Skocz do zawartości

cydynka

Members
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez cydynka

  1. No więc tak, zrobiłam piwo imbirowe według przepisu podanego przez Jarasa...wyszło bardzo dobre, i dobrze to ujęłam bo naprawdę już "wyszło" czyli zostało wypite.

    Zrobiłam piwo malinowe z przepisu podanego na forum.Wczoraj wieczorkiem pierwsza degustacja, bardzo dobre z fajną ,dużą pianką, po schłodzeniu w lodówce na te upały nie ma nic lepszego, no a smak malin....ehh super

    Ale wracam do stouta, który wszystkim bardzo smakował.

    Byłabym bardzo wdzięczna za jakiś przepis na piwko o czerwonym zabarwieniu, coś fajnego w smaku z lekką goryczką.

    pozdrawiam

  2.  

    Dzieki wielkie za przepisy.Wczoraj butelkowałam swojego stouta...zobaczymy co z tego wyjdzie;)?

    Zamiast zwykłego cukru lub glukozy dałam cukier brązowy...może aromat zostanie w butelkach.

    Zakupiony towar na następne w kolejce browarki...ehh tylko kega brak....oh tak.

    A w ogóle chłopaki doradźcie jak napisać projekt aby dostać dofinansowanie unijne na stworzenie własnego browaru....takiego w gospodarstwie agroturystycznej....to może być swietny pomysł na interes....

    Aż strach pomyśleć co będzie po 100 warce ;)

     

    Aż się boje myśleć ...czyżby nałóg?

    A tak w ogóle warząc piwo czuję się jak w laboratorium chemicznym, w którym zresztą pracuję....fajne uczucie....a jak jeszcze coś z tego wychodzi to w ogóle super. Nie ma to jak satysfakcja z własnej pracy:))

  3. Dzieki wielkie za przepisy.Wczoraj butelkowałam swojego stouta...zobaczymy co z tego wyjdzie;)?

    Zamiast zwykłego cukru lub glukozy dałam cukier brązowy...może aromat zostanie w butelkach.

    Zakupiony towar na następne w kolejce browarki...ehh tylko kega brak....oh tak.

    A w ogóle chłopaki doradźcie jak napisać projekt aby dostać dofinansowanie unijne na stworzenie własnego browaru....takiego w gospodarstwie agroturystycznej....to może być swietny pomysł na interes....

  4. szukaj jakiegoś zestawu na zwykłe proste pale ale, może być polskie co by nie przepłacać za chmiele, z niewielką ilością słodów karmelowych jeśli w ogóle i na ostatnie 10 minut gotowania wrzuć 10cm startego korzenia imbiru i 200-300g ksylitolu.

    Znalazłam zestawik,spisałam składniki,ale z tego co widzę strasznie niskie temperatury fermentacji....czy to piwo dolnej fermentacji?

  5. Nie bądź taka wylewna kobieto :D Jak się za mocno nachwalisz jakie to piwo dobre wyszło, to kosztem zapłaty za porady zechcą to piwo zarekwirować :)

    Atak ogółem miło widzieć kolejną swojską babeczkę w gronie piwowarów :)

    Kurcze Marciu,trzeba się troszkę pochwalić, a co do porad to myślę,że panowie lubią ich udzielać i "rosną" jak otrzymają za nie pochwałę.

    Strasznie mi się to podoba na tym forum,że ludziska nie są bufoniaści i chętnie pomagają...cenię to bardzo.

    Każdą krytykę i pochwałę przyjmuję z pochylonym czołem.I dziękuję za przywitanie w gronie babeczek;))

  6.  

     

    Chmiel:

    Marynka 80 g

    Gotowanie 60 minut

    Chmiel 40 g na początek gotowania i 40 g na 10 minut przed końcem

    Przy takim chmieleniu wyjdzie jakieś 70IBU. Także nie do końca pasuje to piwo do wymagań.

     

    Masz rację, jakoś nie do końca doczytałem, sorki.

    Ani to ciemne, ani sweet stout. Tak to jest, jak się czyta w pracy :)

     

    Dziękuję bardzo za rady,myślę że to drugie piwo podane przez Wojtka też będzie zrobione.A najlepszy jest mój mąż,najpierw mnie ochrzaniał,że się zajmuję głupotami (zrobiłam cydr,nastawiłam wermuta i piwo z kita)a teraz tylko zagląda do piwniczki i jeszcze chwali się kolegom....ehh te chłopy.

    Jesteście kochani koledzy,że pomagacie biednej kobiecie na starcie:))

  7. Dziekuję bardzo za przepis. Spróbuję zrobić według przepisu,mam nadzieję,że wyjdzie.pozdrawiam

     

    Razem z zestawem otrzymasz instrukcję warzenia, co w sumie zamykałoby temat.

     

    Jeśli chcesz słody kupić gdzie indziej oprzyj się na opisanym tam zestawie, słody wrzuć do 15L wody w temperaturze 69-70 stopni, porządnie okryj gar kocami, zostaw na godzinę, po tym czasie podnieś temperaturę do 78 stopni (wygrzew) i filtruj, wysładzając kolejnymi 15L wody w o temperaturze ok 80 stopni. Całość gotuj 60 minut, cały chmiel wrzucając od początku gotowania. Laktozę dodaj na ostatnich 10 minut gotowania. Po schłodzeniu brzeczki do ok. 15 stopni zadaj uwodnione w wodzie o podobnej temperaturze drożdże. Przez pierwszy tydzień fermentuj w temperaturze nie przekraczającej 18 stopni, następne dwa tygodnie już może być lekko ponad 20. Jeśli chcesz się bawić w fermentację cichą to niech to będzie ostatni tydzień. Butelkuj tylko i wyłącznie gdy kolejne pomiary w odstępach kilku dni wykażą brak spadku poziomu cukrów.

    Dziękuję bardzo za przepis,spróbuję zrobić....mam nadzieję,że wyjdzie.pozdrawiam

  8. Chciałabym uwarzyć swoje pierwsze piwo ze słodów.Czytałam przepisy w wątku na forum,ale z racji tego ze jestem żółtodziób to nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe. Marzy mi się piwo ciemne, nie za bardzo chmielowe, coś w rodzaju stout sweet bardziej takie na babski smak...Czy ktoś mógłby mi podać przepis na takie piwo,żebym mogła je sama uwarzyć?

    Aha i jakby instrukcja była jak "krowie na granicy";))

    Z góry dziękuję

    Monika

  9. Bardzo mi miło dołączyć do grona użytkowników Piwo.org

    Dopiero zaczęłam swoją przygodę z warzelnictwem i jestem zielona jak przysłowiowa "tabaka w rogu"

    Mieszkam w okolicach Skierniewic w małej wiosce Stary Rzędków.

    Czytam i uczę sie od Was mądrości piwowarskich,których jest tu tak dużo,że nie raz jestem zagubiona w gąszczu informacji.

    Proszę o wyrozumiałość jak będę zadawała pytania, ale taki już ze mnie dociekliwy typ....że nie lubie przegrywać, a koniec języka za przewodnika.

    Życzę wszystkim miłego dnia i wyśmienitych produktów piwnych na stołach.

    Pozdrawiam

    Monika

  10. Witam

    Jestem nowa zarówno na forum jak i jako "piwowar".

    Czytałam interesujące mnie wątki i powiem szczerze,że mam straszny mętlik w głowie.

    Moje pierwsze piwo to Coopers Real Ale robione oczywiście z puszki i nastawione w zestawie (wiaderko fermentacyjne z kranikiem umyte płynem do mycia naczyń i wyparzone wrzątkiem łącznie z pokrywą,dodatek 1 kg glukozy,woda z butli z Tesco, drożdże dodane wprost do brzeczki bez wcześniejszego uwodnienia,ale dobrze wymieszane).

    Piwo przygotowałam zgodnie z przepisem, po 24 godzinach zaczęła sie mocna fermentacja, wysoka piana która osiadła aż na pokrywie.Niestety CO2 nie wychodziło przez rurkę, wybrzuszało pokrywę i musiałam go usuwać przez naciskanie na pokrywę to wtedy wychodziło przez rurkę. Pojemnik stał w kartonowym pudle przy grzejniku. Dzisiaj jest 5 dzień tego nastawu,piana całkiem zniknęła, ale pokrywa nadal się wbrzusza w mniejszym stopniu (aha pojemnik już nie stoi przy grzejniku ),ale muszę usuwań nagromadzony gaz lekko ją dociskając. Wczoraj mierzyłam Blg i wynnosi 1,5 stopnia. Czy to nie za szybko spadła zawartość cukru, czy wdała się jakaś infekcja? Wczoraj pierwszy raz otworzyłam pojemnik  w celu zbadania gęstośći, nie zaobserwowałam kożucha,ani dziwnej piany, ale w smaku piwo ma lekki posmak kwasku (tak mi się przynajmniej wydaje).Doradzcie mnie co powinnam teraz zrobić?Nie mam drugiego wiadra na przelanie, czy może stać w tym samym pojemniku, czy powinnam już je zlewać do butelek? 5 dni to troszkę krótki czas...nie wiem co się dzieje.Bardzo proszę o pomoc i poradę.

    Dziękuję i pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.