Pierre Celis Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Kilka tygodni temu ukazała się chyba pierwsza antologia polskich piw. Jest to obszerny leksykon wyłącznie polskich piw, wydany w formie ponad 300-stronicowego albumu, który na pierwszy rzut oka sprawia całkiem niezłe wrażenie, jednak przy bliższym poznaniu pozostawia ogromny niedosyt. W albumie opisanych jest 50 browarów i ich 260 piw. Układ leksykonu jest klasyczny. Każdy rozdział to jeden browar: jego charakterystyka i jego sztandarowe piwa. Prezentowane są i te najbardziej znane piwa, i te najmniej. Mamy tu np. chyba wszystkie piwa browaru Edi, piwa Bearnard czy Awiatik z radomskiego browaru, piwa puszkowe jak Sudeckie czy Hammer, Viva Hel czy Leżajsk Pszeniczne. Nie ma piw z browarów kontraktowych, ale są z restauracyjnych. Wszystkie piwa są opisane, łącznie z charakterystyką smaku. Dla pasjonatów polskich piw album taki może okazać się gratką za kilkanaście, kilkadziesiąt lat, gdyż dzięki niemu będzie można zobaczyć jakie piwa warzono w 2012/13 roku. Ale też będzie można np. zobaczyć jak krzywo poprzyklejane są etykiety, jak butelki są poodrapywane, jak etykiety są postrzępione. Wydawca co prawda zapewnia, że dołożył wszelkich starań, by jak najlepiej sfotografować nasze rodzime piwa, ale i tak wrażenie jest nieco żenujące. Zdjęcia to zresztą osobna sprawa. Już okładka pozostawia dużo do życzenia. Co z tego, że jest sztywna, tekturowa, jak przypomina mi niektóre polskie seriale, gdzie logotypy różnych produktów są zaklejane taśmą. Albo słynne piwo Ferdka Kiepskiego. Tak właśnie prezentuje się ta "etykieta" na butelce okładki. Niektóre zdjęcia wydały mi się podejrzanie znajome. Nie zdziwiłem się więc, że wśród autorów zdjęć znalazł się niejaki Skitof. Mimo, że autor Marcin Cichoński bardzo się starał, by choć krótko opisać każde piwo, to jednak wkradły się też błędy. Leżajsk Pszeniczne to najlepsze piwo z Browaru Leżajsk. Pewnie nie tylko autor tak myśli, szkoda tylko, że nie wie, że piwo warzył Cieszyn. Kilkanaście ostatnich stron poświęconych jest browarom restauracyjnym. Cieszę się, że mam ten leksykon, bo już wyobrażam sobie jak za 20 lat będę z rozrzewnieniem i uśmiechem na ustach wspominał obecny rok. A może i smak tego czy innego piwa mi się przypomni. Jednak wątpię bym szybko po raz drugi wydał 80 zł. Potrzeba takiego leksykonu ukazującego browary i piwa na pewno jest, bo rynek w Polsce zmienia się bardzo szybko. Może nawet ukazywać się regularnie, ale na pewno za mniejszą cenę i z większą jakością merytoryczną. Czytaj całość na blogu autora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się