Ciężko w kilku słowach opisać proces warzenia pszenicznika. Przede wszystkim zależy co pod tym pojęciem rozumiesz, czy ma to być piwo w stylu Witbier czy Hefe-Weizen?
Załóżmy tą drugą opcję.
Surowce: przynajmniej połowa słodu pszenicznego reszta słód pilzneński. Chmiel odgrywa rolę drugorzędną, zwykle stosuje się chmiel aromatyczny w małych ilościach i to na początku gotowania.
Śrutowanie: słód jęczmienny należy ześrutować raczej dość grubo tak aby uzyskać możliwie duże fragmenty łuski. Słód pszeniczny jest pozbawiony łuski można go śrutować dość drobno.
Zacieranie: tradycyjnie stosuje się zacieranie dekokcyjne. Bardzo ważna jest przerwa ferulikowa w 44C - pozwala na uzyskanie akcentów goździkowych w gotowym piwie. Przerwę białkową można sobie darować, mimo dużej zawartości białka w słodzie pszenicznym mętność w tym stylu jest wskazana.
Filtracja: ze względu na użycie słodu pszenicznego (pozbawionego łuski) może być dość ciężka
Chmielenie: tak jak już wspomniałam - dość delikatne, zwykle tylko dla goryczki
Fermentacja: kluczową rolę w produkcji piw pszenicznych odgrywa odpowiedni szczep drożdży. Ja używam Wyeast 3068 Weihenstephan Weizen. Temperatura fermentacji 18-22C.
Radzę poświęcić chwilkę czasu i poczytać forum, na pewno znajdziesz dużo szczegółowych informacji
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.