Skocz do zawartości

tkodyl

Members
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tkodyl

  1. Zrobiłem Desitkę 10.2 BRX - 22L (napowietrzone pompką akwaryjną)

    Zadałem starter (9.5 BLG - 2L, mieszadło magnetyczne 30h) zrobiony z jednej fiolki FM30 (data ważności do lutego). Fermentacja zaczeła się po dobie jednak jest mało intensywna (bulga raz na minutę). Zmierzyłem ekstrakt w fermentorze stoi w miejscu.

    Wczoraj dokonałem ponownego napowietrzenia pompką. Ktoś coś może poradzić.?

    Ja widzę dwie opcje:

    1. Podnieść do 12 /13 temperaturę

    2. paczka w34/70 czeka w zapasie

    Generalnie wnioskuję, żę drożdże okazały się za słabe - za mało liczne.

    Trochę jestem zawiedziony.

  2. Dzięki Kantor,

    Wczoraj otworzyłem Porter Bałtycki i faktycznie jest nagazowane w punkt po 2/3 miesiącach. Odwołuje alarm i swoją teorię.

    Czyli jak dla mnie, sposoby na uniknięcie problemu:

    • dobre natlenianie,
    • drożdże solidnie nakręcone i w dobrej ilości,
    • unikanie zakażenia, które powoduje przegazowanie piwa.

    Z mojej strony to zamyka temat.

    Dzieki i Pozdrawiam

  3. Hej,

    Wątek w prawdzie dość stary ale odgrzeję temat bo u mnie to się dość często pojawia zwłaszcza w piwach pełnych, takich jak:

    Porter Bałtycki (OG 22BLG - FG 7 BLG) - 40g cukru / 11l, 2.0 VolOfCO2

    Pils Bohemski (OG 13BLG - FG 2 BLG) - 117g cukru /21l, 2.5 VolOfCO2

    Ilośc drożdzy ok (stosuje startery),

    Natlenienie pompką akwaryjną

    Generalnie po kilku miesiącach obserwuję wzrost nagazowania (później lekki gashing) - nie są to napewno granaty.

    Po 4 tygodniach nagazowanie nagazowanie zawsze jest takie jakie ma być docelowo.

    Trochę podszedłem do tego, że to normalne ale może niekoniecznie.

    Co myślicie?

  4.  

     

    Aha i rzeczywiście w 9 stopniach zauważyłem wyraźną spowolnienie pracy - na podstawie piany co prawda ale po przeniesieniu do 12 ożywiły się

    To fakt, widoczna różnica, patrząc po rurce fermentacyjnej, prędkości fermentacji po zmianie temperatury z ~9.5 do 8.5 C.

    U mnie pils nowofalowy na nich już jest na cichej a porter bałtycki przechodzi burzliwą. Jestem ciekaw efektów.

    Pozdrawiam

  5. Będzie dobrze, masz dwie saszetki pojadą z koksem. Ja też przenosiłem do podobnej temperatury i piwo wyszło naprawde niezłe (pełne, treściwe, czyste w smaku ogólnie pils bohemski ;P).

    Muszę przyznać, że pomimo tych 14 stopni piwo może być całkiem dobre. Nie są to drożdże jak w34/70, które jadą z koksem przy 8-10 stopniach. Przynajmniej taka sztuka z tymi drożdżami mi sie nie udało pomimo dwuktonych prób.

    W moim odczuciu piwo było naprawde niezłe.

  6.  

    Hej, Czy ktoś z was posiada w swojej uprawie chmiel Cascade? Zakupiłem od forumowego kolegi 4 krzaki i jak na razie cytrusów brak (pachnie jak każdy inny chmiel). Czy ktoś z was mógł by podzielić się doświadczenim w temacie?

    Cześć.

     

    Ja miałem w zeszłym roku Cascade'a w Londynie i muszę przyznać, że pięknie pachniał cytrusami, gdy rósł. Nie zdążyłem z niego zrobić żadnego stricte chmielowego piwa, bo miałem mnóstwo kupnego chmielu do wykorzystania, a bardzo mało czasu na warzenie. W tym roku mam 3 krzaki w Polsce, za kilka dni będę próbował go zbierać (tu o wiele później dojrzewa), to jakby co dam znać, jak tam z aromatami. Dodam tylko, że w zeszłym roku w Londynie było mnóstwo słońca, to może dlatego chmiel tak pięknie pachniał.. a jakie było lato w tym roku, sami wiecie..

     

     

    Mam nadzieję/łudzę się, że w przyszłym roku pojawi się charakterystyczny aromat Cascade. Po drugim sezonie wydam opinię. Jak na razie pachnie jak każdy inny polski.

    O dziwo dwy letni Magnum ma naprawdę ciekawy aromat. To mnie bardzo zdziwiło.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.