Skocz do zawartości

miron

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Piwowarstwo

  • Rok założenia
    2010
  • Liczba warek
    kilkanaście
  • Miasto
    Warszawa

Kontakt

  • Imię
    Mirek

Osiągnięcia miron

  1. tak to jest, jak zaufa się automatycznej korekcji.Co i tak nie jest żadnym usprawiedliwieniem, moja wina. ☹️
  2. nie no, pamiętam jeszcze z biologii, że drożdże się mnożą. Zakładałem tylko, że podczas produkcji alkoholu mrą i opadają na dno. Czyli upraszczając. Zwiększając ilość cukru w brzeczce, spowodujemy zwiększenie ilości alkoholu. Do ok. 18%, gdzie większość z nich umrze. Nie będzie to jednak miało wpływu na ilość drożdży w butelce. Pomijam sprawy smaku piwa. Dobrze rozumuję?
  3. Witam wszystkich, w sumie jestem jeszcze początkujący. Mam taką zagwozdkę. Czytałem dużo, ale nie znalazłem odpowiedzi wprost na moje wątpliwości. Dla jasności zróbmy założenie i uproszczenie: warzymy z brewkita, czyli paczka/puszka słodu, paczka/puszka cukrów, paczka drożdży, woda do 23 litrów brzeczki. Robimy zgodnie z instrukcją, odstawiamy do fermentacji. Po jakimś czasie fermentacja ustaje, czyli drożdzę zjadły wszystko. Rozlewamy do butelek i dajemy 5g/0,5l cukru. I tu musimy uważać, bo możemy otrzymać granaty. Czyli w piwie jest jeszcze dużo zdrowych drożdży. Pomimo zlania nad gęstwy. Może to właściwości drożdży, może skutek zbełtania piwa przy zlewaniu? Nie ważne. Odstawiamy. I tu zaczynają się moje wątpliwości. Jeżeli w piwie jest dużo drożdży, to znaczy, że w brzeczce było ich za dużo. Lub cukrów za mało. Czy moglibyśmy dać do brzeczki więcej cukrów? Czy może mniej drożdży? Skutkowałoby to mniejszą ilością gazu w butelce, brakiem posmaku drożdży w gotowym piwie. Czy to ma sens? Czy to tylko dyrdymały świeżaka? Kolegom zacierającym brzeczkę też wychodzą granaty.
  4. a ja uważam, że woda ma znaczenie. Od zawsze robię piwo na wodzie ze sklepu (5l źródlana), a do uwodnienia drożdży używam przegotowanej kranówki. Po przeprowadzce zaczęły się problemy z drożdżami. Albo fermentacja nie chciała ruszyć, albo trwała b. krótko. Słowem brzeczka w kanał. Po zmianie wody na butelkową, wszystko wróciło do normy.
  5. do tej pory robiłem na kranówce (do uwodnienia drożdży) i wszystko było cacy. Po przeprowadzce dwie warki nie chciały wystartować, drożdże szybko przestawały pracować. Zmieniłem na wodę z butelki i znowu jest tak, jak powinno.
  6. jeżeli celujesz w klienta, dla którego piwo=Tyskie, to nie dziw się , że tutaj nie znajdujesz poklasku. Przecież nie musisz umieszczać przepisu na grodziskie z czasami zacierania, może być coś z przymrużeniem oka. Np. szyszka chmielowa i jakiś napis IPA to nie lipa, APA nawet na końcu świata, dobre piwo nie musi być jasne.
  7. Witam wszystkich. Po kilku latach zmagania się z problemami domowego piwowara trafiłem tutaj. Już pobieżna lektura rozwiała wiele moich wątpliwości. Myślę, że to właściwe miejsce dla mnie. Pozdrawiam Mirek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.