Skocz do zawartości

piwochłon

Members
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez piwochłon

  1. P. Producenci również twierdzą, że na warkę 20-litrową wystarczy jedna saszetka drożdży W34/70. Być może wystarczy, ale dla bardzo lekkiego piwa fermentowanego we względnie wysokiej temperaturze.

    A nie wystarczy?

     

    Na stronie Wyeast piszą, że dla lekkiego lagera potrzeba komórek drożdżowych w liczbie 12 mln/ml. Jeśli w saszetce jest 70 mld komórek, to daje tylko 3,5 mln/ml. W praktyce tych komórek jest nieco więcej niż 70 mld, ale 12 mln/ml nijak nie da się osiągnąć.

  2. Wystarczy najpierw zrobić dziesiątkę, a następnie zebrać gęstwę i użyć jej do piw mocniejszych. Z suchych tak samo można zbierać gęstwę jak z płynnych.

     

    Producenci mówią, że z suchych drożdży można odzyskiwać gęstwę do 3 razy (niektórzy nawet do sześciu) na własną odpowiedzialność. Ale na deklaracje producenta brałbym poprawkę. Producenci również twierdzą, że na warkę 20-litrową wystarczy jedna saszetka drożdży W34/70. Być może wystarczy, ale dla bardzo lekkiego piwa fermentowanego we względnie wysokiej temperaturze.

  3. Abstrachując od niuansów smakowych, dla mnie zakup drożdży płynnych ma sens ekonomiczny. Przyjmijmy dla uproszczenia, że drożdże W34/70 dają równie dobre efekty jak Wyeast Bohemian Lager. Do uwarzenia dolniaka potrzebuję dwóch saszetek W34/70, za które zapłacę 35 złotych. Teoretycznie nie powinienem odzyskiwać gęstwy (aczkolwiek niektórzy to robią) z powodu większego ryzyka mutacji. Natomiast na saszetce drożdży Wyeast Bohemian Lager nigdy nie warzę mniej niż 3 warki, a zdarza się nawet 6, więc koszt na warkę to mniej niż 15 złotych. A już w ogóle jest super tanio, gdy mamy w okolicy zaufanych piwowarów, z którymi możemy wymieniać się gęstwą. Przewaga drożdży sypkich leży głównie w wygodzie stosowania, a bynajmniej nie w cenie. Przynajmniej dla czesto-warzących.

  4. Przeczytałem właśnie na stronie PSPD co następuje:

    "Piwa nadesłane z 8 browarów nie zostały dopuszczone do etapu eliminacji, jako że ich nadawcy nie dokonali w regulaminowym terminie skutecznej wpłaty wpisowego."

     

    Wiecie może, czy tych 8 piwowarów zostało powiadomionych o braku wpłaty? Czuję niepokój, bo nie dostałem potwierdzenia że moja wpłata doszła, a zawsze mogło dojść do pomyłki przy rejestracji wpłat. Byłoby mi trochę łyso, gdybym przez przypadek załapał się do tej ósemki ;)

     

    Z piwowarskim pozdrowieniem

  5. PIWOCHŁON- pytał mnie właściciel browaru w Rożnawie czy przyjedziesz warzyć piwo. W Twoim imieniu oczywiście potwierdziłem. Z tego co piszesz to wniskuję, że się nie myliłem.

    Nie myliłeś się oczywiście. Mam nadzieję że będę mógł bez wstydu przywieżć to piwo we wrześniu do Cieszyna, gdzie liczę na spotkanie:beer:

  6. Mam nadzieję, że oprócz Krzyśka Zacha i Agnieszki Łopaty wszyscy zainteresowani dostali dyplomy i kufle. Niestety nie bardzo mogłam dopilnować tego w Żywcu.

     

    Słowacy już teraz bardzo zapraszają na kolejną edycję konkursu :D

     

    PS

    Kufle i dyplomy Krzyśka i Agnieszki są u mnie.

    Dzięki Dori że przechowałaś moje trofea. Do Żywca nie dałem rady w tym roku pojechać, ale na pewno będę w Cieszynie na Brackiej Jesieni i będę mógł je odebrać. Mam nadzieję, że wracając ze Słowacji, będę miał czym sie zrewanżować :D

  7. Faktycznie, ale coś mi się kojarzy z "Brackiej" Krzysiu mówił że do końca nie uwarzyli piwa wg jego zwycięskiej receptury. Ale biorąc pod uwagę specyficzny mikroklimat tamtego spotkania mogę się mylić. :)

    Browar ma ograniczenia technologiczno-surowcowe i do uwarzenia można wybrać jeden ze stylów już tam warzonych. Milk Stout to było chyba za duże ryzyko dla nich. Ale Porter może być do zaakceptowania :)

  8. Gratuluję laueratom !

    #3 Krzysiek, domagaj się uwarzenia zwycięskiego Portera !

    Rzeczywiście Porter byłby atrakcyjną opcją, żeby nie warzyć drugi raz tego samego. A Pils czy Hefeweizen to nie jest dobre piwo na jesień. Ale z drugiej strony jak tu wypić 100 litrów Portera?

    :tort:

  9. Dzięki! Cztery pierwsze miejsca dla Polaków w absolutnej kategorii robią wrażenie.

    Fajnie będzie odwiedzić znajomych z Rożniawy:) Postaram się znowu zakombinować tak, żeby wracać z Rożniawy z piwem przez Cieszyn w czasie Brackiej Jesieni, żeby wszyscy chętni mogli zdegustować.

    Piwka z Rożniawy są niepasteryzowane i należy się spieszyć z konsumpcją. W zeszłym roku musiałem z bólem serca wylać 30 litrów, bo skwaśniało. Trzeba więc wypić jak najwięcej póki świeże:):tort:

  10. Ostatnio próbowaliśmy z Coderem moje piwo fermentowane spontanicznie i niestety smak znacznie się zmienił. Chociaż poziom kwaskowości nie powiększył się to piwo stało się bardziej wytrawne i niestety zaczęła wyłazić nuta apteczna (lizolowa-gorzkawa).

    Próbowałem kiedyś uważyć w Gdańsku coś na kształt Joppenbiera, tylko trudno było uzyskac brzeczkę 45 Blg. Zadowoliłem się 32 Blg.

    Smak na początku wydawał mi się fajny, chociaż piwo było mega-słodkie oczywiście. Ale wyraźny posmak fenolowy dyskwalifikował to piwo.

  11. Tak zdefiniowali kategorie, że prawie każde piwo do którejś z nich się załapie. To dobrze, bo na uwarzenie nowego piwa specjalnie na konkurs trochę mało czasu.

    Ważenie piwa u nich było super atrakcją. Siedziałem w Rożniawie przez prawie tydzień, zwiedzając okolice i pijąc oraz jedząc wybornie w restauracji browaru. Pan Kovacs ugościł nas po królewsku. Szczególnie dużo skorzystałem na samym warzeniu i tym, czego dowiedziałem się od Karola Svozila, który jest świetnym fachowcem

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.