Skocz do zawartości

marekm

Members
  • Postów

    189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marekm

  1. wyrzuciłbym chmiel na aromat - nie ma sensu go dodawać, po kilku miesiącach nie będzie go czuć, a dopiero wtedy to piwo zacznie się układać No właśnie - jak to bez aromatu?!?! ja do tej pory tylko te nowofalowe APY IPY AIPY PIPY BIPY SRIPY etc Jak przychodzi uwarzyć i poleżakować coś klasycznie to chmiel z przyzwyczajenia się sypie garściami. Czyli co ? Wrzucić Marynkę na początku zeby osiągnać jakieś 40-50IBUs i koniec? Dzięki za pomoc!
  2. OK< dzięki za wskazówkę ale czy za dużo czy za mało? Pozdrawiam, Za dużo Zmieniłem plan chmielenia: http://brewness.com/pl/recipe/old-barley/view Gotowanie Marynka 60 g 50 min Gotowanie Challenger 50 g 15 min Gotowanie Challenger 40 g 1 min Czy myślisz ze teraz będzie OK? brewness policzył 51 IBU... przypominam że warka ok 30l. Pozdrawiam,
  3. OK< dzięki za wskazówkę ale czy za dużo czy za mało? Pozdrawiam, Za dużo Tak myślałem, jak bed miał chwilkę to marynki na goryczkę dodam tyle samo ale trochę później np na 45min i zredukuje chalengera. Dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam, M.
  4. Dzieki za info, zerknę. A co z mężczyznami znającymi temat? niezadowoleni? pozdr [Edit] poszukałem, zainteresował mnie szampan z bzu ale cholerka weeheavy nie widzę, jak to nazwałeś?
  5. OK< dzięki za wskazówkę ale czy za dużo czy za mało? Pozdrawiam,
  6. Cześć, postanowiłem uwarzyć coś takiego: http://brewness.com/pl/recipe/old-barley/view [dla nieklikających] 30L - 19.8BLG - 52IBUs Weyermann - Pale Ale Malt 8.8 kg 83.8% cukier kandyzowany biały 0.5 kg 4.8% Weyermann Specjal W 0.4 kg 3.8% Biscuit Malt 0.8 kg 7.6% 1h 66,6C 10min 76C Gotowanie Marynka 60 g 60 min Gotowanie Challenger 50 g 30 min Gotowanie Challenger 50 g 5 min Whirlpool Challenger 50 g 20 min gestwa US-05 z APA14 - 250ml Chciałbym żeby wyszło 'damskie' mocne, słodowe, aromatyczne piwko. Myślicie że ma to jakiś sens?
  7. odświeżam temat , przeczytawszy: http://www.piwo.org/topic/8505-z-kega-leci-sama-piana/ zastanawiam sie czy małe ciśnienie wyszynku z pompki rowerowej - małe, na pewno mniejsze niż to w kegu nie spowodowało lania tylko piany? Pozdrawiam,
  8. No to chyba zaczaję się na kegi od pepsi i nie bedę kombinował Dzięki za pomoc, pozdrawiam,
  9. podpięciami Cocacola ma inne niż Pepsi rzadziej spotykane Aha, OK! Ale chyba jak się raz skompletuje taki sprzęt, to potem nie ma problemu? Czy w ogóle nie spotykane i odradzane do domowego użycia?
  10. Czym się różnią kegi pepsi od kegów CColi?
  11. Nie głupio pytać, - w cienkiej miedzianej rurce popłynie brzeczka - grawitacyjnie - z góry na dół, z warzelni do fermentora. W przeciwną stronę, z dołu na górę w gumowym wężu popłynie zimna woda z kranu chłodząc tym samym to co w rurce.
  12. Zostawiłem surowe. Po pierwszej warce - wygląda nadal jak nieużywane także niepotrzebne były moje obawy że nasiąknie, zmieni kolor i będzie śmierdzieć
  13. A wczoraj napiasłeś: hahaha, no tak, było ładniej, zdjęcie zrobiłem już w trakcie walki i okazało się ze taka niefotogeniczna.
  14. Cześć przy piątku! Zainspirowany Waszymi pracami a szczególnie chłodnicą za 30pln postanowiłem zamienić swój kawałek miedzianej rury zanurzeniowej na rurę w wężu PCV. Miało wyjść bezkosztowo ale oczywiście okazało się że wąż którego chciałem użyć ma 5 m zamiast 10, i nie ma 3/4" a 1"... ale po kolei. Co miałem ok 9-10m rury miedzianej 12mm, [zew] robiło to za chłodnicę zanurzeniową do garnka 40l. ogrodowe plastikowe przyłącza wody do chłodzenia. (zapasowe ) Dokupiłem 9m węża - dopłaciłem bo chciałem przeźroczysty 40pln 1m rurki miedzianej 18mm - 17pln 2 opaski ślimakowe - 2pln szpej miedziany za mniej niż 20pln: 2 króćce - 18mm- GZ1/2" 2 końce kapselki -18mm 2 trójniki 18mm Co jeszcze potrzeba: obcinacz do rurek, palnik lutowniczy, trochę topnika, trochę cyny, jakiś papier ścierny, wd40, Robota: Doooobrze że wczoraj dowiedziałem się że starą chłodnicę muszę rozwinąć, i co ja sobie myślałem że wetknę prawie 10m zwiniętej rury w węża?!?! Oczywiście jest to niewykonalne! Sam zwjałem te rurę na misce wiec w przeciwną stronę nie było problemu, nalatałem się trochę i w końcu miałem rurę prawie prostą. Wetknięcie jej w węża i tak nie było takie łatwe, ale bardzo pomógł mój wierny przyjaciel wd40 - w tym miejscu wypada pozdrowić srebrną taśmę - pozdrawiam, Teraz myśle że wartobyłoby wprowadzić w węża jakiegoś pilota - drut, linkę etc, i ciągnąć rurę a nie ją pchać. Pchałem, psikałem WD i pchałem i psikałem, prostowałem rurę bo rzeczywiście małe łuczki potrafiły mocno zwiększyć tarcie i znów pchałem i psikałem. Udało się! Zawinięcie tego z powrotem w spiralę to pikuś przy tym przepychaniu. Dalej - rozwiercanie kapselków, ciecie, gięcie, lutowanie odbyło się bezproblemowo. Przed nadmiernym rozgrzaniem się węża PCV podczas lutowania bardzo skutecznie zabezpieczyła mokra szmata. Próba szczelności udana, choć niestety te gwintowane króćce mają krótszy gwint niż złączki ogrodowe i trzeba użyć dwóch uszczelek. Następnie środek rurki popłucze kwasek cytrynowy i przyjdzie pora na zbadanie wydajności..... i tu nie wiem czy zrobić test z 40l wrzącej wody czy iść na całość od razu z brzeczką? Na wszelki pożyczę zanurzeniówkę i najwyżej dochłodzę w fermentorach przed zadaniem drożdzy O efektach napiszę za tydzień, dwa. Poniżej fotostory: moja dotychczasowa chłodnica: Piękna prawda? nawinięte zakupy schemat "na sucho" czekając na wykończenie a efekt końcowy wygląda tak: Dobrego weekendu!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.