-
Postów
170 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez areks1111
-
-
Warka nr 36 z dn. 6.7.2014
pszeniczne 14 blg
zacieranie:
słód pilzeński Bruntal - 5,5kg
słód pszeniczny CM - 6kg
słód karmel jasny strzegom - 0,5kg
110 min w 45 stopniach
30 min w 62 stopniach
15min w 73 stopniach
masch out przy 78'
chmielenie:
lubelski selekt 30g - 60 min
lubelski selekt 60g - 0 min
Drożdże: kangury do weizena
Wyszło 60l piwka.
pozdr.
a.
po prawie półrocznej przerwie ruszamy z produkcją)
-
Dzięki Panowie za odpowiedzi. Napowietrzane było ok. Piwo jest dobre w smaku , chodziaż nienagazowane. Nagazuję szybko i wypiję póki się jeszcze da. Natomiast dwie butelki przenoszę do temp pokojowej do obserwacji. (brat cały czas trzymał na refermentacji w temp pokojowej i mówił, że nie dało się pić - bez gazu i zapach szamba). Oczywiście tą felerną gęstwą zaszczepiłem także ostatnie moje piwo (120litrów !!) niewystartowało i po 3 dniach i dodałem suchych ... wystartowało niemal od razu i dalej pracuje. Ciekawe co zniego będzie...obawiam się kolejnej wtopy jeżeli faktycznie doszło do infekcji beztlenowcami na burzliwej tej wczesniejszej warki.
-
Zbyt niska temp mogła jedynie zminimalizować ilość drożdży, nie ubić.
Ile trwała refermentacja i w jakiej temp?
refermentacja miesiąc prawie, u mnie część partii w 10 stopniach , u brata druga częsć w temp pokojowej - piwo mu się zepsuło w butelkach, nienagazowało i zainfekowało.
Dodam jeszcze, że po burzliwej gęstwy było mniej niż zwykle.. może tych drożdży było zamało od samego początku + niska temp na cichej + kiepska jakość dały taki efekt.
-
Bakterie beztlenowe zjadły cały cukier i drożdże nie miały co przefermentować.
Piwo nie ma zalegającej goryczki?
góryczki od infekcji nie wyczuwam, natomiast jak potrząsnę butelką widać charakterystyczne rozmycie rozpuszczonego (nieprzetrawionego) cukru. Piwo w butelce klarowne, wszystkie drożdże opadnięte na dno. Po otwarciu gazu prawie brak.
Rafał, a może to mieć związek z zbyt niską temp. na cichej?? 5 stopni?? cicha ok 3 tyg. może je zahibernowało jakoś albo coś??
-
płukałeś czymś gęstwę (ClO2), może zbyt długo leżała?
nie płukałem niczym, i nie leża zbyt długo gdyż problem występuje już w refermentacji .. skoro burzliwa poszła ok ... drożdże musiały zginąć na cichej prawdopodobnie
-
strasznie dziwne
no własnie, ja też w poprzednich sezonach robiłem dobre piwa na urquelach i niebyło problemów. Wogóle nigdy z gęstwami nie było problemów - zawsze startowały... a teraz taka lipa.. próbuję dociec przyczyny...
-
Czy lagerowałeś to piwo ew. zastosowałeś długą cichą?? W jakiej temp trzymałeś piwo? Bodajże coder poradził sobie kiedyś z takim problemem wstrzykując do każdej butelki odrobinę gęstwy.
tak, była 3tyg cicha w ok 5-10 stopniach, ciągle stoi w ok 10 st i fermentowało też w 10st, refermentacja też była w 10 st
i chyba tylko dlago że temp. jest niska jeszcze się nie zepsuło. zastanawiam się czy nie pootwierać wszystkich butelek, wlać do kega i nagazować sztucznie, ew. nową gęstwą???
ale pytanie jest... dlaczego te drożdże zdechły??
-
witam
Opiszę problem tak: zaszczepiłem mojego pilsa gęstwą urquell lager wyeasta i farmentacja przebiegła prawidłowo z 12 zeszło do 2,5 blg, aczkolwiek piwa po prawie miesiącu już refermentacji w butelkach wogóle się nienagazowały??!! (brat trzymał w ciepłym to mu się popsuły zamist nagazować) oczwywiście zebrałem gęstwę z w/w warki i tydzień temu chciałem zaszczepić nią kolejnego pilsa... i drożdże nie ruszyły...(musiałem awaryjnie użyć suchych) coś nie tak z tymi urquelami. Co mogło być przyczyną ich zgonu?? Prawdopodobnie padły jeszcze w fermentatorach. Zrobiłem kilkadziesiąt warek i nigdy takie coś mnie nie spotkało.
pozdrawiam
a.
-
Cześć
Widzę że odnawiacie zapasy
zapasów to nigdy u nas nie było, ale mam nadzieję, że teraz robiąc warki 2x60l to coś się odłoży i brakować nie będzie:)
pozdr. a.
-
Warka nr 34 8.2.2014
pils chmielowy 13 blg
zacieranie:
słód pilzeński Bruntal - 11,8 kg
słód karmel jasny - 0,7 kg
40 min w 63 stopniach
20 min w 72 stopniach
masch out przy 78'
chmielenie:
magnat 125g - 70 min
lubelski selekt 225g - 10 min
Drożdże: suche W34/70 (wyeast urquell lager nie wystartowały)
Wyszło 58l
Warka nr 35 8.2.2014
ciemny koźlak lubelski 16 blg
zacieranie:
słód pilzeński Bruntal - 12kg
słód carafa II - 0,5kg
słód carafa II special - 0,5kg
40 min w 63 stopniach
10 min w 72 stopniach
masch out przy 78'
chmielenie:
lubelski selekt 225g - 60 min (chmiel z wcześniejszej warki)
lubelski selekt 158g - 10 min
Drożdże: suche W34/70 (wyeast urquell lager nie wystartowały)
Wyszło 60l piwka.
pozdr.
a.
-
te chińskie za parę zł to szajs niesamiowity. Kiedyś były fajne grzałki do zagotowania wody w wiadrach - popularne u mnie na wsi. Duża, długa, porządna grzała która sięgała prawie do samego dna. Nie wiem ile mocy, ale migiem zagotowywała wiadro zimnej wody. Ktoś wie czy to jeszcze da sie gdzieś kupić??
-
Chcę kupić termometr tarczowy 1/2 cala ale wszystkie mają końcówki mosiężne a nie z nierdzewki.
Możecie coś polecić/ Sklep, stronę?
a dlaczego nie mogą być z mosiężne? reagują chemicznie z nierdzewką? brzeczką? czy może masz taką fanaberię? pytam bo też zamierzam kupić sobie takie termometry.
-
Warka nr 32 7.12.2013
pilsner 12 blg
zacieranie:
słód pilzeński Strzegom - 12kg
40 min w 63 stopniach
20 min w 72 stopniach
masch out przy 78'
chmielenie:
marynka 125g - 90 min
saaz 75g - 10 min
Drożdże: wyeast urquell lager
Wyszło 58l piwka o 12 blg
Warka nr 33 7.12.2013
czeska dziesiątka 10 blg
zacieranie:
słód pilzeński Bruntal/Strzegom - 10kg
40 min w 63 stopniach
20 min w 72 stopniach
masch out przy 78'
chmielenie:
marynka 125g - 90 min
saaz 75g - 10 min
Drożdże: wyeast urquell lager
Wyszło 58l piwka o 10 blg
Warki wykonane w nowej warzelni wraz z browarnikiem domowym Waszkutnikiem.
pozdr.
a.
-
wiec jeszcze raz zapytam...może ktoś doradzi. Jeżeli w kegu nad taflą mam te 2 bar to czy rozgazowywać do 0,5 i takim ciśnieniem wypychać piwo, czy może lepiej zostawić te 2 bar i wypychać też reduktorem ustawionym na <2 bar? jak będzie lepiej? przy 0,5 obawiam się, że znów będzie nieco rozgazowane -ale sprawdzone, nalewa się dobrze, bez nadmiaru piany.
-
Temperatura ma znaczenie. Keg w barze stoi zwykle w temperaturze pokojowej, u mnie w kegeratorze w 12°C.
no tak, ale piwo jak trafia do kranika to już jest schłodzone schładzarką i zimne trafia tam pod ciśnieniem 2,8bar.. ktoś wie jakie ciśnienia są w kupnych kegach?
jeżeli chodzi o temp. to im zimniejsze tym się lepiej nalewa, niezależnie od tego czy chłodzi się w kegeratorze czy też poprzez schładzarkę. Pewnie wiąże sie to z tym, że CO2 lepiej rozpuszcza się w zimnym piwie...
-
hmmm ... w barach nalewają mając na reduktorze zazwyczaj 2,8 bar? czy piwa kupne w kegach są tak mocno nagazowane ze potrzebne do tego, aż takie ciśnienie?
-
Witam
chciałbym jeszcze raz wrócić do tematu gazowania piwa w kegach typu cornelius.
Zakładając, że trzymam tam piwa refermentowane naturalnie. Mam już wyczucie ile trzeba dodać cukru by ( w zależności od blg końcowego) uzyskać np. te 2 bary docelowo w kegu. Mam nawet manometr podłączony do białej szybkołączki IN, więc zawsze mogę kontrolować ciśnienie w kegu i ew. skorygować.
pytania:
1. Czy ciśnienie gazu nad taflą piwa w kegu jest takie same jak ciśnienie piwa w kegu. ( gdy np. miesiąc stoi i nic się przy ciśnieniach nie majstruje, zakładam że się ono wyrównuje i jest takie same) np. u mnie jest to 2 bar
2. jakie nastawić ciśnienie wyszynku na reduktorze jeżeli w kegu mam 2 bar?? (porter) chodzi mi o to by się nie pieniło za bardzo przy rozlewie.
inne wnioski:
zawsze nastawiałem na reduktorze niskie ciśnienie ok 0.5 bar i tak nalewałem i wydaje mi się to bez sensu.. gdyż piwo miało większe nagazowanie i pierwsze pół kega leciała sama piana, później ciśnienie się wyrównywało do ok 0,5 bar i leciało już dobrze...czasem jak mi się chciało to rozgazowywałem kega zaworem bezpieczeństwa... ale bez sensu się tak z tym bawić... najlepiej by było wiedzieć jakie ma być ciśnienie w kegu a jakie na reduktorze by to wszystko hulało jak należy. gdzieś czytałem ze na redukorze wyższe niż w kegu? to prawda , jak tak to o ile? czy z czasem ciśnienia nie wyrównają się? może lepiej by było równe?
pozdrawiam
a.
-
Warka nr 31 1.11.2013
helloween ale 17 blg
zacieranie:
słód pilzeński Strzegom - 10kg
słód karmelowy ciemny S - 1,1kg
słód monachijski W - 2,2 kg
słód crystal W - 0,25 kg
słód karmel jasny S - 1,5kg
50 min w 63 stopniach
10 min w 72 stopniach
masch out przy 78'
chmielenie:
HT 82g - 70 min
Drożdże: Sefale US 05
Wyszło 58l piwka o 17 blg
Warka na tarasie. Zacierane w 50l garze ( na gęsto), chmielone w 70l. Niestety przeliczyłem się z chmielem i wyszło skromnie, będzie trzeba coś sypnąć na cichą na aromat.
pozdr.
a.
-
hmm, no własnie skąd jesteś?? jeżeli z okolic Bielska-Białej to myślę, że dało by się coś wymyślić.
-
Warka nr 28 ... 29.06.2013
Kolońskie Stylowe 11 blg
zacieranie:
słód pilzeński Strzegom - 4kg
słód pszeniczny W -0,5 kg
15min w 50'
20min w 63'
35min w 74'
chmielenie:
Hallertauer Tradition 30g - 60min
Hallertauer Tradition 20g - 0 min
Drożdże: Wyeast Koelsch - dzięki serdecznej uprzejmości IKULOS która podzieliła się gęstwą.
Wyszło 22l piwka o blg 11. Powinno wyjść stylowe o ile temp. fermentacji uda się utrzymać.
pozdr.
a.
subiektywna ocena po degustacji :piwo bardzo smaczne, aczkolwiek bardziej przypomina weizena aniżeli koelscha. Bardzo wyraźny banan, mętne, i średnio nagazowane, aromat i goryczka chmielowa lekka. bardzo mi smakuje, chodziaż chyba nie wyszło stylowo, warto powtórzyć!
-
a jest jakiś wykres obrazujący zależność pomiędzy szybkością schłodzenia brzeczki a ulotnością aromatu? (bo chyba po to się szybko chłodzi by aromat był - ale może się mylę) takie rozważanie byłoby ciekawe. Wtedy byłby wniosek czy to szybkie schłodzenie jest właściwie takie ważne czy może nie, wszak zachodu trochę z tym jest.
-
ciekawy wątek, jak znasz jeszcze coś ciekawego z kuchni Cieszyńskiej to podziel się. zdjęcia też niezłe.
-
z tym chłodzeniem w wannie to bez sensu trochę moim zdaniem. spróbuj raz schłodzić samoczynnie i zobacz czy poczujesz wogóle różnicę.
ja robię tak że po chmieleniu, odczekam chwilę, robię wirpool ściągam gorącą jeszcze ok 80 stopni brzeczkę (aczkolwiek bez kłaków z gorącego osadu-wirpool musi być) do fermentatora i wrzucam tam worek z chmielem na aromat). Przelewanie gorącej brzeczki do fermentatora minimalizuje ryzyko infekcji, a wrzucenie tam chmielu na całą burzliwą znacząco wpływa na aromat. Cichej też nie robię, gdyż leję do kegów a nie butelek i z czasem wszystko ładnie układa się na dnie dając klarowne piwo.
pozdr
a.
-
Jadłem wersje z burakami u kolegi z rejonu Godowa (tam mają inne wogóle tradycje aniżeli w cieszyńskim) i moim zdaniem bez buraków i marchewek smakuje o wiele lepiej. Co więcej powiem, że ważny jest też kminek w tych dymfokach, oprócz tego ziemniaki w kostke, boczek i kiełbasa, oraz kapusta do wyłożenia. Serwowane zazwyczaj z kiszką czyli zsiadłym mlekiem.
pozdrawiam
a.s.
Domowy browar z Podbeskidzia
w Zapiski piwowarów domowych
Opublikowano
Warka nr 37 z dn. 28.9.2014
trapisty i niemiecki lager 14 blg
zacieranie:
słód pilzeński Bruntal - 10kg
słód pszeniczny CM - 1kg
słód karmel jasny strzegom - 0,6kg
słód cara crystal - 0,5 kg
palone ziarna pszenicy 0,25kg
30 min w 62 stopniach
25min w 73 stopniach
masch out przy 78'
chmielenie:
lmagnat 200g - 60 min
lubelski selekt 170g - 0 min
curacao - 20g
Drożdże:
gazdawa german lager - 20l
T58 - 2x18litrów z dolewką syropu kandyzowanego własnej produkcji
pozdr.
a.