Witam wszystkich
Z tej strony Janusz. Moja przygoda z domowym piwem rozpoczęła się od nalewek, później fermentacja wina, cydr, aż w końcu warzenie piwa, co kiedyś musiało nadejść, bo jest to mój ulubiony trunek . To są początki, wciąż się uczę, czytając fora, podglądając na youtubie, nie mam wśród znajomych ludzi z takimi zainteresowaniami. Zabutelkowałem dwie warki, dwie kończą fermentację, wszystko z koncentratów. W przyszłości będę chciał z ciekawości uwarzyć coś z procesem zacierania, ale przeraża mnie ogrom czasu i skomplikowania. Muszę przekonać się czy to ma sens, jak na razie nie piłem jeszcze piwa domowego zrobionego przez kogoś tą metodą, więc nie znam różnicy w smaku itp. Wiem, przeważająca większość tu uważa, że to jest jedyne słuszna droga. No cóż, w którymś momencie będę musiał sam się przekonać