Skocz do zawartości

Pilsener - dziwnie tak...


gsb

Rekomendowane odpowiedzi

Kozlaki, pilsy moim zdaniem sa dobrze znane i latwiej do nich przekonac. Gorzej idzie przekonac nad wyzszoscia imperial portera, 80/- czy mocno chmielonego i karmelowego bittera.

Edytowane przez Makaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mojego (niewielkiego) doświadczenia "zwykłym śmiertelnikom" lepiej wchodzą piwa jasne, nawet jeśli są dość mocne - w mocnych jasnych belgijskich gustowały zwłaszcza kobiety (może ze względu na ich niezbyt wyczuwalne nachmielenie, owocowość i dobrze "ukryty" woltaż).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lagera to można sobie kupić w sklepie.

Może mam farta i nie stereotypowych znajomych, ale największą furorę zrobiła 100 % pszenica na drożdżach London ale, byli tacy co myśleli że to nie tylko piwo i inni co porównywali z Orval :rolleyes:

Drugie to Roggen, bałem się nim częstować bo szarobrązowy, mętny, kisielowaty a kolega z pracy od tamtej pory czeka kiedy będę miał następne. Żona (wróg numer 1 piwa i warzenia) jedyne piwo jakie uznaje to grodzisz.

Myślę, że to także kwestia zaufania, ludzie myślą, że piwa w domu nie da się zrobić. Często pytają jak to się kapsluje :) . Albo ta reklama Tyskiego w Chinach.

To co jest w/g mnie ważne to podanie w idealnie czystej, nie otartej i nie zakurzonej butelce, najlepiej z własną estetyczną etykietą zawierającą wszystkie niezbędne informacje. To się przekłada na zaufanie potencjalnego konsumenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle mam wrażenie, że panie lepiej podchodzą do smaków piwa domowego. Może dlatego, że w mniejszym stopniu mają smak "skażony" koncernowym piwem.

Dokładnie tak. Panie są otwarte na smak piwa domowego. Chętnie szukają, smakują.

Panowie mają klapki na oczach (albo na kubkach smakowych).

Moim hitem u pań jest owsiany stout.

Bez pilsa do panów nie podchodzę :)

Edytowane przez muavmf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, etykieta musi byc, ja robie na laserowce, ale ze wszystkimi informacjami, to robi wrazenie. Z drugiej strony bpiwo trzymam w piwnicy (a jak! :) ) i musza byc zakurzone :)

Jezeli chodzi o smak, to pilsnery znamy i musimy je lubic, natomiast odkrywanie nowych smakow przy mniejszej zawartosci alkoholu to jest to, co mi sie najbardziej podoba. Zona na poczatku niezbyt, ale po uwarzeniu Yorkshire Bitter (brewkit!) ze slodem ciemnym WES przekonala sie i od tego czasu mam pelne blogoslawienstwo :)

Edytowane przez przemak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że kopyr nie czepiał się mnie. Ale muszę coś tu na ten temat napisać. Do piwowarzenia zabrałem się w dużej mierze po to, żeby posmakować innych stylów. Piłem kilka pszenicznych, polubiłem, chcę je samemu robić. Podobnie Żywiec Porter, Stout z browaru GAB. One dały mi świadomość, że jest tyyyyyyyle różnych bardzo dobrych rodzajów piw. A zacząłem od Pilsa, bo jest zima i łatwo utrzymać temperaturę. No i łatwiej będzie mi porównać mojego Pilsa do "sklepowego" (bo tych się opiłem dużo), niż mojego pierwszego np. Stouta do jakiegoś Stouta "sklepowego", którego piłem tylko kilka razy. Od czegoś trzeba zacząć :)

Edytowane przez Maryush
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.