michal9890

Godzinę temu, primordial napisał(a):

W opisach chwalą się, że ilość dorzuconego mango była ponadstandardowa.

To na pewno. Ale nie zmienia to postaci rzeczy że jak by dodać mango na fermentację to nie uzyskamy takiego efektu "piwnej pulpy"

Takie triki robiłem, do tego drożdże do vermont IPA ale to inny poziom. Tutaj piwo wychodzi po prostu mętne a w przypadku gelato jest gęste od owoców 

Witam 

Piłem ostatnio z kega piwo Funky Fluid Gelato Mango sticky Rice. Bardzo mnie zastanawia jak osiągnięto efekt aż tak gęstego piwa przypominającego mus owocowy. Czy dało by się to zrobić w domowych warunkach? Wielokrotnie używałem owoców ale takiego efektu nigdy nie uzyskałem. Zawsze wrzucałem je na fermentację więc cukry  z owoców też zostały zjedzone przez drożdże a reszta opadła na dno i do butelek wiadomo nie poszła . Jedyne Co mi przychodzi do głowy to tak jak by wzięli bardzo dużą ilość pulpy owocowej i wymieszali to z piwem. Następnie przeprowadzili pasteryzację i do kegów czy butelek. Coś ktoś może podpowie :)?

Powiem wam że jak wymyłem octem to jest znacznie lepiej Do tego wrzuciłem taki prosty pochłaniacz wilgoci Przy kolejnej warce sprawdzę jeszcze ten odpływ 

2 godziny temu, monodem napisał(a):

Na szczęście nie trzeba rozbierać. Wystarczy jakiś wężyk, linka rowerowa albo cokolwiek elastycznego i cienkiego zarazem. Starsze typy lodówek miały wyprowadzenie tych skroplin z tyłu przy agregacie. 

Dzięki za sugestię Zobaczę jutro 

20 godzin temu, monodem napisał(a):

A może masz przytkany odpływ skroplin? Tam lubi się gromadzić syf. 

Hmm Jest tam jakiś otwór Ale jak to przeczyścić ? Trzeba rozbierać lodówkę? 

Nie, nie chodzi o zapachy z fermentacji Po prostu taki zaduch się robi i po czasie zaczyna dochodzić nieprzyjemny zapach Umyłem tym octem i wstawiłem fermentor w niedzielę Póki co nie ma tych zapachów ale dopiero trzeci dzień leci 

Umyłem woda z octem i przewietrzyłem Wczoraj wstawiłem fermentor Zobaczymy co będzie po tygodniu 

Myłem porządnie również w zakamarkach i nadmienię że nie była ona brudna wcześniej tylko stała nieużywana dłuższy czas. W takim razie umyję jeszcze raz może tą wodą z octem.

Witam

Mam pytanie do osób przeprowadzających fermentację w fermentorze wrzuconym do lodówki. Lodówka stoi w garażu gdzie aktualnie jest ok 14 C. Mam zewnętrzny sterownik temperatury. Przy obecnej temperaturze lodówka się nie załącza (ustawiona temperatura 18C). I tu pojawia się problem lodówka cały czas zamknięta i wyłączona więc pojawia się zaduch i nieprzyjemny zapach. Jak sobie z tym radzicie? Przed użyciem wymyłem lodówkę dwa razy i zlałem konkretnie starsanem. 

Koniec końców trochę się pobawiłem i zrobiłem pokrywę uchylaną Wyszła całkiem nieźle 

Jak znajdziecie coś ciekawego to dajcie znać. Tak myślę że do kwasów spoko taka pełna pokrywka. 

Tak wyciąć można Z tym zaparowaniem to może i racja  

Kupiłem na Twojbrowar.pl  do końca zeszłego miesiąca był za ok. 1670zl 

Jest ale bez otworu na rurkę do recyrkulacji do tego ze stali nierdzewnej (nieprzezroczysta )

Witam

I ja stałem się posiadaczem Grainfather S40

Dzisiaj były testy. Ogólne wrażenia na prawdę na plus.

Czasu w trakcie procesu zaoszczędzone sporo.

Bałem się o ten sterownik a radzi sobie całkiem nieźle. Fakt jest taki że nie da się ustawić poszczególnych etapów ale ja i tak siedzę przy garze więc dużej różnicy mi to nie robi. Bardzo fajnie utrzymuje temperaturę w całej objętości garnka. Mierzyłem drugim termometrem na górze zacieru i maksymalna odchyłka była 1 stopień a przeważnie temperatura była taka sama.

Wydajność wyszła mi jak na mnie bardzo duża ( z aplikacji grainfather 85%). Na garach nie miałem tak wysokiej chyba nigdy. 

Na dno kosza zaciernego wrzuciłem sobie siatkę 600 mikronów ale po testach stwierdzam że powinna być z większymi otworami ( 800-1000 mikronów). 

Do fermentora zlało mi się dużo "błota". Trochę to moja wina bo nawaliłem do hop spidera w cholerę chmielu, zapchał się cały a do tego ustawiłem cyrkulację przez hop spider. Efekt był taki że mi wypłukało do garnka chmiel z hop spidera. Następnym razem będę na to uważał a i dołożę hop stoper na kran.

Minus w stosunku do zwykłego gara - końcowe mycie.

Koniecznie trzeba jeszcze dorobić jakąś pokrywkę do zacierania. Ciężko coś znaleźć pasującego. Dokupiliście lub dorobiliście coś u siebie? Myślałem żeby zrobić taką z poliwęglanu litego. Fajnie by się zapinało na te klamerki i można by było przeciąć w 1/3 i zrobić taką klapkę na zawiasach. Co wy na to? Poliwęglan niby do 120 stopni

Czytałem że histeraza sterownika jest ustawiona na 3 stopnie Celsjusza, znów na zagranicznym profilu FB piszą niektórzy że mają 1 stopień Jak jest z tymi na Polskę ? Negatywne opinie słyszałem też o stopkach na kosz zacierny Piszą że wyginają się od patrzenia a może zostało coś poprawione ? No i jakąś ogólna ocena Za tą kasę chyba warto?

Dołączam się do pytania bo szukam jakiś opinii 

Nurtowało mnie to cały wieczór więc pobrałem próbkę. Ze spławika wyszło niecałe 13 BLG. Węc alko ok. 10,5. Następnym razem będę wiedział żeby przy takim balingu mierzyć tylko spławikiem. Wygląda na to, że drożdże US-05 już otarły do granic swoich możliwości. Piwo pozostało bardzo gęste, czekoladowe, dość słodkie ale skontrowane goryczką. Jak na tak świeże piwo wydaje się ok

18 godzin temu, Daniel() napisał:

@michal9890 w zeszłym roku miałem podobny problem, choć trochę innej natury. Używam do przeliczeń algorytmu Terrilla. Ten algorytm nie zadziała w przypadku tak dużego ekstraktu jak w Twoim piwie. Proszę zerknij w komentarze pod tym linkiem. Algorytm był sprawdzany na piwach do 25°P, powyżej wychodzisz poza zakres. Nie wiem którego algorytmu używasz. Zatem zerknij w jego opis/metodologię, może ma tak samo jak Terrill. W przypadku dużego ekstraktu po prostu użyj spławika.

Używałem algorytmów Terrila i Prime Lab. Na pierwszym wychodzi mi ekstrakt końcowy po korekcie 11,9 BLG i abv 14,2 a na drugim ekstrakt 14,9 BLG i abv 9,6. Chyba najlepszym wyjściem będzie pobranie większej próbki i sprawdzenie spławikiem

Pomylić raczej się nie pomyliłem. Piwo będzie jeszcze leżało 

19 godzin temu, Kurt napisał:

Dosyć duże masz wyjściowe blg. Nie pomyliłeś się w pomiarze ? Bo odfermentowanie po korekcie masz dosyć słabe : 1/2 początkowego - 15,5 blg.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pomylić raczej się nie pomyliłem. Piwo będzie jeszcze leżało z tydzień to pobiorę próbkę jeszcze raz.

Witam 

Niby prosta sprawa a pogubiłem sie. Chodzi mi o różnice głębokości odfermentowania i ilość alkoholu wyliczonych w poszczególnych kalkulatorach. Problem w niewielkim stopniu występuje w słabszych piwach ale przy moim RIS już jest bardzo wyrazny.   Mierząc refraktometrem brzeczkę przed fermentacją miałem 31,5 BRX, po fermentacji 22,0 BRX. Wpisując w kalkulatory uzyskuje bardzo różne wartości alkoholu od 8,8 do aż 14,2 Jak to jest z tymi mocniejszymi piwami? Trzeba wpisać jakiś szczególny współczynnik korelacji brzeczki? Ktoś mi powie ile ma moje piwo ekstraktu i alkoholu?

Jak obiecałem piszę co wyszło Piwo jest dość mocno słodowe Czuć że było ''kombinowane'' Całkiem nieźle się to komponuje z amerykańskimi chmielami. Do tego goryczka z soku grapefruitowego Piwo jest orzeźwiające i  bardzo pełne. Posiada trwałą pianę. Eksperyment wyszedł jak najbardziej na plus 

A można wiedzieć czym dezynfekujesz te petainery? Nie wiem co można w tym wypadku użyć ? Wystarczy dobre mycie i star san? 

Hmm to może spróbuję Dziękuję za info