Skocz do zawartości

Glingorth

Members
  • Postów

    99
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Glingorth

  • Urodziny 1986.07.08

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    RUNY
  • Rok założenia
    2015
  • Liczba warek
    39
  • Miasto
    Wrocław

Kontakt

  • Imię
    Bartek
  • Strona www
    https://www.facebook.com/browarruny

Ostatnie wizyty

956 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Glingorth

  1. Jeśli chmielisz na zimno to zawsze stosuj potem pończochę, całkiem skuteczna metoda. Miałem tak samo jak Ty, że w niektórych tylko butelkach był gushing, więc wywaliłem wszystkie te które miałem i zacząłem zbierać nowe. Nie bawie się nigdy w szorowanie i dezynfekcje, tylko zbieram te zaraz po wypiciu, potem wypłukanie wodą i przed rozlewem oxi. A i nie zbieraj butelek po kwasach, bo też będziesz miał przegazowane. Dla świętego spokoju potraktował bym też cały sprzęt NaOH.
  2. Właściwie to sam już sobie odpowiedziałeś na te pytania. Tydzień burzliwej to zdecydowanie za mało. Trzeba było potrzymać ze 2-3 tygodnie, jeśli nie zbierałeś gęstwy to do tego samego wiadra wrzucić chmiel na zimno na 3-4 dni. Jak dobrze nie oddzieliłeś chmielin z chmielenia na zimno to piwo przy otwieraniu będzie wychodzić z butelki. No i nie butelkuj nigdy jak nie wiesz do ilu odfermentowało, najlepiej rób test FFT i sprawdzaj przez 3 dni czy blg nie spada.
  3. Glingorth

    Glingorth

  4. 60 IBU na 12 Blg to za dużo, ale nie wiadomo jak zacierałeś i czy dodałeś słody karmelowe. Może też trzymałeś chmiel za długo na cichej (więcej niż 4-5 dni). Teraz nic z tym nie rób, zostaw w butelkach na jakieś dwa/trzy miesiące, wtedy jest szansa będzie wyraźniejsza słodowość a goryczka osłabnie. Daj więcej informacji, bo to tylko wróżenie.
  5. Za dużo będzie tej gęstwy. Oblicz sobie na kalkulatorze ile mniej więcej jej dodać http://www.mrmalty.com
  6. Ja robiłem stouta z wiśniami, na 5l dałem jedno opakowanie wiśni mrożonych 450g, zostawiłem na miesiąc i wyszła mocna wyraźna wiśnia. Z porzeczką nie robiłem, ale pewnie nie dał bym więcej jak 500g na 5 l.Daj potem znać co Ci z tego wyszło.
  7. Ja bym więcej poczekał. U mnie po dodatku wiśni to 3 tygodnie minimum zanim piwo skończy fermentować i się wyklaruje ponownie. Przy dodatku porzeczki, mango itp. też to trwało około 2-3 tygodni.Dzięki za porady. Właśnie raz robiłem stouta z wiśniami, trzymałem miesiąc na cichej, wyszło wszystko dobrze. Potem zrobiłem pszeniczne z mango i kiwi, zabutelkowałem po dwóch tygodniach i gushing torpeda (w wersji bez owoców gushingu nie było). Teraz mam po 5 litrów pszenicznego, jedno z wiśniami, drugie z truskawkami. Piany nie widać, bo wieczko i owoce zasłaniają, więc potrzymam dla pewności miesiąc na cichej. A może tu nie problemem było odfermentowanie tylko niedokładnie oddzielenie drobin owoców? Jeżeli zadawałeś w formie pulpy sporo tego mogło dostać się do butelek powodując gushing - jak w przypadku chmielin. Też, może tak być, bo filtrowałem tylko przez pończochę. Duży osad, aromat kiwi i mango prawie niewyczuwalny no i gushing. Ale gdzieś już potem czytałem, że zabawa z pulpą tak się może skończyć. A jak to jest z truskawaką? Jedni piszą, że wszystko ok, inni że mętność i także możliwy gushing jak przy pulpie.
  8. Ja bym więcej poczekał. U mnie po dodatku wiśni to 3 tygodnie minimum zanim piwo skończy fermentować i się wyklaruje ponownie. Przy dodatku porzeczki, mango itp. też to trwało około 2-3 tygodni. Dzięki za porady. Właśnie raz robiłem stouta z wiśniami, trzymałem miesiąc na cichej, wyszło wszystko dobrze. Potem zrobiłem pszeniczne z mango i kiwi, zabutelkowałem po dwóch tygodniach i gushing torpeda (w wersji bez owoców gushingu nie było). Teraz mam po 5 litrów pszenicznego, jedno z wiśniami, drugie z truskawkami. Piany nie widać, bo wieczko i owoce zasłaniają, więc potrzymam dla pewności miesiąc na cichej.
  9. A jak to jest przy butelkowaniu piwa z owocami, jak wyliczacie ile dodać cukru do refermentacji?
  10. A wiecie czy mają opcję śrutowania słodu? Z telefonu nie widzę takiego wyboru.
  11. Glingorth

    INFEKCJE

    Miałem kiedyś podobnie w swojej trzeciej warce, ale zabutelkowałem kilka butelek. Rok później znalazłem je w piwnicy i wyszedł ciekawy sour ale
  12. Robię podobnie. Pierw schładzam chłodnicą do ok. 19C, potem wkładam fermentor do gara, zalewam wodą, dodaje wkłady chłodzące z zamrażarki i czekam aż spadnie do 16C, bo taką temp. mam w piwnicy.
  13. Infekcja. Nie wydaje mi się żeby to było zdatne do picia, ale spróbój, może tylko wygląda tak źle. Musisz teraz bardzo dokładnie wymyć cały sprzęt, najlepiej sodą kaustyczną, wężyki wymień na nowe.
  14. Ja też miałem z nimi problem, po 23 dniach fermentacji zeszły z 12 Blg do 4,5 Blg czyli odfermentowało do ok 63%. Na szczęście piwo zostało szybko spożyte, więc odbyło się bez gushingu, w smaku i aromacie, całkiem przyzwoicie, ale i tak już więcej nie użyję suchych drożdży do Witbiera, wolę wydać więcej, mieć lepsze efekty i mniej problemów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.