Witam Wszystkich,
Po raz pierwszy aktywnie włączam się do Społeczności. Mam nadzieję, że wybaczycie mi wszelkie faux pas.
A ponieważ nie lubię przychodzić z pustymi rękami, chciałem podzielić się swoim ostatnim pomysłem na zwiększenie wydajności rozlewu butelkowego. Może ktoś na tym skorzysta.
Otóż główkując nad usprawnieniem rozlewu do butelek, wpadł mi w oko trójnik choinkowy (zdj. #4) stosowany w systemach chłodzenia procesorów cieczą.
Mając na stanie dodatkową rurkę z zaworkiem grawitacyjnym, postanowiłem spróbować. Z wężyka do rozlewu zrobiłem dwa łączniki do rurek, które połączyłem z trójnikiem. Średnica 10mm pasowała jak ulał. Pozostałą część wężyka połączyłem z otworem wpustowym trójnika, a z drugiej strony z kranikiem fermentora. I gotowe.
Sprawdza się znakomicie. Rozlew trwa dwa razy szybciej, a mycia sprzętu nie jest specjalnie więcej. I tu uwaga: w pierwszym rzucie uciąłem zbyt krótkie łączniki z rurkami do rozlewu. Dłuższe łączniki (10-15cm) pozwalają na swobodne manewrowanie rurkami i pracę zaworkami, bowiem butelki nie napełniają się w jednakowym tempie.
Co prawda materiał, z którego zrobiony jest trójnik, nie ma atestu na kontakt z żywnością, ale przecież browar to nie apteka. Rozlałem na tym już 10 warek i ani sprzęt nie zmarniał, ani (co najważniejsze!) nie miało to wpływu na produkt końcowy.
Trójnik może nie jest najtańszy (ok. 13 PLN), ale inwestycja się zwraca szybko. Trójniki takie dostępne są w różnych miejscach, najczęściej sklepach internetowych ze sprzętem do chłodzenia zestawów komputerowych.
Pozdrawiam,
J.