Skocz do zawartości

Night Hawk

Members
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

651 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Night Hawk

  1. Przelewane były przez kilka tygodni, butelka za butelką, łącznie z około 50 butelek. Przechowywane w lodówce. Bez startera.
  2. Wczoraj uwarzyłem Grodziskie 9.5 BLG. Do fermentacji postanowiłem zadać drożdże odzyskane z Piwa z Grodziska (wielu butelek). Temperatura 20-21 stopni. Minęło 18 godzin i chyba jeszcze nie wystartowały. Co robić - czekać cierpliwie czy dla bezpieczeństwa zadać suche S-33? Dodam, że w przeszłości zdarzyło mi się przegapić fermentację Grodzisza (brak rurki w fermentorze) i piwo wyszło dobre.
  3. #5 Grodziskie (nieklasyczne) Eksperymentalna hybryda dwóch styli - Grodziskie oraz American Wheat Data warzenia: 15.04.2017 Data rozlewu: 24.04.2017 Surowce: Słód pszeniczny 3,0 kg Słód pszeniczny wędzony 1,2 kg Chmiel Sybilla 60 min. 10 g Chmiel Amarillo po wyłączeniu palnika 50 g Drożdże odzyskane z dna kilkudziesięciu butelek Piwa z Grodziska Zacieranie: Zasyp wrzucony do wody o temp. 38°C 38°C - przerwa 45 min., podgrzanie do 65°C 65°C - przerwa 22 min., podgrzanie do 72°C 72°C - przerwa 22 min., podgrzanie do 78°C Gotowanie: 65 min. Do sklarowania żelatyna na dwa dni cichej. Fermentacja burzliwa w temp. 19-20°C, cicha w 16°C Refermentacja: 70 g glukozy Ekstrakt początkowy: 9,5°Blg Finalnie otrzymałem 14 l gotowego piwa (mało ze względu na uciążliwą filtrację).
  4. Wiadomo kiedy będzie wysyłane obiecane 5 kg słodu? Pytam, bo planuję warzyć grodziskie za dwa tygodnie i nie wiem czy zamawiać słód.
  5. To pewnie głupi pomysł, ale chętnie o niego zapytam, żeby zaspokoić moją ciekawość. Planuję uwarzyć American Wheat i po zakończeniu fermentacji burzliwej, rozlać je normalnie do butelek. Jedak dosłownie litr piwa chciałbym dać na "cichą" do BUTELKI po whisky wraz z płatkami dębowymi, na jakiś miesiąc-dwa, a potem przeleję zawartość (bez płatków oczywiście) do dwóch butelek, do których wcześniej dodam glukozy. Co sądzicie? Pomijam kwestię, że taki eksperyment nie pasuje do tego stylu piwa. Bardziej chodzi mi, czy coś takiego fizycznie jest w stanie mi wyjść, gdzie nie popełnić błędu. Nie chcę specjalne ogarniać baniaka dla jednego litra piwa, bo to i tak tylko eksperyment.
  6. Ja znam. Moja żona. Woli porządnie nachmielone IPA. Moja tak samo (byle było owocowe, a nie perfumowe). W dodatku nie mogę jej przekonać do piw ciemnych. Co do tematu - wszystko zostało powiedziane - bez styropianowej skrzyni bym nie ryzykował, za duże wahania.
  7. Ekstremalnie sesyjne i 170 IBU ze sobą nie współgra, ale chętnie bym spróbował takiego piwa.
  8. #4 Grodziskie etykiety już mi się nie chcę pokazywać, wiadomo jak wygląda Data warzenia: 28.03.2016 Data rozlewu: 6.04.2016 Surowce: Słód pszeniczny 0,7 kg Słód pszeniczny wędzony 3,0 kg Chmiel Sybilla 70 min. 25 g Chmiel Lubelski 30 min. 5 g Chmiel Lubelski 10 min. 10 g Chmiel East Kent Golding 5 min. 15 g Drożdże Safbrew S-33 11,5 g Zacieranie: Zasyp wrzucony do wody o temp. 38°C 38°C - przerwa 45 min., podgrzanie do 65°C 65°C - przerwa 22 min., podgrzanie do 72°C 72°C - przerwa 22 min., podgrzanie do 78°C Gotowanie: 80 min. Do sklarowania żelatyna na dwa dni cichej. Fermentacja: 9 dni w temp. 19-20°C Refermentacja: 150 g glukozy Ekstrakt początkowy: 8,0°Blg Finalnie otrzymałem 16,5 l gotowego piwa. Piwo wyszło bardo udane, ale nie do końca klarowne i ze sporym osadem drożdżowym. Zajęło nawet miejsce w finale Grodziskiego Konkursu Piw Domowych. Nie liczyłem na nic, także przejście eliminacji trzeba traktować jako spory sukces.
  9. 4 kwietnia 2015 roku oficjalnie ruszył wągrowiecki browar domowy 10 000 POMYSŁÓW. Ciekawostka odnośnie nazwy - po uwarzeniu pierwszego piwa zapytałem moją ukochaną czy ma jakiś pomysł na nazwę browaru, gdyż moje wydawały mi się nieco tandetne, "na siłę" i mało uniwersalne. Odpowiedziała z ironią: "dziesięć tysięcy". Pomyślałem - czemu nie! Do tej pory uwarzone: #1 Grodziskie Piwo nazywa się Kempingowe, ponieważ początkowo był zamysł, by uwarzyć je na powietrzu, przy kempingu. Plan nie wszedł w życie, ale nazwa i tak pasuje, gdyż ma to być piwo sesyjne, idealne na wszelkie kempingi, grill itd. Dokładne receptury będę wrzucał od późniejszych warek. Wady: Piwo nie było klarowane ani przechowywane w chłodzie, niestety wyszło za mętne. Przegazowane (był jeden granat w piwnicy). Przesadzona goryczka. Obfita, lecz dziurawa piana. Poza tym ok i nie ma wątpliwości, że to Grodziskie. #2 Grodziskie Nieco mniej glukozy i nachmielenia w porównaniu do poprzedniej warki. Błędem było warzenie tych piw w krótkim odstępie czasowym (ciężko wyciągnąć wnioski). Wady: nadal za mętne. Nagazowanie idealne jak na Grodzisza (zdarzył się gushing w paru butelkach), choć mogłoby być niższe dla większego komfortu picia. Goryczka nadal nieco za wysoka, dająca nieco ciężkości temu piwu, zamiast orzeźwiać. Poza tym ok i nie ma wątpliwości, że to Grodziskie. #1 i #2 warka w sumie wyszły bardzo podobnie. #3 Grodziskie Tu zaszła zmiana, co do nazwy. Majówkowe z dwóch powodów - warzone podczas majówki wraz z towarzyszem, moim wujkiem o ksywie "Maja". Wady: mętne. Nagazowanie znów za wysokie, butelki musiałem trzymać w lodówce, a i tak notorycznie pojawiał się gushing przy otwieraniu. Goryczka ok. W aromacie i smaku wyszło mocno drożdżowe (znam przyczynę), wędzonka się schowała. Zdaniem świadomych piwoszy było to najgorsze piwo z tych trzech. Wyszło bardzo kobieco/delikatnie i mniej w stylu. Natomiast zdaniem znajomych "lubujących się w piwie" było najlepsze, bo najbardziej przypominało eurolagera.
  10. Następnym razem tak spróbuję, bo termin długi, a wyrzucić szkoda.
  11. Mój pomysł padł dużo wcześniej. Kolega piwowar tez mnie ostrzegał - żelatyna tańsza i bezproblemowo. Człowiek się uczy na błędach.
  12. Niestety - piwo cholernie mętne po 24 godzinach (w temperaturze 5-15 stopni), a glut karukowy sobie bezczelnie pływa po wierzchu. Dodałem półtorej łyżeczki żelatyny i poczekam jeszcze z dwa dni, bo zależy mi na klarownym Grodziszu. Fatalny pomysł z tym karukiem...
  13. Przed chwilą zadałem karuk (przechowywany w lodówce). Miał galaretowatą konsystencję. To normalne? Nie powinna być wodnista?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.