Witojcie Piwodzieje :-)

[Drzewo Jeżozwierza]

Miło zawitać na forum :-) Czytałem wiele na temat domowego piwa i postanowiłem w końcu spróbować. Nie ukrywam, że głównym źródłem wiedzy dla mnie było i jest forum piwo.org i to dzięki Wam w drugim pokoju spokojnie fermentuje Belgijskie Pale Ale, pachnie przy tym wybornie i kusi przepotwornie, ale twardym trzeba być, żeby zostało coś, co można zabutelkować :-). W niedługim czasie wrzucę może kilka fotek z mojego dziewiczego warzenia a póki co pozdrawiam i czytam dalej, bo jak wiadomo:

 

 

Piwo jest dobre

Piwo pić trzeba

Kto pije piwo

Ten pójdzie do nieba :-)

 

Jakiś kawałek polskiego bluesa na tę okoliczność mi się przypomniał :-)

 

 

Miłego!

 

S.

[Samael]

Witaj na forum i powodzenia w warzeniu

[Krzyko]

Witam serdecznie kolegę z Wybrzeża. Masz rację - trza twardym być... Na początku wydawało mi się to niemożliwe, ale przyjąłem zasadę, że pierwsza degustacja warki nie wcześniej niż w miesiąc po zabutelkowaniu. Po pierwsze trening silnej woli, a poza tym jaka potem przyjeeemność

Powodzenia!

[gąsior]

Masz rację - trza twardym być... Na początku wydawało mi się to niemożliwe, ale przyjąłem zasadę, że pierwsza degustacja warki nie wcześniej niż w miesiąc po zabutelkowaniu. Po pierwsze trening silnej woli, a poza tym jaka potem przyjeeemność

Powodzenia!

Po co aż taki rygor ? Niektóre piwa są dobre nawet tydzień-dwa po zabutelkowaniu. Oczywiście cierpliwość najczęściej popłaca, ale zasada "buteleczka co tydzień przez pierwszy miesiąc" też jest dobra Fajnie widać jak się zmienia smak, a i cierpliwości nie trzeba wystawiać na próbę.

[jarok3]

Witaj !

Ja zaczynam testować smaki po tygodniu od rozlewu.

[korko_czong]

Witam kolegę z miasta! Powodzenia w warzeniu!

[santa]

Witam piwowara z tego samego miasta .

Edytowane 20 Marca 2013 przez santa

[korzen16]

powodzenia

[Usiu]

Ahoj!

Wpadnij do Degustatorni na kolejne spotkanie piwowarów domowych (4 kwiecień)

[Drzewo Jeżozwierza]

Będę obowiązkowo - zapisane przypomnienie, zresztą do Deustatorni mam parę kroków, może więcej trochę :-). A piwko dojrzewa sobie na cichej i smakuje świetnie, nawet mojej kobiecie zasmakowała próbka, że o psie nie wspomnę, który rzecz jasna musiał swój wielki język do szklanki włożyć. W każdym razie radość jest i o to chyba chodzi :-). Dziękuje za miłe przyjęcie