Nie wszystkie... z tego co wiem.
Grzałka to drut oporowy wsadzony do rury o określonej średnicy. Dla dystansu zasypany jest przy produkcji tlenkiem magnezu (tak mnie się wydaje). Na tym poziomie produkcji dokonywane jest gięcie. Później tlenek twardnieje, a próby gięcia w domowych warunkach powoduje uszkodzenie. Przerwanie izolacji może doprowadzić do zetknięcia z obudowa grzałki co grozić może w najlepszym przypadku wybiciem bezpiecznika różnicowo-prądowego. Spotkałem się też z drutem izolowanym pierścieniami z ceramiki. Widziałem także grzałki do samodzielnego gięcia (ale tylko ze zwykłej stali). Stal K.O. jest twarda i bez nagrzania i odpowiednich narzędzi zagniemy lub złamiemy grzałkę.
Proszę mnie poprawić jeśli się mylę... Morał z tego taki, że lepiej dołożyć parę groszy i oszczędzić sobie zachodu.