Witam wszystkich. Wczoraj miał miejsce mój piwowarski debiut i myślę, że warzenie wyszło całkiem nieźle. Zacząłem od razu od zacierania i drobnych błędów się nie ustrzegłem, ale mam nadzieję, że wszystko będzie OK. Zaczynam od piw prostych, w miarę stylowych i bez zbędnych udziwnień, bo na eksperymenty przyjdzie jeszcze pora.Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i krytykę od bardziej doświadczonych kolegów. Pozdrawiam. Przemek.
Poniżej spis warek wykonanych, jak i planowanych.
#1 Dry Stout 17-09-2016
#2 Milk Stout 25-09-2016
#3 APA 26-11-2016
#4 FES 27-11-2016
#5 Maryna z Lublina (Polskie gorzkie) 03-12-2016
#6 Modern Mosaic Bitter (śmietnikowiec) 18-12-2016
#7 Simcoe IPA 28-01-2016
#8 Irish Red Ale 29-01-2016
# 9 Wędzone 12-02-2017
#10 Double IPA 19° 02-04-2017
#11 APA 12° 17-04-2017
#12 American Saison 07-05-2017
#13 Belgian blonde 09-05-2017
#14 Cascadian Dark Ale (Black IPA) 26-08-2017
#15 SMaSH Sorachi Ace 27-08-2017
#16 Saison 14° 11-10-2017
#17 Imperial Saison 16° 11-11-2017
#18 Zwyczajne 11° 12-11-2017
#19 Milk Stout 14° v.2 25-12-2017
#20 Cytrynowe Pale Ale 11° 26-12-2017
#21 Brown Porter 11° 27-01-2018
#22 Robust porter 15° 03-02-2018
#23 Bitter 10,5° blg 04-03-2018
#24 English IPA 15° blg 11-03-2018
#25 American Wheat 31-03-2018 11,5°blg 30-03-2018
#26 English Barleywine 22°blg 01-04-2018 + resztki z wysładzania 01-04-2018
#26A Truskawkowe z popłuczyn po #26 9°blg
#27 Niskoalkoholowe 7,5°blg 23-04-2018
#28 Mandarina 100 % Brett Ale 11,5°blg 26-05-2018
#29 Funky Fruity Sour 12,5° 23-07-2018
a: z porzeczką
#30 Petite Saison 10,5° 30-07-2018
#30A Funky Petite Saison
#31 Dark Farmhouse Ale 12° BLG 11-08-2018
#32 a'la Lambic 12° BLG z perspektywą na krieka 2-10-2018
#33 Polsko-Norweska koalicja 12° BLG 30-12-2018
#34 NZ Kveik Pale Ale 13,5° BLG 27-01-2018
#35 Petite Saison 9,5° BLG
#36 APA 11,5° BLG
#37 Smoked Amber Ale 12° BLG
#38 Americam Stout 14,5° BLG
#39 Dark Mild 9° BLG
#40 Brown Porter 13° BLG
#41 Milk Stout 14° BLG
#42 Witbier 12,5° BLG
#43 Trappist Single 13,5° BLG
#44 Dubbel 17° BLG
#45 Guinness Draught Clone 10° BLG
#46 Gose z malinami 11° BLG
#47 Cherry stout 13° BLG
#48 Imperialne a'la Grodziskie z żytem 10° BLG
#49 Polskie Pale Ale 11° BLG
#50 1820 Brown Stout 15° BLG
#51 American Rye 12° BLG
#52 Imperial Milk Stout 23° BLG
#53 Brown Porter 11° BLG
#54 Session IPA 11° BLG
#55 Hefeweizen 11° BLG
#56 Scottish Light 60/- 8° BLG
#57 Session Coffe Stout 10° BLG
#58 American Brown Ale 12° BLG
#59 1820 Brown Porter 9° BLG
#60 Maple Porter 9° BLG
#61 Nelson Cream Ale 10° BLG
#62 Sybilla Ale 11° BLG
#63 American Stout 13° BLG
#64 London Brown Ale 9° BLG
#65 Mango Milkashake IPA 15° BLG
#66 Brown Porter 9° BLG
#67 Coffe Light Stout 10° BLG
#68 American Stout 12° BLG
#69
#
#
Pale Ale 2,5 kg
Płatki owsiane 0,2 kg
Czekoladowy ciemny 0,125 kg
Jęczmień palony 0,2 kg
Zacieranie:
Jedno temperaturowe w 10,5 l wody
65-66°C- 60 minut
Pale Ale i płatki wsypane na początku, a słody ciemne w 45 minucie zacierania.
Mash out 78°C
Filtracja:
-wysładzanie 9 litrów wody 76°C (ostatni litr ciepłą kranówką, bo zabrakło przygotowanej wcześniej)
-zakończyłem przy ok 4° BLG
-do gotowania miałem 15-16 litrów brzeczki 11° BLG
-czas ok 40 minut
Chmielenie:
Fuggles 30 g w pierwszej minucie
Gotowanie 60 minut.
Chłodzenie:
Tu trochę zaskoczenie. Chłodziłem w wannie, ale użyłem do tego wody ze studni która na wyjściu miała 7°C i z wrzątku do 16°C zszedłem w 45 minut i w takiej temperaturze zadałem drożdże. Zastanawiałem się czy nie z zimno.
Drożdże:
uwodnione S-04
Do fermentora trafiło 12,5 litra brzeczki ok 12,5° BLG. Trochę za dużo straciłem przelewając brzeczkę po gotowaniu, ale to przez nieuwagę. Zapomniałem także założyć reduktor osadów.
Fermentor trafił do styropianowej lodówki w której przy dwóch wkładach mrożących od rana niezmiennie utrzymuje się temperatura ok 15-16°C. Mam na myśli temperaturę powietrza wewnątrz, przy niemal 22°C w mieszkaniu. Drożdże ochoczo podjęły pracę. Zadane ok 22.00 rano wykazywały już dosyć mocne oznaki pracy. W chwili obecnej rurka bulka z częstotliwością 1 raz na 5 sekund i w nocy pewnie spania nie będzie.
EDIT:
22-09-2016
Najbardziej intensywna faza pracy drożdży trwała ponad dwie doby. W szczytowym momencie musiałem używać czterech wkładów mrożących, aby utrzymać temperaturę w ryzach. W piątym dniu wystarczy już tylko jeden wymieniany co ok 8 godzin, ale spadła także temperatura otoczenia.
09-10-2016 Zabutelkowano
Wnioski z pierwszego zacierania:
-Zaizolować garnek. Przy tak małym zasypie temperatura spada zbyt szybko, więc na następne warzenie garnek zostanie zaopatrzony w kubraczek.
-przygotować większy zapas wody do wysładzania
-zaczynać od rana, a nie po 16:00
-zabezpieczyć zapas szmat do podłogi i ręczników papierowych
-na czas warzenia pozbyć się małżonki z domu
Witam kolegów piwowarów i pozdrawiam ze wschodniej Wielkopolski. Mam na imię Przemek i jestem piwowarem z zerową liczbą warek na koncie. Jestem na razie na etapie kompletowania sprzętu, budowy i testowania styropianowej lodówki, ale przede wszystkim czytam, czytam, czytam...Miałem zacząć robienie piwka od brewkitu, lub z ekstraktów, ale chyba nie taki diabeł straszny, więc zaczynam z grubej rury i pierwsza warka będzie z zacieraniem. Do szczęścia brakuje mi jeszcze chłodnicy, sracz wężyka, niższych temperatur , czasu i kilku dosłownie drobiazgów. Myślę, że ruszę z pierwszą warką na początku września i prawdopodobnie będzie to Dry Stout.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.