Skocz do zawartości

micruz

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia micruz

  1. Cześć i czołgiem. Dzisiaj zaprawiłem warkę drożdżami S23. Mam jednak problem. Okazało się że moja lodóweczka "fermetnacyjna" zaliczyła zgon i aktualnie warka stoi w 20 stopniach. Moje pytanie: zacznie toto wogóle fermentować w tej temperaturze a jeżeli tak to jakie będą objawy. Niestety lodówę odzyskam pewnikiem dopiero we wtorek i nie bardzo wiem co mnie czeka. Pozdrowionka
  2. Jak widać i czuć w powijakach jeszcze jestem ale spróbujemy : 1. Znasz szczepy drożdży po numerach - jak dotąd ważniejsze rzeczy mam do zapamiętania ale mówi mi coś S-33 2. Po 3 tygodniach od butelkowania otwierasz pierwszą butelkę, a nie ostatnią - może nie ostatnią ale blisko początku - trenuję silną wolę 3. Zanudzasz przyjaciół opowieściami o stylach piwa - od samego początku, aż się dziwię że jeszcze mnie nie pogonili 4. Brzeczka nie wykipiała Ci, od dwóch warek z rzędu - w zasadzie się zgadza...dwie z zacieraniem i jak dotąd nie wyszły z siebie 5. Wiesz, co jest złego w dodatku kilograma cukru - dzięki piwo.org wiedziałem to od początku 6. Wiesz do czego służy areometr - WIEM 7. Od 10 warek nie używałeś areometru, a mimo to warzysz super piwo - po pierwsze do 10 warek czas dorosnąć, po drugie lubię ten sport. 8. Wydajesz jednego dnia na sprzęt piwowarski, więcej niż przeciętny człowiek rocznie na zakup piwa w sklepie - wyrozumiała żona to skarb 9. Odwiedzasz browar restauracyjny i okazuje się, że warzysz lepsze piwo - hmmm...mówisz...dawno nie byłem, trza będzie sprawdzić 10. Twoje mieszadło magnetyczne ma swoje miejsce w kuchni, między ekspresem do kawy, a tosterem. - asortyment bliżej mi jeszcze nie znany 11. Widzisz swoje receptury w sygnaturkach innych forumowiczów - nie ta liga panie i panowie. Jedyna moja receptura to pierwszy wynalazek z ekstraktów (jak się okazało że zapomniałem o jednym składniku ) ale wolę się nim nie chwalić 12. Zapominasz zamknąć na klucz drzwi od mieszkania, ale nigdy od piwniczki - no tak...a myślałem że jestem inny 13. Masz więcej lodówek przeznaczonych na piwo, niż na jedzenie - nie mam aż tak wyrozumiałej żony...ale z czasem zrozumie 14. Wiesz, że nieważne jak wiele się jeszcze nauczysz i ile warek jeszcze uwarzysz, nigdy nie będziesz wiedział wszystkiego o piwie. O TAK!!! 15. Nie pamiętasz wolnego weekendu, podczas którego nie warzyłeś. Pamiętam - patrz punkt 13 16. Twoja Żona przestaje się łudzić, że Ci przejdzie i zaczyna lubić Twoje piwo. Pracuję nad tym...są małe postępy choć dziś odmówiła pszeniczniaka ... z drugiej strony więcej będzie dla mnie. 17. Słoiki z gęstwami zajmują więcej miejsca w lodówce niż jedzenie. - Przyjdzie na to i czas. 18. Nie liczysz bulknięć, bo nie wiesz gdzie zawieruszyłeś rurki fermentacyjne. - Nie liczę bulknięć ale uwielbiam jak bulgocze ( lekarz twierdzi że to można wyleczyć ), mój syn zresztą też. 19. Nie martwisz się podwyżką akcyzy, bo masz zapas piwa na pół roku. - To mi nawet do głowy nie przyszło. 20. Wykorzystujesz umiejętności nabyte podczas gry w Tetrisa, żeby upchnąć piwo w swojej piwniczce. - a zastanawiałem się niedawno co mi przypomina walka z butelkami. 21. Sprawdzasz ile browarów znajduje się w pobliżu, zanim zaakceptujesz cel wyjazdu wakacyjnego. - a to przerabiałem jeszcze zanim zacząłem sam warzyć. ( choć niektórzy twierdzą, że ważyć ) 22. Potrafisz bezbłędnie wymówić "flokulacja" i wiesz, co to znaczy. ........ eeee ale o co chodzi . 23. Potrafisz bezbłędnie napisać Reinheitsgebot z pamięci. - z niemieckiego to ja znam volkswagen i ja wohl 24. Bez zastanowienia licytujesz aukcję 4 Corneliusów, bo przecież 8 to za mało. - Wolę swoje 25. Twoja córka nie bawi się w gotowanie obiadu, tylko robi piwo. - mój SYN lubi jak bulgocze .... kiedyś przejdziemy do następnego etapu Mój typ - rodzina przestała pytać jaki chcesz prezent ( okazja nieważna )....sami wiedzą z jakiej dziedziny szukać
  3. micruz

    Życzenia urodzinowe

    Również się dołączam. Samych udanych warek i degustacji najwyższych lotów.
  4. Wrzątek jest oczywiście w stanie zdezynfekować ... sęk w tym, że musiał byś gotować butelki przez kilkadziesiąt minut. Ja osobiście butelki po umyciu pakuję do piekarnika 180 stopni i 30 minut. Piekarnik gazowy a w moim przypadku koszty gazu niewielkie więc same korzyści
  5. Witam serdecznie. Ja mam problem z czekaniem jak już warka zabutelkowana....tak człowieka korci..ale walczę i jak dotąd daję radę.... Najgorzej mi idzie z moim bożonarodzeniowym...stoi to już i stoi....ale na szczęście święta niedługo .
  6. micruz

    Cześć Wam!

    Przy poznawaniu i warzeniu cierpliwości nigdy za wiele. Ale gwarantuję, że dobre piwo odpłaci Ci się smakiem. Czytaj, poznawaj...nic na łapu capu bo prędzej czy później źle to się skończy.
  7. micruz

    Cześć Wam!

    Witam serdecznie i powodzenia przy warkach. Na mnie początek udzielania się na forum podziałał mobilizująco i podjąłem już decyzję o przerzuceniu się z ekstraktów na zacieranie.
  8. micruz

    Dekantacja

    Może podaj dokładnie recepturę jak robiłeś ostatnie piwa : ile chmielu i jak długo chmielone. Będzie można stwierdzić czy tu nie ma jakiegoś błędu. Być może źle coś wyliczyłeś przy użyciu Beer Smith'a.
  9. Witam serdecznie i ja. Jak wszyscy chorzy tutaj także w trakcie robienia kolejnego lekarstwa....całe szczęście że ta choroba jest przewlekła
  10. micruz

    Torba do zacierania

    Niedawno znalazłem w zasobach sklepów tą torbę. Do tej pory wszystkie moje warki odbywały się przy użyciu ekstraktów (z braku czasu). Moje pytanie do użytkowników tego wynalazku: w jakim zakresie różni się zacieranie przy pomocy tej torby od tradycyjnego. Jednym słowem chciałbym poznać zalety i wady tej metody zacierania. Czy warto kupić, lub jak napisał Jejski zrobić taką torbę ze względu na wygodę i zysk na czasie. Pozdrawiam.
  11. Miałem bzika na punkcie Futuramy kilka ładnych latek temu. Teraz ino czasami sobie obejrzę...ale avatar pozostał P.S. Dziękuję wszystkim za dobre słowa.
  12. Przywitać grzecznie się chciałem. Jak zauważyłem, tradycją jest kilkumiesięczne zapoznawanie się z forum i zapiskami z ukrycia, następnie dopiero ujawnianie się. Nie chcąc burzyć tak wspaniałej świeckiej tradycji postąpiłem tak i ja. Warki na mym koncie dopiero cztery. Jak dotąd wszystkie z ekstraktów (niechmielonych - nie odebrał bym sobie przyjemności chmielenia ) i to nie ze strachu bynajmniej ani z lenistwa, lecz tylko i wyłącznie z braku czasu. Zaczynam jednak dojrzewać do myśli o słodach i zacieraniu z jednego tylko powodu: potężne ograniczenia przy warkach z ekstraktów - o rozwinięciu skrzydełek nie ma co marzyć...ale czas pokaże. Pozdrawiając serdecznie do następnego przywitania. micruz.
  13. W moim przypadku chochla lub bezpośrednio cukromierz do fermentora (oczywiście w obu przypadkach mycie i dezynfekcja oxi). Co prawda moja liczba warek raczej malusia ale jak do tej pory bez ekscesów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.