Gość franc Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Uczyniłem piwko Premium Pilsner i ma dziwny zapach tzn maślany ? Czemu ? Miał ktoś już coś podobnego ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Diacetyl. Pewnie drożdże były słabe, ale przy dłuższym leżakowaniu może się zredukować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cyneq Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 To ja mam przy okazji pytanie w temacie. Jako totalny daltonista zapachowy. Załóżmy że wiem jak pachnie zjełczałe masło, i jak pachniało np. Marcowe z Ciechana jakiś czas temu. W swoim pilsie wyczuwam nieco inny zapach - "biszkoptowy" - naprawdę, literalnie jak biszkopty. Stawiam że to też diacetyl, mam rację? Mam jednak wątpliwośći czy on ma szansę na obecnym etapie zniknąć. Pils (11tka na samym pilźnieńskim) był fermentowany na WB 34/70 przez 11 dni w 8 stopni, potem przerwa diacetylowa 2 dni w 15 stopni, cicha w 2-4 przez 3 tygodnie. Teraz po 2 tyg refermentacji w butelce (w mieszkaniu) spróbowałem jednej buteleczki, i taki właśnie efekt. Po nagazowaniu planuje jeszcze leżakować to 3-4 tygodnie w 0-4, sądzicie że zniknie? Podejrzewam jeden błąd- 11 dni to było za mało na przerobienie całego zapasu cukrów, więc te kolejne dwa dni to wcale nie była "przerwa diacetylowa". Natomiast powinien zniknąć w te 3 tygodnie cichej, prawda? A może te "biszkopty" to nie jest diacetyl, tylko np utlenienie przy zlewaniu do butelek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Do fermentacji w niskich temp należy zrobić solidny starter, bo drożdżaki nieco się op....... jak jest im zimno. Mogłeś złapać też jakąś infekcję i oby to zakażenie nie poszło w w stronę kwasa, a nie będzie tak źle Jak dla mnie niskie stężenie diacetylu w lagerze jest całkiem znośne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cyneq Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 Fermentacja ruszyła po nocy w piwnicy (15%) zanim zacząłem to schładzać do 8, więc raczej nie sądzę żeby brak startera był problemem, o ile wiem 90% ludzi nie robi starterów do dolniaków, tylko daje uwodniony krem drożdżowy. Zresztą to schładzanie zajęło pewnie kolejne 12 h. Stężeniu tego zapachu nie jest niskie, ale wciąż nie jestem przekonany że to diacetyl. Poważnie - idealny zapach dzieciństwa - pudełko biszkoptów z Sana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 (edytowane) Ja bym nie rozpaczał. Są tacy, co aromat biszkoptów na piedestale stawiają, patrz- PINTA Wesołych Świąt . Poza tym biszkopty w pilsnerze to nic złego, wręcz przeciwnie, to jeden ze składników aromatów słodowych. Moim zdaniem wszystko gra. Edytowane 18 Marca 2013 przez Jacenty Slonx 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się