Pii
Members-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O Pii
- Urodziny 1980.08.07
Piwowarstwo
-
Rok założenia
05.11.2014
-
Liczba warek
12
-
Miasto
Gdynia
Osiągnięcia Pii
-
Pii zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Brix a BLG
-
Potrzymaj jeszcze z 2-3 miesiące i zabutelkuj, nigdzie się z tym nie powinno spieszyć, dzikusy wolno pracują i potrzebują czasu. Czy fermentacja ustała należałoby zrobić pomiar - przed zlaniem do balona, po kilku miesiącach (lub nie częściej niż raz w miesiącu) i przed butelkowaniem aby porównać jak się ma ekstrakt od ostatniego pomiaru. Te drożdże powinny zejść m.in do około 1,5-2°Blg, zazwyczaj schodzą jeszcze niżej, nawet do zera. A czy warstwa górna fermentacji powinna zniknąć? Czy jest to jakiś wyznacznik? Z pomiarem poczekam jak mówisz jeszcze kilka miesięcy, dzikusy miały 2blg do zabawy. Pasteryzacja przed butelkowaniem rozumiem nic tu nie da?
-
WiHuRa mam pytanie co dalej z moim dzikusem? Minęły 2 miesiące, na powierzchni piwa dalej utrzymuje się lekki kożuch białych bąbelków połączonych jakby cienką pajęczyną. Kiedy takie piwo można butelkować? Jak sprawdzić czy fermentacja ustała? Czy potrzebna będzie pasteryzacja? Z góry dzięki!
-
Plan mi się podoba. Podjadę dziś po balon i poeksperymentujemy. Rozumiem, że owoce już potrzebne nie będą? Taka dzika fermentacja ma wymagania temperaturowe? Ps: Pytanie na przyszłość. Czy pasteryzacja owoców przed dodaniem do piwa jest dobrym rozwiązaniem co by ustrzec się przed takimi niespodziankami?
-
WiHuRa dzięki!
-
Undeath, dzięki za pomoc! Czy pasteryzacja wystarczy, nie lepiej zagotować piwo? Być może głupie pytanie ale czy temperatury pasteryzacji wystarczą? Łyżka gęstwy wystarczy?
-
Powinnieneś sobie zdawać sprawę, że to nie bakterie przyplątały się do Twojego piwa a sam je tam zadałeś. Na owocach zawsze znajdują się jakieś mikroby, zadanie ich na cichą mniej lub bardziej kończy się dziką fermentacją. Owoce były mrożone i odtajały już w zamkniętym fermentorze. Ten biały nalot pojawił się po kilku dniach od pierwszego otwarcia fermentora, tak jakbym wtedy coś wpuścił lub przyspieszył przez dostęp do tlenu. Jak na razie jestem za pomysłem, żeby przeprowadzić krótką pasteryzację i butelkować.
-
Z tym to bywa różnie musiałby złapać czyste lacto Musi zdecydować czy pasteryzować czy czekać aż to się rozwinie i za miesiąc dwa jak opadnie zlać dopiero Tylko musiałby tego nie ruszać żeby nie dostarczyć tlenu i odcedzić owoce żeby pleśń jakaś nie weszła. Undeath, owocy się pozbyłem. Piwo nie śmierdzi w żaden sposób raczej pachnie owocami. W smaku też bez niespodzianek, lekko kwaskowate, owocowe. Drożdzę będę miał na dniach, poczekam i zrobię jak radzicie. Dużo gęstwy chyba nie muszę ponownie zadawać?
-
Undeath, nowe drożdże w jakim celu? Refermentacja nie ruszy? Jakiś plan awaryjny na szybko w tym momencie istnieje? W kibel szkoda, wolę poczekać.
-
Pomoże ktoś zdiagnozować co za diabły przypałętały się do mojego fermentora? Owoce zalałem piwem na cichą, wznowiła się fermentacja i już z tydzień tak stoi bez oznak życia. Fermentacja zakończyła się dosyć szybko. Otwierałem kilka dni temu zobaczyć jak to wygląda i takich kwiatków jeszcze nie było. Zabełtałem owoce wysterylizowaną łyżką z nadzieją, że owoce opadną na dno. Dzisiaj chciałem zlewać z owoców ale teraz nie wiem co z tym począć...
-
Pii zareagował(a) na komentarz do wpisu na blogu: # 301 Saison
-
Hej, jest szansa na jakiekolwiek uaktualnienie wątku? Która wersja finalnie bardziej tobie podeszła? Być może miałbyś dodatkowe wskazówki przy warzeniu Saisona. Z góry dzięki!
-
Jak rozumiem w przepisie z płatkami kokosowymi potrząsanie fermentorem ma na celu uzyskanie jak najwięcej aromatów kokosowych. Można by mieszać piwem przez pierwsze 5 dni a drugie 5 dni zostawić na klasyczną cichą. Pewnie też ciężko stwierdzić jak codzienne potrząsanie fermentorem wpłynie na finalny smak/aromat.
-
Fermentor mojej ostatniej cichej bardzo napuchł (był bez rurki) co by znaczyło, że rzeczywiście CO2 jeszcze się wytwarza. Piwo fermentowało 13 dni i wg pomiarów blg już nie schodziło. Teoretycznie gdybyśmy mieli w fermentorze sam CO2 to można by chyba śmiało nim trząchać?
-
150°F zbyt nisko? W sumie nie próbowałem nigdy. Przetestuję i dam znać. W sumie racja. Daruję sobie trząchanie, zawsze można kilka razy delikatnie zamieszać. Myślałem, że to coś jak wiórki. Spróbuję płatków
-
Tak, w przepisie na Lab Coconut Porter z Zymurgy Sep/Oct 2013. Piszą żeby przelać do szczelnego pojemnika na 12 dni cichej (secondary or cornelius keg) i dobrze chwilę potrząsać nawet codziennie. Zwykłe wiadro niby też jest szczelne ale wolałbym być pewny.
-
Praktyki jakieś na pewno są Można przecież znaleźć wiele przykładów piw warzonych z tym dodatkiem. Tłuszcz pewnie też będzie wrogiem ale chyba podobnie jest z laskami wanilii (też chcę dodać na cichą) Bojan pewnie dobrym wyznacznikiem jakości w tym przypadku nie będzie ale z drugiej strony sam jeszcze nie piłem ciemnego piwa z dodatkiem kokosa.