Skocz do zawartości

hvar_anka

Members
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hvar_anka

  1. Fakt, pszeniczne w 18 lepsze mi wychodza niz te fermentowane w 22-23 stopniach. Co do belgow to nie mam duzego doswiadczenia, robilismy tylko raz Saisona i to w wysokich 26-28 stopniach i piwo bylo baaardzo dobre. Za pare dni robie witbiera, 18-20 stopni na fermentacje wystarczy? Pozdrawiam.
  2. Moje pierwsze bezalkoholowe wyszlo niedobre, wodniste i gorzkie, postanowilam wiec robic nie bezalkoholowe tylko niskoalkoholowe. Jedno takie piwo pare dni temu poszlo do butelek. Mysle, ze bedzie dobre, ma ladny kolor, dobrze smakuje i pachnie. Poczatkowe bylo 7,5, czekalam az zejdzie do 3 Blg, zacieranie tylko w 72 stopniach, slod pilsnenski monachijski i melanoidowy, i zwykla pszenica, drozdze suche do Ale. Chmiel Saaz 30 gram. Mysle, ze to bedzie dobre piwo. Alkoholu ok 2,5.
  3. Ok, to pszeniczne sobie fermentuje i to ladnie. Czytam forum i czytam i nie moge sie zdecydowac czy wydluzac burzliwa z pominieciem cichej czy jednak robic cicha i jak dlugo? Nie chce miec "kristal" wersji.
  4. Zgadza sie, mycie, mycie i jeszcze raz dezynfekcja Mozliwe, ze ostatnio troche "wyluzowalam" przy czyszczeniu fermetorow - plyn do mycia naczyn, gabka, goraca woda na wyplukiwanie (pod prysznicem) i OXI do dezynfekcji. Niby ok, ale najwyrazniej trzeba bylo troche dokladniej.
  5. Piwo z dziwnym pieprznym posmakiem, zauwazonym przy rozlewie do butelek, po 3 tygodniach jest... dobre:D Piwo chmielone bylo Spalt Select, ktorego wczesniej nie uzywalam. Natomiast pszeniczne, ktore tez mialo dziwny pieprzny posmak przy rozlewie, bedzie zdaje sie do wylania, po 10 dniach od rozlewu wczoraj otworzylam jedna butelke i piwo jest niedobre, a skonczylo sie nawet bolem brzucha, przypuszczam, ze wlasnie po tym piwie. Dwa rozne piwa, dwa rozne startery, a podobny objaw smakowy mlodego piwa. Czy to czas na wymiane fermentorow?
  6. Prześledziłem zacieranie pszenicy: 45°C - 15' 45°C - 10' 45°C - 10' 55°C - 15' 50°C - 15' 53°C - 15' 62°C - 40' 63°C - 30' 63°C - 30' 72°C - 40' 73°C - 40' 72°C - 36' Bracia i siostry w piwowarzeniu, co daje taka dluga przerwa na 72-73 stopniach?
  7. A nie gryzie sie to ze stylem? Jesli nie, to mnie pocieszyles i to bardzo, bo az do dwoch warek dodalismy melanoidowego.
  8. Dzieki. Nawiasem mowiac, przeczytalam caly ten post i dodam tylko od siebie, ze nie ma co przesadzac z eksperymentowaniem jesli chodzi o pszeniczne. Tydzien temu poszlo do butelek pszeniczne zacierane z dodatkiem slodu melanoidowego (tylko 0,2 kg, chodzilo mi o kolor) i to chyba nie bedzie najlepsze piwo:(
  9. Tak krotko: do pszenicznego jasnego lepszy Saaz czy Spalt Select, bo innych juz nie mam:(
  10. Ja tez sie obawiam, ze to raczej jakas infekcja... Przeszukam piwniczke piwna i odnajde pierwsze "pieprzne" piwo zabutelkowane 3 tyg temu to sie zobaczy.
  11. Mam to cudo od 1,5 roku, sprawdza sie super. My mamy 20 l. Dori, ten Twoj "kociolek" to chyba masz na stale gdzies zainstalowany? Nie latwo 50 l + ciezar kotla podnosci, przenosic, myc, przestawiac. My warzymy czesto i kociol sie sprawdza. Zrezygnowac z dekokcji do konca nie trzeba, jakos mozna pokombinowac i dekokt robic "na boku". Jedyne co uleglo zmianie po poltorej roku w kotle to lekkie zdeformowanie grzalki, z jednej strony dotyka sciany wewnetrzen kotla. Za taka cene nie powinno do tego dojsc. No i jest problem z czyszczeniem grzalek, ale tu juz trzeba wytrwalosci i dyscypliny. Teraz stoje przed decyzja o robieniu w nim witbier-ow, mam pewne obawy o "kleikowa" konsystencje brzeczki i o to czy nie zaczepie pompy... Jakies sugestie?
  12. Wczoraj piwo pszeniczne poszlo do butelek, a probka do zmierzenia gestosci poszla na probe smaku. Niby dobre, ale zostawia dziwny pieprzny posmak na jezyku. Nie chce panikowac, ale to juz trzecie z ostanich piw, ktore ma taki "feler" przed butelkowaniem, wczsniej byl lager i ale. Piwa fermentowaly w roznych fermentorach. Ktos wie co to moze byc? Dzikie drozdze mi sie zalegly w fermentorach czy co?
  13. Mam pewien pomysl, ale nie chce przekombinowac, wiec lepiej sie poradzic - przelewam dzis pszeniczniaka na cicha i chce na cicha dodac suszone figi, ktore wczesniej trzeba pewnie jakos przegotowac. Figi sa dosc slodkie. Czy one przyczynia sie do wznowienia fermentacji? I w ogole co o tym myslicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.