Skocz do zawartości

kefa81

Members
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kefa81

  1. W dniu 22.02.2021 o 08:29, kefa81 napisał:

     Czy ktoś może używa wkrętarka z udarem PDSSA 20-Li A1 (Maksymalny moment obrotowy: 180 Nm
    Ilość drgań: 0 - 3600 /min) bo zamierzam to kupić?

    Kupiłem tę zakrętarkę. Trzeba pamiętać że ten sprzęt ma uchwyt 1/4. Ogólnie gdy kręciłem na szczelinie 0.6 całe ziarna to stawało, ale jak zwiększyłem szczelinę do 1.0 mm to poszło, a potem zmniejszyłem do 0.6. No cóż Parkside 20v PBSA 20 LiA1 dawał radę całe ziarna na szczelinie 0.6.

  2. 14 minut temu, wizi napisał:

     

    Producent zaleca max 500 obr/min.

     

    Pamiętam coś właśnie że @Patryk77 zalecał aby obroty były dość niskie a moment obrotowy >30NM. Chciałbym właśnie Was podpytać czy macie może jakieś sprawdzone sprzęty do tego śrutownika, bo czasu od premiery sprzętu już trochę minęło :) Chciałbym kupić właśnie jakiś napęd tak żeby też nie zajechać tego śrutownika bo sprzęt jest naprawdę dobry. 

  3. 5 minut temu, Gruby. napisał:

    Moja skrzyniowa od 20 lat stoi w 15st i nie zapowiada się by coś jej zaszkodziło.

    Bo 15st C jej pewnie nie zaszkodzi, ja myślę tu o piwnicy gdzie w zimie temperatura jest 6-10 st C. Info z instrukcji mojej zamrażarki:
    "Urządzenie można zainstalować w suchym, dobrze wentylowanym pomieszczeniu(w garażu lub piwnicy), ale optymalne miejsce instalacji tego urządzenia to takie, w którym temperatura otoczenia odpowiada klasie klimatycznej podanej na tabliczce znamionowej urządzenia. Klasa SN: 10-32st. C, klasa N,ST, T: 16-32 st. C.

  4. 33 minuty temu, Fradio napisał:

      Na pewno najłatwiej i najskuteczniej było by kupić zamrażarkę taką skrzyniową... Możesz to zostawić na dłuższy czas, nie zastanawiając się, czy temperatura jest jaka chcesz...

    A zamrażarce to nie zaszkodzi jak będzie stała w temperaturze np 4 stopnie? Ostatnio kupowałem zamrażarkę skrzyniową i takie info/ostrzeżenie o temperaturze pomieszczenia w którym stoi zamrażarka było.

  5. Zastanawiam się jak stworzyć warunki do lagerowania w domu, czyli jak zrobić własną chłodnię w której temperatura będzie 0-2'C. Czytając forum dochodzę do wniosku, że albo trzeba kupić zamrażarkę i zabudować ją w "szafie chłodniczej" np. takiej zrobionej ze styropianu, albo...no właśnie. Mam piwnicę w domu z oknem (nieszczelnym ? ), lagerować będę wyłącznie w miesiącach zimowych, wtedy w piwnicy w zależności od pogody jest 4-10' C Czytałem że zamrażarki/lodówki powinny stać w pomieszczeniach powyżej 6'C, bo niższe temperatury niekorzystnie wpływają na trwałość zamrażarki - ciekawe swoją drogą ile z tego prawdy? Bo zastosowanie zamrażarki czy lodówki wydaje mi się być najwygodniejsze do stworzenia chłodni.
    Chciałbym zatem zbudować swoją chłodnię (ze styropianu) o pojemności powiedzmy 12 skrzynek (ok 0,7m3), ale potrzebuje jeszcze dodatkowego chłodzenia. Poradźcie proszę w którą stronę iść:
    1. Do "chłodni" myślę aby podłączyć rurę wentylacyjną (10cm), która będzie wyprowadzona za okno i do rury zamontować wentylator, aby zasysał powietrze z zewnątrz. Do tego wiadomo jakiś sterownik, czujniki temperatury, aby wentylator pracował tylko w zadanych warunkach w zależności od temperatury na zewnątrz i w chłodni. Czy ktoś może już to praktykował? Jak to jest z wymianą powietrza? Powiedzmy w chłodni mam +8'C a na zewnątrz -3'C, czy dzięki tej rurze wentylacyjnej i wiatrakowi powietrze mi się wymiesza na tyle, że zejdzie w chłodni do 0'C po kilku godzinach, a gdy temperatura na zewnątrz będzie się utrzymywać na poziomie -3'C to po kilku dniach i w chłodni temperatura spadnie mi do -3'C? Czy może jeśli w chłodni temperatura spadnie mi do 0'C i nie będę już używał wiatraka to temperatura w chłodni nie powinna już spadać? Czy w takiej "chłodni" dobrze byłoby również zamontować jakiś wylot na ciepłe powietrze?  
    2. Zrobić to co punkcie 1 plus do tego ogniwa Peltiera? Tak na wypadek jeśli w zimie będzie +10'C. Jaki pobór mocy mają ogniwa to wiem, ale jak jest z ich wydajnością? Jakiego czasu potrzebują powiedzmy 3 ogniwa po 60W, aby zmniejszyć temperaturę w chłodni (0,7m3) gdzie temperatura jest +8'C a chciałbym osiągnąć +3'C? Ktoś wie jak to można policzyć? 
    3. Zamontować jakiś "mini-mini" :) agregat chłodniczy do chłodni z punktu 1? Tylko jaki? Rozumiem, że agregatu chłodniczego z zamrażarki nie da się ot tak wyjąć i włożyć gdzie indziej.
    4. A może ziemianka? Czy może jak już mam piwnicę to ziemianka nie ma sensu?
     
    Generalnie chciałbym wykorzystać niskie temperatury w piwnicy i darmowe chłodne powietrze w zimie, pytanie tylko czy to nie będzie za mało aby uzyskać oczekiwaną temperaturę 0-2'C.
  6. Również posiadam taki młynek Zelmera i faktycznie na max 7 kg słodu jest ok, ale chcę wkrótce zmielić 25 kg słodu, będę robił warkę 75 litrów, jaki śrutownik możecie polecić? Tak do 150 zł, aby zmielił 20 kg w 30 min po podłączeniu jakiegoś silniczka.  Nie chcę kupować śrutownika za 350zl od kolegi Patryk77, bo przy moich potrzebach on się zwróci po 7 latach. 

  7. Ja mam garnek stalgast 100l i też się przy zakupie zastanawiałem czy nie kupić tańszego. Za swój dałem 800zł a można było kupić w sumie inny 300zł taniej. Bałem się jednak, że jak przyoszczędze to później będę niezadowolony, a i tak trzeba wydać sporo kasy. Mnie przekonało grube dno, bo przy dużych zacierach obawiałem się przypalenia. Garnek ma też grube ścianki i temperaturę trzyma bardzo dobrze. Z garnka jestem naprawdę zadowolony. Ale jeśli to samo można osiągnąć kupując tańszy garnek to czemu nie ?

  8. Cześć,
    Podłączę się do tematu: możecie spojrzeć na te farfocle ze zdjęcia? Co to jest?
    Zacieram w warniku, używam FD z blachy perforowanej i worka do filtracji, po zakończeniu wysładzania i filtrowaniu, gdy zleje już całą brzeczkę z warnika przeznaczoną do chmielenia to zawsze między dnem warnika a jego kranikiem zostają mi 2-3 litry po których pływa sobie taki osad. Zawsze to wylewam w kanał, bo nie wiem jak to może wpłynąć na całość piwa. Ale może marnuje dobry materiał?
    Z góry dziękuje za odpowiedź.
    IMG_20180630_113405.thumb.jpg.4c6e7add4e60e1aff25e75eaac00f2c5.jpg
    IMG_20180630_113407.thumb.jpg.c1ed02fdaea9fb46964a043fcbff1e2a.jpg
    Odpowie ktoś może czy brzeczkę z tym osadem (powstałym po zacieraniu) można dodać do reszty i chmielić?

  9. Dodajesz mech do zacierania?
    Nie dodaję do zacierania. Dodaje na ostatnie 15min podczas chmielenia. W sumie z tym mchem to mogłem "zatrybić" już przy pytaniu od kolegi zegancio. Sprawdziłem swoje zapiski piwowarskie i przy ostatniej warce nie dodawałem mchu, a ten osad był. Może to jakaś pozostałość po słodzie - używałem ze Strzegomia.
  10. Cześć,

    Podłączę się do tematu: możecie spojrzeć na te farfocle ze zdjęcia? Co to jest?

    Zacieram w warniku, używam FD z blachy perforowanej i worka do filtracji, po zakończeniu wysładzania i filtrowaniu, gdy zleje już całą brzeczkę z warnika przeznaczoną do chmielenia to zawsze między dnem warnika a jego kranikiem zostają mi 2-3 litry po których pływa sobie taki osad. Zawsze to wylewam w kanał, bo nie wiem jak to może wpłynąć na całość piwa. Ale może marnuje dobry materiał? ?

    Z góry dziękuje za odpowiedź.

    IMG_20180630_113405.jpg

    IMG_20180630_113407.jpg

  11. Trochę czasu już upłynęło od zadania pytania o różnicę w jakości słodów ze Strzegomia i Weyermann'a. Jakie jest teraz Wasze zdanie/opinie o ww. słodach?

    Dlaczego pytam: kilka lat minęło a różnica w cenie słodów się nie zmieniła a i Strzegom to teraz Viking Malt, może za nową nazwą jest teraz i nowa jakość? :) Robię duże warki po ok. 80lit i przyznam że Wasza opinia mnie interesuje, bo jak każdy nie lubię przepłacać ?



  12. Domestosów i Agentów Maxów jest kilka rodzajów. Jedne zawierają podchloryn, inne kwas solny...

    W domu akurat mam Agent Maxa, który zawiera podchloryn i to właśnie do niego zamierzałem dodać kreta czyli NaOH i to zapewne jest bezpieczną operacją. O tym, że niektóre Agent Maxy mogą zawierać kwas solny nie wiedziałem, także odpuszczam sobie dolewanie NaOH do Agent Maxa... człowiek ma takie szczęście że 20 razy przeczyta skład na opakowaniu doda NaOH i nic złego się nie stanie, ale raz nie przeczyta i akurat trafi na skład z kwasem solnym...i się przekona jak przebiega reakcja zabojętniania.
    Dzięki Wszystkim za odpowiedzi.
  13. @Bartek.k

    Również przymierzam się do rozbudowy swojej warzelni w podobnym kierunku. tj. BIAB.

    Ja mam garnek 100l + taboret gazowy.

    Moje przemyślenia:

    Dnia 8.01.2018 o 10:06, Bartek.k napisał:

    cały czas chodzi za mną mieszadło - większa wydajność ?

    To czy mieszanie zacieru będzie odbywać się ręcznie czy mechanicznie  to uważam, że jest to tylko kwestia wygody i budżetu, ponieważ mieszanie przy BIAB jest konieczne, aby uzyskać wydajność na przyzwoitym poziomie oraz w miarę jednakową temperaturę. Gdzieś wyczytałem, że przynajmniej raz na 20minut powinno się zamieszać zacier....

    Być może w pierwszym etapie nie zakupię jeszcze mieszadła, ale docelowo chcę je mieć.

    Pompa + wziernik to fajny pomysł. Masz już może na myśli jakiś konkretny model wziernika?

    Ja do pompy planuje jeszcze PWM.

     

    Dnia 3.03.2018 o 10:57, JURGOWIAK napisał:

    Poza tym pompy na przykład taka...

    Myślisz JURGOWIAK, że aż tak mocna pompa jest potrzebna? Na forum ostatnio czytałem, że ktoś używa 12v, ale że spokojnie wystarczy 6v.

     

    Odnośnie zacierania: planuje zacierać w koszu i tu mam dylemat jaki powinien być ten kosz. Generalnie chcę trzymać się zasady, aby ścianki były wykonane z materiału, który nie będzie przepuszczał łatwo wody, zaś dopiero dno zrobić z drobnej siatki. To wszystko po to, aby woda nie uciekała od razu przez ścianki, tylko spłynęła przez całe młóto i wypłynęła dopiero dnem, wypłukując jak najwięcej cukrów z młóta.

    Pytania: Ile mikronów powinno mieć dno kosza? Ile cm powinny mieć nóżki do kosza, tj. ile nad dnem garnka powinien być kosz? 

    A może uszyć worek i wsadzić go do jakiegoś prostego w wykonaniu kosza, który będzie de facto stanowił jedynie stelaż dla worka:eusathink:

     

    Pozbycie się farfocli z dna garnka.

    Po zakończeniu zacieraniu jak ułoży się młóto planuję odkręcić zawór i spuścić tyle brzeczki, aż zacznie lecieć w miarę klarowna. To co odbiorę zwrócę z powrotem do gara. Ew. po zakończeniu zacieraniu uruchomię pompkę i poczekam, aż zacznie tłoczyć w miarę klarowną brzeczkę.

     

    Potem zamierzam podnieść kosz. Tu chcę wykorzystać rolki na linę...swoją wagę :D i trochę sprzętu z siłowni.

    W pobliżu dna kosza oraz w połowie jego wysokości zamierzam zamontować uchwyty, które pozwolą mi zawiesić kosz na garnku i będę mógł rozpocząć wysładzanie.

     

  14. 2 godziny temu, zielony07 napisał:

    Lepiej poczytaj jak inni to robią.

    Uwierz mi, że przeczytałem cały ten temat jak i kilka innych na tym forum. Wiem, że niektórzy mają dość potężny arsenał NaOH i zalewają nim całe fermentory, butelki a potem zlewają NaOH na następny raz, albo wkładają do fermentora drugi fermentor, aby nie produkować hektolitrów NaOH, inni wlewają go trochę na dno i trząchają co pewien czas, inni używają domestosa....a ja pytam tylko czy można NaOh dodać do mydła w płynie, czy też do domestosa, bo chciałbym w pięć minut zalać te swoje 15 fermentorów czymś gęstym i silnym, aby od razu nie ściekło na dno, zająć się czymś innym i po 2h przyjść i mieć umyte i zdezynfekowane fermentory.

    Niestety nie mam zbyt dużo czasu na swoje hobby, dlatego kombinuje jak tylko mogę, aby proces mycia zoptymalizować.

     

    2 godziny temu, zielony07 napisał:

    Widać że chemia to nie jest Twoja mocna strona.

    .....

    O wynalazkach czyta się potem w necie lub gazetach.

    Jeśli wiedza z chemii jest Twoją mocną stronę to odpowiedz mi czy to dodawanie NaOH do domestosa czy mydła w płynie podniesie jego wydajność i czy jest bezpieczne.

    Z góry dziękuję.

  15. 2 godziny temu, Zohan napisał:

    Niczego nie mieszaj, nie baw się w MacGyvera

    A czy chociaż do domestosa, czy do agent max z biedry można dodać trochę NaOH, aby zwiększyć ich "siłę" mycia? Czy to też grozi "wesołą reakcją chemiczną"? :)  Uparcie kombinuje z jakimś "gęstym NaOH" ponieważ mam ponad 15 fermentorów i trochę tego czasu na ich mycie poświęcam.

  16. 1. Jaka powinna być długość osi napędowej?

    2. Czym można zastąpić panewkę prowadzącą oś obrotową? Chwilowo nie mam pod ręką prowadnicy sprężyny od karabinka pneumatycznego

    3. DoktorPio jak Ci się sprawdza Twoja szczotka? Czy żyłka nie obija nadto szkła? Czy żyłka nie wypada z tulejki, nie "łysieje"?

    4. Może ktoś już zrobił własną szczotkę na podstawie powyższego lub własnego projektu i mógłby się pochwalić/podzielić doświadczeniem, wrażeniami?

     

    @DoktorPio pomysł super!!!:brawo:

     

     

  17. Dnia 15.01.2018 o 09:48, kefa81 napisał:

    Cześć,

    Mam "dość" podobny przypadek, tylko ja chyba dałem po prostu za mało drożdży. Do rzeczy:

    Koźlak 15BLG przelany w cztery fermentory: dwa po 12 litrów i dwa po 25 litrów. Dodając drożdże zasugerowałem się tym, że na któryś drożdżach wyczytałem, że saszetka 12g wystarczy na 20-30 litrów, zatem w sumie na 75 litrów zadałem 30g drożdży Brewferm Lager 12 g. Po paru tygodniach sprawdzam BLG i prawie nic nie spadło, choć piana się utworzyła. Biorę opakowanie po drożdżach i czytam: 12g na 20litrów.:(

    Minęło już w sumie 4 tygodnie i mam ok 13 BLG, w smaku słodkie, nie czuć octu. Przez pierwsze 3 tygodnie temp. w piwnicy miałem ok. 10 st. C, ostatni tydzień 4-6 st. C

    Poradźcie co zrobić: 

    1. Kupić 4 opakowania tych samych drożdży i zadać ponownie

    2. Przenieść do cieplejszego pomieszczenia na parę dni i cierpliwie czekać

    3. "Cieszyć się" piwem bezalkoholowym? ;)

     

    Z góry dzięki za odpowiedź.

    Podsumowanie:

    Przeniosłem fermentory wieczorem do spiżarki (16-17 st. C), na drugi dzień po południu w spiżarce zapachniało fermentującym piwem :) Zmierzyłem BLG. W dwóch fermentorach było ok. 8-9 BLG, w kolejnych dwóch 12-13 BLG. Przygotowałem drożdże, w sumie ok 80g, syrop cukrowy z ok. 0.8kg cukru, pobujałem fermentorami aby napowietrzyć i w miarę proporcjonalnie w zależności od BLG i objętości fermentora zadałem drożdże. Fermentory przeniosłem do spiżarki, po paru godzinach słychać już było "bulki", na drugi dzień rano przeniosłem do piwnicy (14-15 st. C). W kolejnych dniach temperatura utrzymywała się na poziomie 12-14 st. C. Wczoraj sprawdziłem BLG, wszędzie mam 5 BLG, w smaku nie czuć niczego groźnego. Zastanawiam się tylko kiedy butelkować? Odczekać jeszcze tydzień, a może przelewać na cichą?

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.