Witam, chyba i ja się w końcu dorobiłem
Mianowicie miała to być belgijska ipa, zlana na cichą 26.09 po 2tygodniach burzliwej. W tym czasie zeszło z 14,9 do 3,5 BLG. Zauważyłem wtedy delikatną błonę, ale specjalnie się tym nie przejmując sypnąłem resztki Cascade do fermentora i cześć. Dziś wracam z pracy i patrzę, że pokrywa fermentora wybrzuszona na maksa, otwieram i ewidentnie błona się powiększa
Odczekam chyba 2 dni, jeżeli się fest nie pogorszy to w butelki ;p
EDIT.
A teraz druga sprawa, jako że piwo pachniało elegancko to dużo nie kombinując przelałem piątkową warkę christmas ale bezpośrednio do fermentora po tym belgian ipa, tak więc szykują się spore straty..