Skocz do zawartości

[piwolog] Stworzone przez ogień i kamienie – Leikeim Original Steinbier


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Steinbier, czyli piwo kamienne, wywodzi się z Karyntii czyli krainy leżącej w południowej Austrii, choć podobnie warzono piwo w Bawarii, Frankonii, a także Skandynawii. Skąd ten kamień w piwie? Otóż przed rewolucją przemysłową różnie radzono sobie z podgrzewaniem zacieru. Najczęściej podgrzewano go zapewne na ogniu. Można też było podnosić temperaturę poprzez wrzucanie rozżarzonych kamieni. I stąd nazwa steinbier.

Użycie gorących kamieni wpływa na efekt końcowy w sposób dwojaki. Po pierwsze zacier przypala się na kamieniach karmelizując się przy tym. Po drugie, jeśli kamienie są nagrzewane w żywym ogniu, mogą do zacieru przenosić nieco sadzy i aromatu dymnego. Jak zatem smakuje takie piwo? Nie mam pojęcia, ale bardzo jestem ciekaw. Na pewno spodziewam się karmelu. Tylko co poza tym? Przekonajmy się!

Niestety gdzieś mi zaginęło zdjęcie tego piwa. Jeśli ktoś bardzo chce zobaczyć jak ono prezentuje się w szkle, odsyłam na przykład tutaj.

Leikeim Original Steinbier – steinbier
Ekstrakt nieznany, alkohol 5,8%

Wygląd: kolor jasnobursztynowy. Piwo jest delikatnie opalizujące, na dnie butelki widać spory osad, którego starałem się nie wzburzyć. Nie wydaje mi się, by to piwo miało być nalewane z osadem. Piana w kolorze złamanej bieli jest początkowo dość obfita, puszysta, drobna. Po chwili redukuje się do kożuszka i w takiej postaci zostaje do końca. Ładnie oblepia szkło, zostawiając ślad po każdym łyku. To oznaka klasowego piwa.

Aromat: bardzo subtelny, słodowy, herbatnikowy, podszyty bardzo delikatnym karmelem.

Wysycenie: umiarkowane, ale dość mocno szczypiące język.

Smak: słodowy z wyraźnie zaznaczonym metaliczno-ziołowym posmakiem chmielu. Być może ta „metaliczność” to wpływ kamieni. Jak byłem dzieckiem, to chyba lizałem jakieś kamienie i rzeczywiście chyba smakują podobnie. Muszę kiedyś sprawdzić to ponownie. Goryczka jest średnio-niska, krótka, symboliczna.

Odczucie w ustach: treściowość średnia, nagazowanie średnie, goryczka średnia. W sumie daje to piwo grzeczne, przyjemne i wysoce pijalne.

Wrażenie ogólne: Przyjemne piwo z intrygującym posmakiem. Ani rewolucyjne, ani jakoś szczególnie zaskakujące. Gdyby nie było na nim napisane „steinbier”, to pewnie odebrałbym je gorzej. Tak czy inaczej, wydaje mi się warte spróbowania, choć nie za wszelką cenę.

Ocena: 6/10

Post Stworzone przez ogień i kamienie – Leikeim Original Steinbier pojawił się poraz pierwszy w Piwolog radzi ....



Wyświetl pełny artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.