Skocz do zawartości

Ignacc

Members
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ignacc

  1. Oczywiście chodziło mi o zacieranie a nie wysładzanie. Już rozumiem dlaczego końcowy ekstrakt był stosunkowo duży. Byłem pewien że zacierałem w temperaturze która da dużo maltozy, ale to jednak była temperatura bliższa 72 niż 62 stopni wg wiki. No nic tak to jest jak się zapomni notatek i warzy bez dostępu do internetu. Przy następnej warce będzie już mniej improwizacji i warzenia na oko. Raz jeszcze dzięki za pomoc.
  2. Dzięki za odpowiedź. Chciałem jeszcze dopytać o to końcowe blg. Dlaczego wyszło takie duże? Czy to zależy bardziej od rodzaju drożdży/warunków fermentacji czy od zacierania? Z tego co wyczytałem to przy tak długim wysładzaniu w temperaturze 68 stopni piwo powinno być wytrawne, a końcowy ekstrakt niski (myślałem że spadnie do 2-3 blg)
  3. Witam, 2 tygodnie temu uwarzyłem swoją pierwszą warkę z zestawu surowców: www.twojbrowar.pl/prestashop/pl/zestawy-surowcow-piwo-domowe/714-pale-ale-zestaw-surowcow-na-piwo-domowe.html Zacierałem zgodnie z otrzymaną instrukcją jednak nie w 12 a w 15 litrach wody (miałem jedynie 10l garnek do przygotowania wody do wysładzania) 70m w temperaturze 68 15m (5m dłużej niż w instrukcji) w temperaturze 78 Wysładzanie wodą o temperaturze 80 stopni Filtrowanie zajęło mi ponad godzinę, poszło łatwo ale filtrowałem bardzo powoli bojąc się zmętnienia filtratu, następnym razem na pewno zwiększę tempo. Przy gotowaniu okazało się że termometr zaniża mj temperaturę o jakieś 2 stopnie - nawet na największym ogniu temperatura nie chciała wzrosnąć powyżej 98 - gotowałem na taborecie o nieznanej mi mocy ale filtrat z 60 do 98 stopni zagotował się w 10-15m więc to raczej nie wina zbyt małej mocy palnika. Gotowanie standardowo 60m, od początku 30g chmielu Phoenix na 10m przed końcem 40g chmielu Progress. Ekstrakt końcowy po chmieleniu 12-12,5 blg, piwa na oko 19l (na fermentatorze zaznaczony miałem jedynie poziom 10l) Od tego miejsca było już niestety kilka błędów. Piwo po godzinie chłodzenia w wannie na dworze miało jakieś 28 ztopni i już wtedy dodałem drożdży (uwodniona saszetka workhorse M10 Mangrove Jack's). Niestety nie mogłem już dłużej czekać. Fermentator stał w pomieszczeniu o temperaturze 14-16 stopni. Po około 18h fermentacja już na pewno ruszyła - pojawiła się piana, a wieko było wyraźnie wypukłe. Niestety przed zadaniem drożdży zapomniałem brzeczkę dodatkowo natlenić - jedynie przy zlewaniu brzeczki po chłodzeniu piwo trochę się napowietrzyło - filtrowalem je dodatkowo przez gazę i drobne sitko. Po tygodniu blg wynosiło 5, po następnych 3 dniach bez zmian. Piwo zlałem na cichą w niedziele, dokładnie 2 tygodnie po rozpoczęciu fermentacji burzliwej. Niestety nie miałem wtedy pływaka więc nie zmierzyłem ilości blg. Piwo wyglądało na niezakarzone, miało przyjemny zapach chociaż słabo wyczuwalny aromat chmielowy (następnym razem chmiel na aromat wrzucę przed samym chłodzeniem), mocną goryczkę. No to teraz kilka pytań: - 5 blg to chyba trochę za dużo, ale fermentacja raczej już ustała skoro blg nie zmienilo się przez 3 dni. Czy to wina wysokiej temperatury, słabego natlenienia czy taka specyfika tych drożdży (aerometr pokazuje 0 blg wody w temperaturze 20 stopni więc chyba jego wskazania są poprawne) - piwo na cichej stoi w pomieszczeniu o temp 11 stopni, zostawić je tam czy lepiej przenieść do 15 stopni (dzisiaj będzie tam mój tata i mógłby to zrobić, ja niestety nie jestem na miejscu) i ile czasu potrzymać to piwo na cichej - ile cukru do refermentacji w butelkach, czy wziąć pod uwagę ile blg będzie miało przed butelkowaniem, czy w ogóle a cichej jest szansa żeby jeszcze spadło? - jakieś ewentualne uwagi oraz porady
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.