Cześć,
też niedawno się przygotowywałem, czerpiąc wiedzę głównie z tego forum . Dlatego uznałem, że w ramach rewanżu odpowiem na tego posta. Moje doświadczenie z ważeniem piwka jest praktycznie zerowe (jedna skwaszona warka z wysładzaniem) i teraz fermentuje druga z brewkitu. Jednak przed drugą odrobiłem lekcję z czystości, oraz zbudowałem pojemnik ze styropianu. I tutaj mogę podzielić się swoimi doświadczeniami
1. Wybrałem grubości 5cm, podłogowy
2. Wymiary wewnętrzne 50x50 i wysokość 60cm. Jako wkłady mrożące do tej pory używałem tylko plastikowych buteleczek po mineralnej 0,5l. Przy temp. w pomieszczeniu 20C wystarczy mi jedna z lodem (nie prosto z zamrażalnika tylko lekko rozmrożona trzymana 5h w lodówce) żeby utrzymać temp 17.
3. Starałem się zrobić pokrywę tak, żeby była szczelna. W tym celu podkleiłem warstwę 2cm pod wiekiem na powierzchni odpowiadającej wnęce w "lodówce". Nie wszystko wyszło zgodnie z planem i są małe szczeliny - to wystarczy.
4. Do środka zmieściłem całe wiadro z rurką.
5. Ja mam nalepiony termometr na wiadro + zewnętrzna sonda o pogodynki wstawiona obok wiadra. Żeby odczytać wskazanie z wiadra muszę zrobić zdjęcie telefonem bo z góry nie widać . Wkład mrożący jest w przeciwległym narożniku.
6. Moim zdaniem tak.
7. Do tego musisz dojść doświadczalnie sam. Ja na pierwszą noc wstawiłem 3 butelki prosto z zamrażalnika. Rano w wiadrze miałem 14 stopni. Później na jeden dzień wstawiłem 2 półlitrowe flaszki - było jeszcze za dużo. Później wstawiałem po jednej 2-3 razy na dobę obniżając w ten sposób temperaturę do 17 stopni. Mam 10 dobę burzliwej i teraz wystarczy 2 razy na dobę wstawić jedną lekko zmrożoną, żeby utrzymać 17 stopni.