Witam,
niedługo zabieram się za warzenie swojego pierwszego belgijskiego pale ale. Chciałbym zasięgnąć opinii bardziej doświadczonych piwowarów, co do mojej receptury i wykonania. Za wszystkie uwagi i wskazówki będę bardzo wdzięczny!
Słody:
Wayermann Pale Ale - 3,250 kg Wayermann monachijski (typ I) - 1,175 kg Wayermann Abbey Malt - 0,375 kg Wayermann Caramunich (typ II) - 0,250 kg
Chmiele:
Fuggles 20 g/60 minut Boadicea 10 g/60 minut, 20 g/15 minut Styrian Golding 20 g/15 minut
Drożdże (jedne z czterech):
WLP550 Safbrew S-33 Safbrew T-58 Safbrew Abbaye
Zacieranie infuzyjne w 16 L wody w temperaturze 66 przez 50 minut. Mash out w 77 stopniach przez 10 minut. Filtracja z pomocą węża z oplotu. Wysładzanie metodą "na raty" z użyciem ok. 8 L wody w temperaturze 72 stopni.. Ilość brzeczki przed chmieleniem ok. 23 L. Gotowanie przez 60 minut. Ilość brzeczki po gotowaniu ok. 20 L. Zgodnie z Brewtarget piwko powinno mieć ekstrakt początkowy na poziomie ok. 13 Blg, ok. 28 IBU, barwę ok. 12 SRM. Fermentacja burzliwa i cicha, refermentacja w butelce z dodatkiem roztworu cukru buraczanego/trzcinowego. Alkohol ok. 5,5%. Zależy mi na tym, aby piwko było jak najbardziej "w stylu". Parametry się zgadzają, ale nie wiem, jak to wyjdzie z aromatem, smakiem i goryczką. Z góry dziękuję za wszystkie sugestie, uwagi i opinie!