#0 Piwo domowe jasne piWES-01 (Brewkit)
Warzenie Brzeczka - Puszka Piwo domowe jasne piWES-01 + 2 litry wody.
Chłodzenie – Naturalne (czekałem aż brzeczka przestygnie w fermentatorze).
Ilość dodanej wody 8l – przegotowana i ostudzona naturalnie. Drożdze – Z zestawu. Dodane po rehydratacji w temp ok 30*. Odstawienie na fermentację burzliwą. Temp ok 25*
24.11.2014 (data przybliżona) – Wstawienie na burzliwą
30.11.2014 (data przybliżona) - Zlanie na cichą – BLG 2. Temp ok 25* 05.12.2014 - Butelkowanie. Niewielka warstaw drożdzy na dnie wiadra.Do refermentacji użyte niecałe 4g cukru na butelkę.
12.12.2014 – Przeniesienie butelek do piwnicy. Brewkit który dostałem wraz z zestawem (wygrana w konkursie). I niestety infekcja. Wygląd brzeczki ani zapach na żadnym etapie nie wskazywał nic niepokojącego. Pierwsza butelka otwarta po ok 2 tyg od butelkowania. Nagazowanie na dobrym poziomie, samo piwo dosyć mętne, zapach wydawał się być ok. Niemniej im mniej piwa pozostawało w kuflu tym zapach i smak zamieniał się w kwach. Z czasem pomimo nie stwierdzenia przegazowania w butelkach warka po otwarciu zaczęła sama z nich wychodzić. Piwo zostało przedystylowane na coś innego
# 1 Psze-koza (Weizenbock) Słody Słód pszeniczny 3,4 EBC Litovel – 3kg
Słód Pilzneński 2,8-4,2 EBC – 1,2 kg
Słód Monachijski 12-18 EBC Soufflet – 1,2 kg
Słód karmelowy jasny 100-180 EBC Strzegom – 0,5 kg
Słód karmelowy ciemny 400-800 EBC Strzegom – 0,2 kg Chmiele 60' Lubelski – granulat – 25g Drożdże Safbrew WB-06
Zacieranie 20' 45°C 40' 67°C 40' 72°C 5' 76°C
Gotowy zestaw w CP. Problemy zaczęły się od samego początku ponieważ dysponowałem dwoma termometrami (elektroniczny z sondą i analogowy), które pokazywały różne temperatury a nie skalibrowałem ich wcześniej. Temperatury zacierania mogły być zatem niedokładne mimo że się starałem. Filtracja za pomocą filtratora z oplotu poszła sprawnie i bez problemów. Wysładzałem do objętości i w rezultacie otrzymałem 23l brzeczki przedniej o 17blg (wysładzanie zakończyłem na 8 blg). Wydajność wysładzania wyszła na poziomie 66% (jak na pierwsze zacieranie chyba nie ma tragedii). Przy okazji nie obyło się bez mniejszych problemów i kluczowego błędu jakim było nie napowietrzenie brzeczki przed dodaniem drożdzy. Po wytrząśnięciu frementatora drożdze ruszyły jednak z kopyta.
22.01 – Wstawienie na burzliwą w temp ok 21-22* (podskoczyła do 25* na początku)
03.02 – Przelanie na cichą BLG 5*
10.02 – Rozlew BLG 3* Piwo po testach wyszło świetnie. Póki co każdemu kto próbował smakuje. Jest mocne, ale alkohol jest przyjemnie ukryty. Raczej długo nie postoi.