Kuba

Udao mi się uratować 4 butelki z ostatniego warzenia.

Dzięki. 12 BLG, drożdże w brzeczce. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Tiiia - więc po długiej nieobecności na forum w ramach comeback'u warzę ALE z zestawu Browamatora. Z kuchni dolatują przemiłe zapachy chmielonego słodu. Zabrakło garnka ze starych zapasów więc gotuję w 2 mniejszych. Podzielę się wrażeniami. Pozdrawiam

Witam po 3 letniej nieobecności. Uprzejmie donoszę, że sklep na ulicy Raciborskiej przestał istnieć.

Gamoń - nie zapisalem w komórce. Liczyłem na to że dostanę się do forum, w razie potrzeby, za pośrednictwem telefonu. Nie przewidziałem tylko, że akurat tej strony moze Windows Mobile nie polubić ;/ PS. Przysięgam, że wpatrywałem się we wszystkie blondynki na imprezie - ale nic, klops, nie poznałem ;]

Dori, Erloy - nie mogłem was rozpoznać na podstawie avatarów. Żałuję, że nie było stoiska na którym można by zaopatrzyć się w drobniejsze rzeczy i produkty do warzenia piwa.

Ja też byłem ... się pokręciłem, piwko wypiłem... i do domu wróciłem - było miło.

Solo ... ... i w duecie elroy: edytowałem post, dodałem zdjęcia na nasz serwer.

Ciągle w kolejce czeka Zimowe Mocne - ze względu na temperatury i obowiązki, ciężko mi wygospodarować kilka godzin spokoju w całości Myślę, że zachęcony smakiem tej PIERWSZEJ warki - niebawem nastawię drugą.

W takim razie muszę dogonić Ciebie i innych w ilości warek - na dodatek muszę intensywnie doskonalić warsztat - Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie zamieni sie na piwo z konserwy /hi hi hi/ :]

HA !! Operacja "PIWOWAR" uwieńczona sukcesem - po 2 tygodniach w piwnicy butelki nie wybuchły ani nie puściły kapsle. Piwo jest wyśmienicie nagazowane, lekkie i orzeźwiające - wyczuwalny jeszcze słodkawy posmak. Stworki w butelce muszą jeszcze kilka dni popracować. Vivat Piwo - Vivat Kapslownica Greta - Vivat lato ;P

Nie omieszkam podzielić się doznaniami języka i podniebienia - nie wykluczam dnia dzisiajeszego ;] PS. Trochę piwka wlałem do litrowego peta i codziennie sprawdzam jego /PET'a/ twardość. Próby wypadają zadowalająco :)

7 dni po kapslowaniu - smakuje dosyć dobrze :] - słodkawe, z małą jeszcze, ilością gazu.

Witam szanownych forumowiczów po pierwszym kapslowaniu :] /Mam nadzieję, że mój romans z Gretą będzie owocny i z warki na warkę przyjemniejszy./ A było to tak - w Browamatorze zakupiłem 3 kartony butelek, 3 paczki miękkich kapsli oraz paczuszkę twardziochów. Wertując forum jednego z portali ostatecznie zdecydowałem się na zastosowanie twardych co by mi się moja pierwsza warka dobrze nagazowala a kapsle nie puściły. Do mycia i dezynekcji butli użyłem spryskiwacza do kwiatków z pompką co umożliwiło mi dokladne rozpylenie roztworu piro /taką mam nadzieję/ w ich brązowych wnętrzach Do całości przed zabutelkowaniem dodałem 200g ekstraktu słodowego sypkiego. PS. Druga warka powstanie jak już ogarnę chaos powstały w trakcie rozlewania

Stoi jeszcze na cichej - wczoraj próbowałem i jest zdrowa - smak prawidłowy, piwny. Nie skwaśniała :]