. Po 10 min wyjmuje butelki. Czasem trzymam je dłużej w piekarniku jeżeli nie jestem przygotowany do rozlewu. Butelki jak leci. Edytowane 25 Stycznia 2013 przez pershi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 może też się skuszę; mycie, sterylizacja to "mokra robota" a tu wyjmujesz suchutkie i sterylne szkło bez chemii.......zobaczymy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtol Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 (edytowane) Nigdy nie nagrzewam piekarnika powyżej 100° C, bo po co? Dlaczego mam sterylizować butelki w wyższej temperaturze, skoro sama brzeczka gotowała się „tylko” w 100 stopniach... (a pasteryzacja to jedynie 70°C) Edytowane 25 Stycznia 2013 przez vojtol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Każdy rodzaj sterylizacji temperaturowej zachodzi w tem. powyżej 100°C. O ile dobrze pamiętam wykłady z biologii skuteczna pasteryzacjia jest wykonywana przez podgrzewanie i chłodzenie, i tak kilka razy (pozbycie się form przetrwalnikowych mikroorganizmów) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Ad 6. Jakie stężenie roztworu pirosiarczynu (potasu) stosować, żeby z jednej strony skutecznie zdezynfekować butelkę, a z drugiej pozostałości roztworu nie utrudniły drożdżom refermentacji? Nie wiem dlaczego piszesz o pirosiarczynie potasu, ale ja piro sodu sypię 20g/litr. Robię 1,5 litra roztworu do dezynfekcji fermentora i akcesoriów, mieszam i przez kranik nalewam całą butelkę roztworu pirosiarczynu z wodą. Później za pomocą lejka przelewam z butelki do butelki te same 0,5 litra roztworu co na samym początku na lałem. Jak do tej pory zero infekcji w butelkach. Lepiej dobrze wymyć butelkę, a słabo zdezynfekować niż słabo umyć, a dobrze zdezynfekować. tibek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tibek Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Nie wiem dlaczego piszesz o pirosiarczynie potasu, ale ja piro sodu sypię 20g/litr. Akurat piro-potasu mam na stanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Nie wiem dlaczego piszesz o pirosiarczynie potasu, ale ja piro sodu sypię 20g/litr. Akurat piro-potasu mam na stanie kation nie ma znaczenia ważne są aniony tych związków, a są identyczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mckolek Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Może się nie znam ale ja swoje buletki wkładam jedna na drugą na leżąco do zimnego piekarnika (wchodzi 43) no ja robię tak samo ale mi wejdzie 23-25 butelek jeden rząd otworem w strone wentylatora termoobiegu . jaki Ty masz ten piekarnik że wejdzie tyle szkła a może technika inna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qxa Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Ale po co tyle zachodu? Nie czaję Was. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Ja do dzisiaj stosuję zalecenia dr Sadownika ze strony Browamatora napisane przed wieloma laty, czyli: Jak należy dezynfekować butelki ? Szklane butelki mozna dezynfekować na trzy sposoby: 1. Dokładne mycie, potem 45 minut w piekarniku w 180 st. Celsjusza 2. Dokładne mycie, kąpiel w roztworze Chloraminy przez 2 godziny, dokładne płukanie. 3. Dokładne mycie, dezynfekcja preparatem Sodium Metabisulphite - najwygodniej z pomocą sterylizatora i suszarki Zawsze wkładam mokre butelki do piekarnika, ostatnio wkładam również naczynie z woda - to powinno jeszcze zwiększyć skuteczność. Ale po co tyle zachodu? Nie czaję Was. Nie ma z tym więcej roboty, niż z innymi metodami, a skuteczność 100-procentowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qxa Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Jak to nie ma więcej roboty? Wyobraź sobie że musisz włożyć 260 butelek do piekarnika...w tydzień się wyrobię. I teraz tak. Sokoro ja jestem w stanie umyć i odkazić 13 skrzynek z butelkami w niecałe 4h, i nie stwierdziłem żebym miał zakażenie w butelkach. To po co "dla zasady" brandzlować się z 40-80 butelkami tyle samo czasu? Skoro i tak nie ma żadnej różnicy. A do tego jeszcze jedno pytanie...po co suszyć butelki? Nigdy tego nie zgłębiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 (edytowane) No tak, nie każdy to robi na skalę przemysłową jak Ty. Dla kogoś kto robi warki 20-litrowe nie ma to większego znaczenia. To po co "dla zasady" brandzlować się z 40-80 butelkami tyle samo czasu? Skoro i tak nie ma żadnej różnicy. W razie infekcji w ogóle nie zastanawiam sie czy nawaliłem podczas przygotowania butelek - wiem, że przygotowałem je najlepiej, jak to możliwe. Edytowane 26 Stycznia 2013 przez olo333 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qxa Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Część osób na forum, odeszła od syzyfowej pracy z butelkami, nawet nie dezynfekują kapsli tylko ciach z paczki. Coś musi w tym być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
banita12 Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 QXA , że Ty nie stwierdziłeś zakażenia ani wad w piwie to jeszcze o niczym nie świadczy do tego aby stwierdzić czy dana metoda jest dobra potrzeba więcej obiektywnych osób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Kapsli również nie dezynfekuję, ale miałem już sytuację, że w jednej butelce (ostatniej z warki, czyli zlewki) miałem gejzer, podczas gdy reszta była ok. Nie można odpuścić całkowicie dezynfekcji butelek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qxa Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Chyba walczę z wiatrakami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
banita12 Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Qxa nie walcz tylko przedstaw dowody samchętnie zrezygnuję z dezynfekcji butelek. Wiem QXa, że Ty dezynfekujesz tylko bardzo szybko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qxa Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Nadwęglanem sodu w dużym stężeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arti1 Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Naprawdę szkoda czasu i zachodu na taką zabawę z butelkami jak piszą niektórzy. Sam stosuję metodę bardzo podobną do Axa i działa ona super, butelki są czyste i zdezynfekowane a zaoszczedzony czas można przeznaczyć na kolejne warzenie. Jestem zdania że warto usprawnić sobie pracę nawet przy ilościach nie "przemysłowych". No chyba że ktoś ma za dużo wolnego czasu.:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Nigdy nie nagrzewam piekarnika powyżej 100° C, bo po co? Dlaczego mam sterylizować butelki w wyższej temperaturze, skoro sama brzeczka gotowała się „tylko” w 100 stopniach... (a pasteryzacja to jedynie 70°C) Dezynfekcja przegrzaną parą w 120°C, sucha jest skuteczna w 170°C podczas pasteryzacji zabija się żywe mikroorganizmy, dezynfekcja ma zabić formy przetrwalnikowe które są znacznie odporniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się