leona

Tak, too prawdziwy zaszczyt, zważywszy na towarzystwo.

Widzę, że tradycja przynoszenia kwasiżurów kwitnie

Słabo zorientowany ostatnio jestem. Czy może w jakimś konkursie oceniana ma być ilość składników w zasypie?

W poniedziałek - marneszanse- jak mawiają Francuzi

A, jak się oszczędzasz to nie przyjdę, żeby nie kusić złego

Muszę coś napisać żeby sobie zaprenumerować? Chyba nie?

Poza modłami o pogodę staram się też ułożyć kalendarz i na tą chwilę wiem, że nie będzie to 13 kwietnia. PS: ostatnio w Marysi jest wyłącznie dwunastka i robione na jej bazie Miodowe... nuda.

Taki jest plan. Choć zastanawiam się nad wejściem od razu na Ciecień

A ja dziękuję za towarzystwo, wszystkim obecnym w Strzegomiu i temu jednemu nieobecnemu, za skrupulatny nadzór telefoniczny czy aby żyjemy? Josefikowa "sala samobójców" to majstersztyk - chcesz się zabić przed? Proszę bardzo. Chcesz się dobić po? Nie ma sprawy, zapraszamy!! Specjalne podziękowanie dla Banity za poranny tekst: Ile Ty masz lat, bo tak strasznie wyglądasz?

Mogę się przenieść i dopłacić przelewem albo na miejscu, jak komuś tak pasuje, mi to specjalnie różnicy nie robi a ktoś będzie mógł te 40 zł zaoszczędzić. W takim razie chętnie wskoczę. Do poniedziałku nie ma mnie przy komputerze więc na decyzje i roszady czekam, wtedy też pójdzie przelew. Z góry dzięki!

Mogę jechać. Poproszę o wpisanie i przydzielenie do pokoju, w którym nie trzeba się myć, słuchać wykładów i jest tanio

Z trzech elementów układanki, dwa już są na właściwym miejscu. Do końca tygodnia mogę jeszcze po zwlekać?

Pracuję mocno nad wyjazdem. Jeśli nie zdążę przed zamknięciem zgłoszeń rezerwuję podłogę u Elroya albo Roska

Kolor hebanowo-rubinowy, piwo ciemne ale przejrzyste i szkliście klarowne. Rubinowe i wiśniowe przebłyski piękne. Piana kremowa w kolorze i konstystencji. Nalała się na grube dwa paluchy a po zredukowaniu zeszła do kołderki zakrywającej całą powierzchnię, i tak do dna. W aromacie przeplatają się nuty palonego drewna bukowego, lekkiej wędzonki i ciemnego słodu. Po ogrzaniu wchodzą aromaty ciemnych owoców, winne (po ponad 40 minutach wydają sie nieco alkoholowe) i lekko czekoladowe. Smak bogaty, słodowy, wyczuwalny karmel i niewielka tostowość. Wszystko osnute lekko wędzonym posmakiem. Goryczka dobra - jest wyczuwalna i w odpowiednim momencie zanika. Piwo średniotreściwe, nie zaklejające i bardzo dobrze pijalne. Alkohol wyczuwalny w tle i to po ogrzaniu, niemniej rozgrzewa dość mocno. Bardzo dobre piwo! Otrzymane na WWP, dziękuję za wymianę

Rosek żyjesz! Jak sie cieszę Piwnym turystom dzięki za wspinaczkę a wszystkim pozostałym za wspólne piwkowanie