Winger Opublikowano 3 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2013 Co sądzicie o sklepie homebrewing.pl? Tu zajrzyj: http://www.piwo.org/topic/8328-ksiega-pochwal-zadowolonych-klientow/ heaton124 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 3 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2013 Słabo szukałeś. Ten sklep to jeden z podstawowych sklepów w których się zaopatrujemy i prowadzi go forumowa dori. Polecam Dzięki. Na wszystkich 'topowych' stronach, typu ceneo, opineo, kuptanio, sklepy24 (a przynajminej topowych wg. google) nie ma ani jednej oceny ^^. A co do zestawu, to co myślisz? Hmm. Ja to bym kupił wszystko oddzielnie. Tak zresztą sam zrobiłem. Wychodzi taniej jak kilku rzeczy z zestawu się nie bierze. Na przykład te plastikowe łyżki słyszałem że się łamią, ja kupiłem za 3 zł drewnianą w okolicznym sklepie. Siateczka do gotowania chmielu też by mi nie była potrzebna. Wężyk kupiłem w motoryzacyjnym, wychodzi kilka zł taniej za metr. Podobno taki jak ja używam jest gorszy, ale żadnych złych efektów z jego stosowania nie zauważyłem. Ale ogólnie zestaw wygląda nie źle. Jeszcze tylko gar ze 40 litrów i filtrator z oplotu i można zacierać heaton124 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaton124 Opublikowano 3 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2013 Hmm. Ja to bym kupił wszystko oddzielnie. Tak zresztą sam zrobiłem. Wychodzi taniej jak kilku rzeczy z zestawu się nie bierze. Na przykład te plastikowe łyżki słyszałem że się łamią, ja kupiłem za 3 zł drewnianą w okolicznym sklepie. Siateczka do gotowania chmielu też by mi nie była potrzebna. Wężyk kupiłem w motoryzacyjnym, wychodzi kilka zł taniej za metr. Podobno taki jak ja używam jest gorszy, ale żadnych złych efektów z jego stosowania nie zauważyłem. Ale ogólnie zestaw wygląda nie źle. Jeszcze tylko gar ze 40 litrów i filtrator z oplotu i można zacierać W takim razie też poszukam. Tak w ogóle, to rozumiem że do brew kitów nie nada się zwykła zimna woda z kranu? Lepiej zaopatrzyć się w baniaki wody? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 3 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2013 Nie mam doświadczenia z brewkitami. Ale jak używa się kranówki do zacierania, to wydaje mi się że jak byś wodę przegotował i wystudził ale pod przykryciem żeby nic tam nie wpadło to też powinno być dobrze. heaton124 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hape Opublikowano 3 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2013 Tak w ogóle, to rozumiem że do brew kitów nie nada się zwykła zimna woda z kranu? Lepiej zaopatrzyć się w baniaki wody? Na zwykłej z kranu (bez przegotowywania) zrobiłem 6 brewkitów. Wiadro do wanny, odkręcony kran i llluuu do 23l. heaton124 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Wszystko zależy jaką masz wodę w kranie. Są miasta gdzie nawet herbata nie smakuje, a w innych można pić wodę prosto z kranu i jest dobra. Robiłem najpierw na wodzie baniakowej, teraz robię na kranówce i nie wyczuwam żadnej różnicy heaton124 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Jak z Twojej wody wychodzi dobra herbata to i do piwa się nada:-) heaton124 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtol Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Jak z Twojej wody wychodzi dobra herbata to i do piwa się nada:-) Z twardej wody herbata wychodzi marna w smaku, mętna i z szklistą powłoką na powierzchni, a jednak do ciemnych piw taka woda nadaje się idealnie... heaton124 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaton124 Opublikowano 8 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Dobra, tak tylko żeby zakończyć temat. Wstawiłem dziś pierwsze 'piwo'. Brzeczka miała tylko około ~10,5stopni Blg, trochę mało chyba? Po drugie, zupełnie nie pomyślałem i wszystko robiłem w łazience, a po dodaniu drożdży i zamknięciu fermentora olśniło mnie, że muszę to przenieść. No i przeniosłem, ale delikatnie przez przypadek na pewno to wymieszałem. Nie będzie problemów, jeśli te drożdże się tam przez przypadek troszkę wymieszały? Dzięki z góry za wcześniejszą już pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Winger Opublikowano 8 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Ile Ci wyszło brzeczki w litrach i ile miało mieć blg wg przepisu? Przy kilku pierwszych warkach prawie każdemu wychodzi mniej niż powinno, kwestia wprawy. A wymieszanie to absolutnie nic złego - w jaki sposób napowietrzyłeś brzeczkę? Ja dodaję drożdże, po czym stawiam fermentor na piłce i naprawdę intensywnie wstrząsam / mieszam przez 5 minut. heaton124 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaton124 Opublikowano 8 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Brzeczki w litrach wyszło ~23,3l, trochę za dużo wlałem wody w sumie. W przepisie nie widziałem podanej konkretnej wartości, nie zwróciłem uwagi i wywaliłem, najwyżej zaraz poszukam. Napowietrzyłem po prostu mocno mieszając ją przed dodaniem drożdży, no i wodę wlewałem dość mocnym strumieniem. Dzięki za rozwianie wątpliwości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slonx Opublikowano 8 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Z 10,5 BLG też może wyjść dobre piwo. Ja swoje pierwsze (i jak na razie jedyne) zrobiłem na 10 BLG i jest bardzo dobre. Może i mało alkoholu, nie jest zbyt mocno treściwe, ale i tak nie zamieniłbym na żadne sklepowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 8 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 większość dzielnic Gdańska ma dobrą wodę, można sprawdzić niektóre parametry na stronie Saur Neptun moja osobista przygoda z brewkitem to tylko jedna warka, z zestawu na 23 litry zrobiłem 18,5 litra z niewielkim dodatkiem cukru (szklanka), bez fermentacji cichej w szklanym balonie z rurką, więc mogłem poobserwować butelkowałem po 10 dniach w 1,5l PETy bez mierzenia BLG pierwsze wrażenia pozytywne chociaż czuć było drożdżami, ale spieszyło mi się do próbowania i dość szybko znikło z dwojga złego lepiej zrobić mniej o wyższym ekstrakcie niż cienkusz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaton124 Opublikowano 8 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Wiem, teraz trochę żałuję że mi się tyle nalało tej wody. Też planuję zrobić to bez cichej. Kilka notatek na następne warki: -zaopatrzyć się w jakiekolwiek mieszadło; -jeszcze dokładniej wszystko wysterylizować; -lać mniej wody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mckolek Opublikowano 8 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Po drugie, zupełnie nie pomyślałem i wszystko robiłem w łazience, a po dodaniu drożdży i zamknięciu fermentora olśniło mnie, że muszę to przenieść. nie przejmuj się łazienką moje dwie pierwsze warki tez trzymałem w łazience w temp ok 25 st C i nic sie ni stało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Winger Opublikowano 8 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 Pamiętaj też, że rezygnacja z cichej jest rezygnacją z procesu przelewania do innego fermentora, a nie skróceniem czasu fermentacji - jeśli zostajesz wyłącznie przy burzliwej, zostawiasz na niej piwo na tyle czasu ile miała trwać cicha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaton124 Opublikowano 8 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2013 (edytowane) Po drugie, zupełnie nie pomyślałem i wszystko robiłem w łazience, a po dodaniu drożdży i zamknięciu fermentora olśniło mnie, że muszę to przenieść. nie przejmuj się łazienką moje dwie pierwsze warki tez trzymałem w łazience w temp ok 25 st C i nic sie ni stało Hm, no tak. Tak czy inaczej już to ruszyłem, z powrotem zanosić do łazienki nie będę . Pamiętaj też, że rezygnacja z cichej jest rezygnacją z procesu przelewania do innego fermentora, a nie skróceniem czasu fermentacji - jeśli zostajesz wyłącznie przy burzliwej, zostawiasz na niej piwo na tyle czasu ile miała trwać cicha. Wiem, wiem, planuję jak już skończy bulgotać sprawdzić poziom cukru, poczekać dzień - dwa, sprawdzić jeszcze raz i rozlewać jak nie ruszy. Swoją drogą, jak otworzę fermentor żeby sprawdzić poziom cukru, stanie się coś jak to wszystko wymieszam? Tylko pytam, z czystej ciekawości. EDIT: No, to kolejna rzecz na którą trzeba zwrócić uwagę: -upewnij się sto razy, że fermentor z kranikiem, ma owy kranik dobrze dociśnięty Straciłem przez 5godzin ~0.15 litra, więc w sumie sporo.. Z tego co wyczytałem w dzienniku crosis'a, też miał kiedyś taki problem, więc zrobiłem to co on - łapę "wysterylizowałem" i dokręciłem kranik... Zobaczymy co będzie. Mam wrażenie, jakbym ten kranik najpierw dokręcił prowizorycznie, a potem już tak zostawił i zapomniał, bo strasznie słabo był zamocowany, heh. Edytowane 8 Stycznia 2013 przez heaton124 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 9 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 (edytowane) Pierwsze koty za płoty. Nie mieszaj przy pomiarze cukru bo niepotrzebnie napowietrzysz brzeczkę. Jak chcesz zamieszać to zrób to zanim zdejmiesz pokrywę, wówczas tlen się nie dostanie. Ja czasem właśnie tak mieszam fermentatorem żeby drożdże ruszyć z dna by lepiej dojadły, ale wtedy nie otwieram tylko czekam ze 3 dni Z jakiego kita to robiłeś? W jakiej temperaturze fermentujesz? Edytowane 9 Stycznia 2013 przez arek-lin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 9 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 Na dzień dobry zostaw dwa tygodnie, nie patrz na koniec bulgotania. Dopiero potem zacznij mierzyć. Ta cicha, którą teoretycznie pomijasz, a tak naprawdę laczysz z burzliwą służy też klarowaniu piwa. Pamiętaj: bulkadelko to tylko dodatek, a nie wskaźnik fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaton124 Opublikowano 9 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 Dziś przed 7 zaczęło bulgotać, więc po 12 godzinach jakoś . Fermentuje w temperaturze ~20stopni, więc myślę że jest okej, a robię konkretnie tego IPA, z dodatkiem 1,7kg ekstraktu słodowego. crosis, to, że to służy do klarowania piwa wiem - czytałem o tym nawet gdzieś, że podobno fermentując bez cichej piwo wychodzi nawet klarowniejsze, ale pewnie opinie są podzielone.. Nie wiedziałem jednak żeby czekać dłużej na rozlew w związku z tym. Myślałem, że gdy poziom Blg nie będzie się zmieniał powiedzmy przez te 2 dni, to mogę do rozlewać do butelek, dodawać cukru i fermentować wtórnie przez te ~3tyg (chociaż w praktyce wiadomo jak to wygląda ) Poczekam w takim razie 2 tygodnie i zobaczę co się dzieje. Dzięki wszystkim za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 9 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 To jak szybko przebiega ta najgwałtowniejsza część fermentacji (zżerająca ~80% zjadalnych cukrów) zależy od wielu czynników. Mi czasem piwo schodziło powiedzmy w 3-4 dni ostrej fermentacji do poziomu np 4 BLG. Potem żeby zejść do 3 zajmowało mu grubo ponad tydzień. Fakt, piwo bez cichej może być klarowniejsze, ale jak już było napisane - ty tak naprawdę nie "rezygnujesz z cichej", Ty tak naprawdę ją przeprowadzasz, ale w tym samym zbiorniku. Sumaryczny czas, czy z przelaniem na cichą, czy bez tego - powinien być taki sam. Masz to na początku tej strony: Pamiętaj też, że rezygnacja z cichej jest rezygnacją z procesu przelewania do innego fermentora, a nie skróceniem czasu fermentacji - jeśli zostajesz wyłącznie przy burzliwej, zostawiasz na niej piwo na tyle czasu ile miała trwać cicha. Ten czas jest potrzebny na spokojne dojedzenie jakichś resztek, opadnięcie drożdży na dno, ale też wstępne ułożenie się smaków piwa. Żeby to sprawdzić, zmierz piwo po tygodniu i wypij próbkę, najlepiej też strzel fotkę. Zobacz, czy czujesz goryczkę, co dominuje, co jest najsilniejsze, jaki jest zapach. Potem zrób to przed butelkowaniem, na zielonym piwie - zobaczysz wtedy różnicę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek-lin Opublikowano 9 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 (edytowane) Będzie ok. Teraz przed Tobą jedno z najtrudniejszych wyzwań w piwowarstwie domowym, szczególnie na samym początku, uzbroić się w CIERPLIWOŚĆ Edytowane 9 Stycznia 2013 przez arek-lin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaton124 Opublikowano 9 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 crosis, czyli zostawię fermentor, niech stoi przez tydzień, sprawdzę poziom Blg, posmakuję (lepiej probówką czy wysterylizowany areometr do środka?), zamknę i na conajmniej kolejny tydzień. Później regularnie co 2 dni sprawdzać czy poziom Blg się zmienia czy nie, czy po prostu zostawić jeszcze na jakiś czas piwo do klarowania i rozlewać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Winger Opublikowano 9 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 Są różne szkoły, ale ja na Twoim miejscu przez 2 tygodnie bym nie ruszał, potem sprawdził w odstępie 2 dni Blg (poziom i czy spada, wysterylizowaną szklanką pobrać do menzurki/probówki i zmierzyć), potem zostawił jeszcze na tydzień i wtedy rozlewał, nie wcześniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 9 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2013 Dokładnie. Dla mnie 2 tygodnie piwo po prostu nie istnieje. Stoi sobie, ale nic z nim nie robię - no, chyba, że nic się tam nie dzieje (kompletnie nic). To już inna historia. Generalnie mój sposób pobierania próbki to zassanie przez dziurkę w pokrywie do dużej strzykawki (połączonej z wężykiem, który wcześniej dezynfekuję), potem do próbówki i pomiar BLG oraz temperatury. To wydaje mi się najbezpieczniejsze. Fermentuję w piwnicy, mam tam też słody, wina, moczące się butelki - definitywnie nie chcę tam otwierać wiadra i zaglądać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się